"Puszcza Białowieska słynie z żubrów więc każdego dnia tam spędzonego budziłam się o 4 rano żeby te żubre szukać. Każdy poranek był taki sam, pochmurny, bez najmniejszego promienia słonca. Prócz tego ostatniego, który był magiczny, mglisty i słoneczny. Żubra nie zobaczyłam ale i tak byłam szczęśliwa" - pisze autorka o zdjęciu