Gorączka złota nad rzeką Klondike w Kanadzie rozpoczęła się w 1896 r. i potrwała kilka lat. Na początku XX w. poszukiwacze złota coraz rzadziej przyjeżdżali do kanadyjskiego Jukonu. Ponad 100 lat później w regionie nadal są prowadzone poszukiwania złota, choć już nie na taką skalę, jak na przełomie XIX i XX w. Ostatnie odkrycie w Trʼondëk Hwëchʼin Traditional Territory jest jednak cenniejsze od złota.

Młody poszukiwacz złota trafił na idealnie zachowaną mumię małego mamuta sprzed 30 tys. lat. Naukowcy ocenili, że to najbardziej kompletny zmumifikowany ssak znaleziony w Ameryce Północnej. Jukon słynie ze skamielin z epoki lodowcowej, ale rzadko znajduje się tam tak nieskazitelne i dobrze zachowane ślady życia.

Mamuciątko zamarzło 30 tys. lat temu

Jak podały lokalne media, znalezione mamuciątko to samica. Ze względu na to, że zwierzę przez tysiące lat znajdowało się na terenie Pierwszego Narodu Tr'ondëk Hwëch'in (w Kanadzie rdzenne plemiona nazywa się First Nations), starszyzna społeczności mogła je nazwać. Wybrano imię Nun cho ga, co w języku han oznacza „duże młode zwierzę”.

Nun cho ga zmarła i zamarzła w wiecznej zmarzlinie ponad 30 tys. lat temu. W tych samych czasach po dzisiejszym Jukonie obok mamutów żyły między innymi lwy jaskiniowe i przodkowie współczesnych żubrów.

Paleontolodzy oszacowani, że w chwili śmierci mamut włochaty z Kanady miał niewiele ponad miesiąc. Samica mierzyła 140 cm, a więc była niewiele większa od innego w pełni zachowanego mamuciątka znalezionego w 2007 r. na Syberii.

„Idealny” mały mamut

Dr Grant Zazula, paleontolog współpracujący z władzami Jukonu, w wywiadzie dla kanadyjskiego radia CBC nazwał Nun cho ga „piękną i idealną”.

Ma trąbę. Ma ogon. Ma malutkie uszy. Ma mały chwytak na końcu trąby, którego mogła używać do zbierania trawy – opisywał.

Profesor Dan Shugar z University of Calgary, członek zespołu, który wykopał mamuta włochatego, powiedział, że to odkrycie było „najbardziej ekscytującą naukową rzeczą, w jakiej kiedykolwiek brał udział”. Podkreślił, że Nun cho Ga zachowała się w doskonałym stanie, a w jelitach został jej ostatni posiłek – trawa.

Czy mamuty włochate wrócą na łono natury?

Szacuje się, że ostanie mamuty włochate wyginęły około 4 tys. lat temu. Naukowcy są podzieleni w kwestii ustalenia, co doprowadziło do ich zagłady. Najczęściej wymienia się polowanie – mamuty zabijano dla pożywienia, a kości wykorzystywano do budowy narzędzi i tworzenia dzieł sztuki – oraz ówczesne zmiany klimatu. Polowanie na mamuty, choć te dawno temu wymarły, nadal jest aktualnym problemem. Obecnie jednym z najcenniejszych trofeów poszukiwanych w rosyjskiej Arktyce są właśnie mamucie ciosy. Kości mamuta są też unikatowym źródłem wiedzy o prehistorii. Naukowcy wyczytali z nich między innymi, że ludzie byli na Syberii już 45 tys. lat temu.

Co jakiś czas na tapet wraca pomysł przywrócenia mamutów włochatych. W 2021 r. biolodzy z amerykańskiej firmy Colossal ogłosili, że dzięki najnowszym technologiom planują przywrócić gatunek do arktycznej tundry. Ich zdaniem takie działania mogą pomóc w przywróceniu utraconych ekosystemów i spowolnieniu skutków globalnego ocieplenia.

Źródło: Government of Yukon