Gigantyczna ćma znaleziona na placu budowy  

Na placu budowy w australijskim mieście Mount Cotton znaleziono okaz gigantycznej ćmy drzewnej, czyli gatunku z rodziny Cossidae. Zwierzę miało ponad 25 centymetrów rozpiętości skrzydeł i ważyło prawie 30 gramów.

Meagan Steward, dyrektor budującej się szkoły określiła wydarzenie jako „niesamowite znalezisko", ale przyznała, że nie była bardzo zaskoczona. Stwierdziła, że pracując w tak niewielkiej odległości od dzikich terenów jest przyzwyczajona do regularnych odwiedzin przez koale, kaczki, węże, żaby drzewne, a nawet oposy i żółwie

Wspomniany okaz znaleziono na terenie budowy szkoły publicznej w miejscowości Mount Cotton w stanie Queensland. Okaz został dokładnie i bezpiecznie dla osobnika sfotografowany, a następnie wypuszczony na granicy znajdującego się nieopodal lasu deszczowego.  

W dniu znalezienia wyjątkowego okazu szkoła była zamknięta, więc uczniowie nie mieli szansy na własne oczy zobaczyć wyjątkowego zwierzęcia. Jednak historia ćmy nie kończy się na sesji fotograficznej.

Zdjęcia natchnęły uczniów szkoły do kreatywnego pisania, co zaowocowało spisaną opowieścią o inwazji gigantycznych owadów. Niestety, historia ma dosyć drastyczne zakończenie – wedle opowieści jedna z nauczycielek, pani Wilson zostaje zjedzona. 

Gigantyczna ćma australijska 

Gigantyczne ćmy drzewne (Endoxyla cinereus) to jeden z największych gatunków ćmy na świecie. W pełni dojrzałe samice osiągają najczęściej są prawie dwa razy większe od samców i potrafią osiągać 25 centymetrów rozpiętości skrzydeł i wagę około 30 gramów. Są jednak gatunkiem niezwykle rzadkim, a ich występowanie w naturze ogranicza się do Australii i Nowej Zelandii. Po raz pierwszy ćma drzewna została opisana w 1890 roku.

– Jest tak ciężka, że ledwo lata. W większości przypadków samice po prostu wczołgują się na drzewo lub pień, siadają tam i czekają, aż znajdą je osobniki płci przeciwnej. Jako dorosłe żyją tylko kilka dni, łączą się w pary, składają jaja i umierają – mówi Dr Christine Lambkin, szefowa działu entomologii Queensland Museum,  w rozmowie z australijskim serwisem ABC.

Jaka jest największa ćma na świecie?  

Na świecie wyróżnia się ponad 160 000 gatunków ciem. Za największą ćmę uważana jest pawica atlas (Attacus atlas). W rzeczywistości jednak pod względem wielkości plasuje się ona na trzecim miejscu, tuż za Coscinocera hercules (zwaną też ćmą Herkulesa) i Thysania aggrippina.  

– Pawica atlas – ćma, która jest jedną z największych na świecie! Jej skrzydła mają rozpiętość 25–30 centymetrów! Występuje głównie w Azji Południowo-Wschodniej, południowych Chinach i Indonezji – czytamy na facebookowym profilu Martyny Wojciechowskiej, prowadzącej program „Kobieta na krańcu świata” i byłej redaktor naczelnej magazynu „National Geographic”.  

Pawica atlas (Attacus atlas) należy do rodziny motyli pawicowatych / fot. Getty Images

Rozpiętość skrzydeł w przypadku Thysania aggrippina (występuje głownie w Ameryce Południowej i Środkowej) jest bardzo zbliżona do pawicy atlas, wynosi bowiem 30 cm. Z kolei ćma Herkules, która z powodu braku otworu gębowego dożywa maksymalnie ośmiu dni, może się pochwalić rekordowymi 36 cm. Coscinocera Hercules zamieszkuje przede wszystkim tropikalną część Australii i Nowej Gwinei

Największa ćma w Polsce

Największa ćma występująca nad Wisłą to zmierzchnica trupia główka (Acherontia atropos). Swoją nazwę zawdzięcza charakterystycznemu wzorowi przypominającemu czaszkę na grzbietowej stronie tułowia. Z kolei swą łacińską nazwę zaczerpnęła z mitologi greckiej, a dokładnie od rzeki Acheron. Rozpiętość skrzydeł zmierzchnicy wynosi od 9 do 13 cm, a masa ciała 10 g. Występują na terenie całej Europy oraz północnej i południowej części Afryki