To wie każdy opiekun czworonoga: psy są bardzo bystrymi i czujnymi zwierzętami. Obserwują nas i słuchają. Potrafią rozpoznawać emocje, zarówno ludzi, jak i innych psów. Reagują na nie w bardzo złożony sposób.

Jak do nich mówić, by pojmowały nas jeszcze lepiej? Dwa tygodnie temu pisaliśmy, że mózgi psów są dostrojone do specyficznego sposobu mówienia kobiet. Kiedy kobiety zwracają się do niemowląt, używają wyższego tonu, zmiennej intonacji, akcentują i powtarzają najważniejsze frazy. Węgierscy naukowcy wykazali, że taka komunikacja jest najlepsza także w przypadku psów.

Przebadano trzynastu psich ochotników

Wyczulenie psów na różnego rodzaju wokalizacje – czyli dźwięki wydawane przez poszczególne gatunki – jest jednak jeszcze większe, niż dotychczas przypuszczano. Badacze z Wydziału Etologii Uniwersytetu im. Loránda Eötvösa (tego samego, gdzie analizowano, jak psy reagują na głosy kobiet) udowodnili właśnie, że nawet gdy nasz czworonóg śpi, jego słuch nie zasypia. Z pracy opublikowanej w czasopiśmie naukowym „Scientific Reports” wynika, że mózgi psów w specyficzny sposób reagują na różne dźwięki, które docierają do zwierzęcia przez sen.

W niedużym badaniu wzięło udział 13 psich ochotników wraz z opiekunami. Z użyciem EEG naukowcy mierzyli u aktywnych i śpiących psów tzw. potencjały wywołane (ang. event-related potentials, ERP). Są to potencjały elektryczne, które są reakcją na pojawienie się określonego bodźca, np. jakiegoś dźwięku.

Jak zmierzono aktywność mózgu śpiących psów

Przeprowadzenie badania wymagało umieszczenie elektrod na głowie zwierząt. Przekonano do tego psy z pomocą głasków i smaczków. Później psy układały się do drzemki z opiekunami siedzącymi obok. Na jawie, podczas zasypiania i w czasie snu z sąsiedniego pokoju dobiegały nagrania różnych dźwięków wydawanych zarówno przez psy, jak i ludzi. Wszystkie były tak samo głośne i trwały tylko sekundę.

Dźwięki były zarówno pozytywne, jak i neutralne. Psie wokalizacje obejmowały warknięcia, szczeknięcia, skomlenia czy sapnięcia. Nie było jednak wśród nich wokalizacji uznawanych za negatywne, które mogłyby obudzić psa. Zwierzęta słuchały również ludzkich kaszlnięć, sapnięć czy ziewania (jednak nie słów).

Co słyszy pies, kiedy śpi?

Okazało się, że mózgi psów reagowały na różne dźwięki, gdy psy czuwały, gdy zapadały w drzemkę i gdy spały. We wszystkich tych stanach docierające do nich wokalizacje powodowały wzrost aktywności mózgu zwierząt. Co sugeruje, że nawet podczas snu pies rejestruje, kto znajduje się w pobliżu: człowiek czy zwierzę. A być może również, w jakim jest nastroju.

Nie ma w tym nic dziwnego. Jak inne ssaki, psy spędzają sporą część swojego życia, śpiąc. Ich mózgi muszą wówczas czuwać, by ostrzegać zwierzę przed potencjalnym niebezpieczeństwem. A także by wychwytywać inne ważne informacje z otoczenia. My również mamy taką umiejętność – jeśli w czasie snu usłyszymy swoje imię, nasz mózg zareaguje na nie inaczej niż na inne dźwięki.

Węgierscy naukowcy podkreślają, że ich badanie ma ograniczenia. Wzięło w nim udział tylko kilkanaście zwierząt i nie dla wszystkich udało im się zgromadzić kompletne dane. – Odkrycie jest znaczące – napisali w swojej pracy. – Jednak to dopiero pierwszy dowód na złożone przetwarzanie dźwięków przez psy podczas snu.

Można przypuszczać, że dalsze badania potwierdzą to, czego się domyślamy. Nasi pupile doskonale znają swoje otoczenie i nas. A także wiedzą o nas rzeczy, których nawet my sami możemy o sobie nie wiedzieć.


Źródła: Phys.org, ScienceAlert, Scientific Reports.