Silny wiatr, wiejący na otwartych zbiornikach wodnych, potrafi wywołać ogromne fale, które zagrażają nie tylko statkom. Sztorm, bo o tym zjawisku mowa, może wedrzeć się w głąb lądu, niszcząc wszystko, co napotka na swojej drodze. W wielu częściach świata występują kataklizmy, które pochłaniają tysiące istnień ludzkich.

Huraganowy wiatr, który w porywach może osiągać prędkość 300 km/godz., wysokie na kilkanaście metrów fale, opady deszczu, które ograniczają widoczność tak samo skutecznie, jak gęsta mgła – sztorm to niszczycielskie zjawisko, które stanowi zagrożenie nie tylko na otwartym morzu. Gdy fale sztormowe docierają do wybrzeży, w jednej chwili niszczą wszystko, co stanie im na drodze.  

Czym jest sztorm?

Mówiąc o sztormie, na myśli należy mieć gwałtowny wiatr, wiejący na otwartym akwenie. W wyniku tego zjawiska, dochodzi do piętrzenia i załamywania fal morskich. Towarzyszą temu gwałtowne zmiany ciśnienia atmosferycznego, często także silne opady i gwałtowne burze z licznymi wyładowaniami. Gdy rozpęta się sztorm, zmiany ciśnienia na 100-kilometrowym obszarze mogą przekraczać 5 hPa, a dobowe wahania nierzadko osiągają 40 hPa.  

Według skali opracowanej przez brytyjskiego admirała Francisa Beauforta, o sztormie należy mówić w sytuacji, w której wiatr wieje z minimalną prędkością wynoszącą 63 km/godz. Mamy wówczas do czynienia z 8. stopniem w 12-stopniowej skali. Sztormy osiągające najwyższą wartość są wywołane przez wiatr wiejący z prędkością przekraczającą 120 km/godz.

Jak powstaje sztorm?

Skąd biorą się tak silne wichury? Za występowanie niszczycielskich zjawisk odpowiada układ niskiego ciśnienia, powstający w momencie spotkania się skrajnych mas powietrza – zimnych, nadciągających z obszarów polarnych, i gorących, które docierają ze strefy podzwrotnikowej. Znaczne różnice temperatur doprowadzają do wystąpienia głębokiego niżu. Im głębszy, tym większa jest różnica ciśnienia w jego obszarze.

Występowanie skrajnej różnicy ciśnienia na małym terenie prowokuje gwałtowny przepływ mas powietrza. W wyniku tarcia wiatru o powierzchnię wody podnosi się jej poziom w okolicy brzegu. Powstają nagony sztormowe, a jeżeli zjawisko to wystąpi równolegle z przypływem, na powierzchni wody wystąpią wysokie fale (przekraczające 10 metrów).

Najgwałtowniejsze sztormy są „dziełem” huraganów, tropikalnych cyklonów i tajfunów. W trakcie występowania tych zjawisk, wiatr może osiągać (w porywach) prędkość przekraczającą 300 km/godz. Tak silne podmuchy mogą wywołać fale wysokie na kilkadziesiąt metrów. Niewiarygodne? A jednak! Najwyższa fala, jaką kiedykolwiek zarejestrowały przyrządy pomiarowe, powstała w październiku 2007 roku, w obszarze wschodniego wybrzeża Tajwanu. Tajfun Krosa wywołał sztorm, który osiągnął 12. stopień w skali Beauforta. Jedna z fal, która dotarła do brzegu, osiągnęła wysokość przekraczającą 32 metry!

Kiedy są największe sztormy na Bałtyku?

Istnieją miejsca na Ziemi, gdzie sztormowy wiatr wieje nieustannie. Jednym z nich jest tzw. „strefa ryczących czterdziestek”, czyli pas wód oceanicznych okalających półkulę południową między 40. a 50. stopniem szerokości geograficznej. To strefa niskiego ciśnienia, w której występują liczne cyklony. Fale osiągają tam wysokość dochodzącą do 20 metrów.

Morze Bałtyckie jest znacznie spokojniejsze, jednak nie oznacza to, że nad Bałtykiem nie występują sztormy. Najpotężniejsze występowały w XIII i XIV stuleciu, czyli tuż przed nastaniem trwającego do 1850 roku okresu Małej Epoki Lodowcowej. Niszczycielskie sztormy występowały też na przełomie XIX i XX wieku. Jeden z najpotężniejszych sztormów, które dotknęły polskie wybrzeże, rozpętał się w październiku 1964 roku. Wówczas, wiatr osiągał prędkość dochodzącą do 162 km/godz.

Bałtyk to dość płytki i niewielki zbiornik, o śródlądowym charakterze. Mogłoby się więc wydawać, że jest dość przewidywalny. Otóż nic bardziej mylnego. Warunki atmosferyczne na Morzu Bałtyckim są trudne do przewidzenia, a okres występowania największych sztormów zmieniał się na przestrzeni lat.

Jak wynika ze współczesnych danych, średnia liczba dni z wiatrem sztormowym to ok. 45 w roku w części zachodniej, 55 w części środkowej i 48 w części wschodniej. Najwięcej sztormów powstaje w półroczu chłodnym, czyli od października do marca. Przy czym największą częstotliwość tych zjawisk notuje się w listopadzie, styczniu i marcu. W tych miesiącach średnia liczba sztormów dochodzi do sześciu. Najbezpieczniejsze miesiące to natomiast czerwiec i lipiec, kiedy występują maksymalnie 3 sztormy.

Należy podkreślić, że zjawiska sztormowe na Morzu Bałtyckim cechują się dużą niestabilnością. W niektórych latach, wiatrów sztormowych jest kilka razy więcej niż w innych, co dobitnie świadczy o dużej nieprzewidywalności Bałtyku.

Jak długo trwa sztorm?

Nie da się jednoznacznie określić czasu trwania sztormu. Sztormowy wiatr może wiać przez kilka godzin, jednak najczęściej, zjawisko to utrzymuje się przez kilkadziesiąt godzin. W historycznych źródłach nie brakuje informacji na temat niszczycielskich zjawisk, które trwały przez tydzień lub dłużej. Jeden z najpotężniejszych tak długich sztormów rozpętał się w listopadzie 1703 roku na Kanale Angielskim (La Manche). Prędkość wiatru dochodziła wówczas do 193 km/godz.

Największe sztormy na świecie – ciekawostka

W Europie największe sztormy występują na Morzu Północnym. Jeden z najpotężniejszych rozpętał się w styczniu 1953 roku. W zachodniej Europie występowały wówczas wyjątkowo potężne nagony sztormowe, co doprowadziło do utworzenia głębokiego niżu nad Morzem Północnym. W następstwie wysokich przypływów i wiatru wiejącego z prędkością 180 km/godz. powstały fale, które zalały 4 proc. powierzchni Holandii. Życie straciło wówczas ok. 1800 osób, a blisko 30 tys. domów uległo zniszczeniu. 

Jeden z najpotężniejszych sztormów na Starym Kontynencie jest datowany na styczeń 1362 roku. Osiągające 10 metrów fale dosłownie spustoszyły nadbrzeżne miejscowości w Niemczech, Danii, Holandii i Anglii. Śmierć poniosło wówczas ponad 25 tys. osób.

To przerażające dane, jednak należy podkreślić, że na świecie zdarzają się znacznie potężniejsze sztormy. W tym miejscu warto wskazać na zjawisko z maja 2008 roku, wywołane przez cyklon Nargis. Powstały wówczas fale sztormowe, które wdarły się do delty Irawadi w Birmie. W wyniku tego tragicznego zdarzenia, zginęło ponad 146 tys. osób.

Jeden z najtragiczniejszych sztormów w dziejach świata rozpętał się w listopadzie 1970 roku, w Zatoce Bengalskiej. Cyklon tropikalny Bhola wywołał wielkie fale sztormowe, które pokonały umocnienia brzegowe i wdarły się w głąb Bangladeszu. Doszło wówczas do cofnięcia się wód rzek, co doprowadziło do śmierci niemal miliona osób.  

Sztormy kojarzą się przede wszystkim ze zjawiskami atmosferycznymi na morzach i oceanach. Warto jednak zaznaczyć, że równie tragiczne w skutkach mogą być sztormy na jeziorach. Przykładem niech będzie zjawisko zarejestrowane w listopadzie 1913 roku na amerykańskich Wielkich Jeziorach. Porywy wiatru dochodziły wówczas do 140 km/godz., a wysokość fal przekraczała 10 metrów. Podczas sztormu, zatonęło 19 jednostek pływających, a życie straciło 250 osób.