Test pianki marshmallow to jeden z najsłynniejszych eksperymentów psychologicznych ubiegłego wieku. Wymyślił go Walter Mischel, młody naukowiec z Uniwersytetu Stanforda. Eksperyment miał kilka wersji. W najbardziej znanej badacze sprawdzali, jak długo małe dzieci są w stanie oprzeć się pokusie natychmiastowego zjedzenia podarowanych im słodyczy, jeśli obieca im się, że po pewnym czasie dostaną ich więcej. 

Na czym polega test pianki marshmallow?

Eksperyment wyglądał następująco. Dzieci dostawały podsunięte pod nos słodycze – piankę marshmallow albo ciasteczka Oreo. Dorosły informował dzieci, że mogą zjeść słodkości od razu lub zaczekać. Dodawał też, że jeśli zaczekają, to po pewnym czasie nagroda zostanie powiększona. Następnie dziecko pozostawało samo z pokusą, a naukowcy obserwowali, czy chce i czy potrafi odroczyć sięgnięcie po smakołyk. 

Test pianki marshmallow badał poziom samokontroli. A także, jaki jest związek tej zdolności wykazywanej w młodym wieku, z tym, jak uczestnicy eksperymentu będą radzić sobie jako dorośli. Badacze śledzili uczestników eksperymentu wiele lat po przeprowadzeniu testu. Okazało się, że badani, którzy potrafili jako dzieci odsunąć przyjemność w czasie, później:

  • rzadziej się rozwodzili,
  • mieli wyższą samooocenę,
  • lepiej radzili sobie z emocjami. 

Test pianki wśród zwierząt 

Podobne eksperymenty przeprowadzano również wśród zwierząt. I to bardzo różnych. Wyniki były podobne. Wykazano choćby, że i u szympansów, i u mątw, istnieje związek między silniejszą samokontrolą a wyższym poziomem inteligencji. 

Psycholodzy z Uniwersytetu Cambridge postanowili sprawdzić, jak z testem pianki marshmallow poradzą sobie krukowate. Ptaki należące do tej rodziny określa się niekiedy „nieopierzonymi małpami”, ponieważ jeśli chodzi o zdolności poznawcze, dorównują małpom naczelnym (innym niż ludzie). Tym razem naukowcy wybrali do badań sójki zwyczajne (Garrulus glandarius). 

Co lubi zjeść sójka 

Test pianki marshmallow został odpowiednio zmieniony tak, by pasował do zwyczajów żywieniowych ptaków. Sójki nie dostawały więc żadnych słodyczy. Zamiast tego naukowcy oferowali im trzy rodzaje ptasich przysmaków. 

Najbardziej pożądanych przez wszystkie sójki były robaki. Umieszczano je za ekranem, tak by ptaki je widziały. Natomiast w ich zasięgu kładziono mniej pożądany pokarm – chleb lub ser. Ptaki nauczono, że jeśli odpowiednio długo powstrzymają się od zjedzenia tego, co mają „pod ręką”, ekran się uniesie i dostaną najlepszy smakołyk. 

Rekordowe opanowanie 

W teście wzięło udział 10 sójek. Najmniej opanowane wytrzymywały zaledwie 20 sekund. Jednak najlepiej kontrolująca się sójka o imieniu JayLo potrafiła czekać nawet pięć i pół minuty, by ekran się podniósł. 

– To naprawdę zdumiewające, że niektóre ptaki potrafiły czekać tak długo, by dostać ulubioną przekąskę – mówi dr Alex Schnell, główny autor pracy opublikowanej w „Philosophical Transactions of the Royal Society B: Biological Sciences”. O inteligencji sójek przeczytasz również tutaj

– Siedziałem, obserwując, jak JayLo ignoruje kawałek sera przez ponad pięć minut. Umierałem z nudów, a ona po prostu cierpliwie czekała na robaka – opowiada naukowiec. Co ciekawe, ptaki stosowały podobne strategie radzenia sobie z pokusą jak dzieci i szympansy. Aby wytrzymać jak najdłużej, odwracały od niej wzrok. 

Po teście naukowcy dali ptakom 5 zadań mierzących ich zdolności poznawcze. Jak się okazało, lepiej wypadły w nich te sójki, które dłużej umiały czekać na nagrodę. Tym samym wykazano, że zdolność samokontroli u ptaków jest związana z inteligencją. Co więcej, ponieważ ta korelacja występuje u bardzo różnych gatunków, naukowcy przypuszczają, że musiała wyewoluować w królestwie zwierząt kilkukrotnie niezależnie od siebie. 

Źródło: phys.orgPhilosophical Transactions of the Royal Society B: Biological Sciences