Wybrzeże Zachodniej Afryki jest jednym z najsłabiej poznanych obszarów na Ziemi. Tą białą plamą na mapie badań morskich są zwłaszcza głębiny oceaniczne tego regionu, o których do niedawna nie wiedzieliśmy dosłownie nic.

Współpraca międzynarodowa i wielki sukces

To właśnie ten rejon stał się celem wspólnych badań naukowców z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego. Współpracowali z nimi eksperci z norweskiego Instytutu Morskiego w Bergen. Pozwoliły one nie tylko na odkrycie ogromnej różnorodności organizmów morskich. Odnaleziono wiele gatunków wcześniej nieznanych nauce i udało się zbadać morskie dno do głębokości 1000 m.

– Badania dna oceanów wciąż bywają porównywane do badania powierzchni Księżyca. Tak naprawdę przez ostatnie kilkadziesiąt lat naukowcom udało się ledwie podrapać morskie dno łyżeczką do herbaty, zwłaszcza gdy porównamy ten wynik do wiedzy o ekosystemach lądowych – opowiada obrazowo prof. Krzysztof Pabis z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska, który był koordynatorem projektu.

Badania były prowadzone z pokładu statku norweskiego Dr Fridtjof Nansen /
Fot. Archiwum zespołu badawczego Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska UŁ

Jak dodał, w ramach badań udało się pobrać u wybrzeża Ghany 270 próbek wzdłuż 500 km wybrzeża tego kraju na głębokościach sięgających tysiąca metrów. Czyni to ten projekt jednym z większym na obszarze Oceanu Atlantyckiego.

– Umożliwiło to jednak poznanie obszaru zaledwie 12 m kw. dna. Na tej powierzchni odpowiadającej wielkości niewielkiego pokoju w bloku znaleźliśmy jednak około 800 gatunków, w tym około 300 nowych dla nauki – dodał prof. Pabis.

Dzięki projektowi udało się także wytypować najbardziej narażone obszary dna oraz miejsca wymagające pilnej ochrony. Wskazano gatunki będące potencjalnymi wskaźnikami zmian środowiska naturalnego i przedstawiono wytyczne dla przyszłego monitoringu. 

Głównym sukcesem ekspedycji jest jednak lepsze zrozumienie złożonych zależności pomiędzy organizmami żywymi a rozmaitymi czynnikami fizycznymi i chemicznymi, w tym zwłaszcza substancjami toksycznymi dostającymi się do oceanu w wyniku działań człowieka.


Urządzenie służące do pobierania próbek z dna oceanu / Fot. Archiwum zespołu badawczego Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska UŁ

Ekspedycja odbyła się co prawda w 2012 roku, ale przy tego typu badaniach eksperci potrzebują dużo czasu na analizę pozyskanego materiału. Poszczególne wyniki były i nadal są stopniowe publikowane w zagranicznych periodykach naukowych.

Film z niesamowitych badań

Uniwersytet Łódzki opublikował właśnie niezwykły film dotyczący tego projektu biologów. Można w nim zobaczyć to, w jaki sposób wyglądały prace badawcze prowadzone z pomocą statku badawczego i zdalnego robota. Wypowiadają się w nim również członkowie ekspedycji w przestrzeni Orientarium ZOO w Łodzi.

Presja człowieka na środowisko i inne obserwacje

Badania wybrzeża Ghany umożliwiły nie tylko poznanie nowych gatunków, ale też na ocenę stanu środowiska morskiego, szczególnie narażonego na wpływ ludzkiej działalności, takiej jak wydobycie ropy i gazu oraz zmiany klimatyczne.

Jak czytamy w komunikacie biura prasowego UŁ, praca zespołu biologów pod kierownictwem prof. Krzysztofa Pabisa, dostarczyła cennych informacji o złożonych zależnościach między organizmami a czynnikami środowiskowymi.

Z badań opublikowano szereg publikacji naukowych w ważnych periodykach naukowych, m.in. „Oceanologia”, „Science of The Total Environment” czy „Ecological Indicators”. Kolejne są w przygotowaniu. Autorami, oprócz prof. Pabisa są inny członkowie tego programu badawczego z Uniwersytetu Łódzkiego: dr Robert Sobczyk, dr Anna Stępień, dr Piotr Jóźwiak oraz Krzysztof Podwysocki. 

– Opublikowane opracowania na wiele lat staną się punktem odniesienia dla badań zoogeograficznych, ekologicznych oraz ocen różnorodności biologicznej. Już teraz wskazały one na konieczność zmiany dotychczasowych przekonań na temat granic regionów Atlantyku – przekonują łódzcy badacze.

Źródło: Uniwersytet Łódzki