Ich ugryzienie jest bardzo przykre. Na swojej skali bólu entomolog Justin Schmidt przyznał mrówkom ognistym (Solenopsis invicta) punktację 1,2. Skala jest czterostopniowa, a sławę zawdzięcza specyficznej poetyckości opisów cierpień, jakich doznaje się po ugryzieniu lub użądleniu przez różne owady. Według Schmidta spotkanie z mrówką ognistą skutkuje bólem „ostrym, nagłym i ciągłym, niczym po dotknięciu naelektryzowanego przedmiotu”.

Ugryzienie, nie dość że bolesne, może wywoływać reakcje alergiczne, a nawet wstrząs anafilaktyczny. Dotychczas my, Europejczycy, nie byliśmy narażeni na tego rodzaju niebezpieczeństwo. Jednak to się właśnie zmieniło. W artykule opublikowanym dzisiaj w czasopiśmie naukowym „Current Biology” grupa ekspertów ogłosiła znalezienie pierwszych gniazd Solenopsis invicta na naszym kontynencie. Mrówki ogniste osiedliły się na Sycylii, na przedmieściach Syrakuz.

Marsz mrówek ognistych z Ameryki Południowej

Owady te pochodzą z lasów tropikalnych Ameryki Południowej. Występują w środkowej części kontynentu, od południa Brazylii do centrum Argentyny. Gatunek po raz pierwszy został opisany w 1916 roku – a już dwie dekady później pierwsze mrówki ogniste zauważono w Stanach Zjednoczonych.

Mrówka ognista (Solenopsis invicta)
Mrówka ognista (Solenopsis invicta) / fot. Jesse Rorabaugh, CC BY-SA

Przypuszcza się, że ich „bramą” do USA był port Mobile w Alabamie. Początkowo widywano je rzadko. Jednak od lat 50. rozpoczęła się prawdziwa inwazja Solenopsis invicta na USA. W 2004 r. były już w trzynastu południowych stanach na 128 mln hektarów terenu. Amerykański Departament Rolnictwa szacuje, że przesuwają się na zachód w tempie prawie 200 km rocznie.

Jak to robią? Są odporne i umieją przetrwać zarówno susze, jak i powodzie. Jeśli zatapia je woda, robotnice potrafią sczepić się i utworzyć tratwę z królową w środku, która dryfuje w poszukiwaniu bezpiecznego schronienia. Gniazda tych mrówek znajdowano i w lasach deszczowych, i na pustyniach, i w gęsto zaludnionych miastach.

W tych ostatnich mogą osiedlać się w parkach, pod chodnikami czy pod fundamentami budynków. Tam, gdzie się zjawiają, są bardzo groźne dla gatunków rodzimych. Zmniejszają bioróżnorodność, polując na płazy, gady, a nawet nieduże ssaki.

Inwazyjne mrówki ogniste na świecie

S. invicta to jeden z najgorszych gatunków inwazyjnych – mówi Mattia Menchetti, główny autor pracy z „Current Biology”. – Rozprzestrzenia się alarmująco szybko. Znalezienie tych mrówek we Włoszech było sporą niespodzianką, choć wiedzieliśmy, że ten dzień kiedyś nadejdzie.

Dlaczego? W XXI wieku mrówki ogniste pojawiły się w miastach portowych Karaibów, Chin, Tajwanu i Australii. Sprzyjał im intensywny rozwój handlu międzynarodowego i transportu morskiego. Wcześniej okazjonalnie znajdowano je w importowanych produktach w Hiszpanii, Finlandii i Holandii. Teraz jest już pewne, że osiedliły się również na naszym kontynencie.

Przez Sycylię mrówki trafią do Europy

Naukowcy znaleźli 88 gniazd Solenopsis invicta w pobliżu Syrakuz na Sycylii. Gniazda znajdowały się na niecałych pięciu hektarach, a w niektórych żyły tysiące mrówek. Okazało się, że okoliczni mieszkańcy doświadczają ich bolesnych ugryzień już od kilku lat. To wskazuje, że mrówki mogą być już na znacznie większym terenie. Badania genetyczne wykazały, że populacja pochodzi z USA albo z Chin.

Czy mrówki ogniste rozprzestrzenią się po całym kontynencie? Według naukowców w obecnym klimacie odpowiednie dla nich jest tylko 7 proc. Europy – szczególnie portowe miasta nad Morzem Śródziemnym. Jednak inaczej wygląda szacunek dla terenów silnie zurbanizowanych.

Gniazdo mrówek ognistych (Solenopsis invicta)Gniazdo mrówek ognistych (Solenopsis invicta) / fot. Institute of Evolutionary Biology, CC BY-SA

Badacze podają, że na inwazję S. invicta narażona jest połowa europejskich miast (zwłaszcza te, które, jak Londyn czy Amsterdam, mają duże porty). Polska nie jest na razie wymieniona wśród zagrożonych rejonów. Jednak badacze podkreślają, że wraz z postępującym ociepleniem klimatu mrówki ogniste mogą rozprzestrzeniać się coraz dalej na północ.

Najlepszy sposób na mrówki

Czy mrówki ogniste da się powstrzymać? Ani Stanom Zjednoczonym, ani Australii (gdzie wydano na to ogromne kwoty) na razie się to nie udało. Znacząca jest tu nazwa łacińska owada. „Invicta” oznacza bowiem „niezwyciężona”. Sukcesem może za to pochwalić się Nowa Zelandia. W tym kraju – jako jedynym na świecie – udało się wytępić inwazyjny gatunek mrówek.

By to osiągnąć, konieczna jest żmudna praca z pomocą lokalnych społeczności. By pozbyć się Solenopsis invicta trzeba regularnie monitorować zagrożone tereny i usuwać pojawiające się na nich gniazda. – Obywatele mogą odegrać w tym ważną rolę – mówi Menchetti. – Musimy być bardziej świadomi problemu, ponieważ on już jest w Europie – dodaje. – Potrzebujemy skoordynowanej akcji i potrzebujemy jej już teraz.

Źródła: EurekAlert, Current Biology, Wikipedia.