Cyrylica to rodzaj pisma, którego używają kraje wschodnio- i południowosłowiańskie. Alfabet w swojej klasycznej i zmodyfikowanej formie obowiązuje m.in. w Ukrainie, Bułgarii, Serbii, Macedonii Północnej, Białorusi, Kazachstanie i Rosji. Za twórców cyrylicy uważa się jednego z uczniów dwóch bizantyjskich misjonarzy, Cyryla i Metodego. Prawdopodobnie mógł być to Klemens z Ochrydy lub Konstantyn Presławski.

Cyrylica powstała w X wieku w Bułgarii

Do tej pory za najstarszy artefakt, na którym zidentyfikowano to pismo, uważano dobrudżańską inskrypcję cara Piotra. Spisano ją w 943 roku w Bułgarii. dlatego uważa się, że to właśnie w tym kraju wynaleziono cyrylicę. Stamtąd do XII wieku alfabet ten rozprzestrzenił się na tereny Serbii i Rusi Kijowskiej. Okazuje się jednak, że pismo to może być jeszcze starsze, niż sądzono.

Archeolodzy prowadzili wykopaliska w ruinach twierdzy w Bułgarii, niedaleko greckiej granicy. Ponieważ badania są w trakcie, naukowcy nie zdradzili dokładnej lokalizacji stanowiska, aby nie sprowadzić w to miejsce poszukiwaczy skarbów. Tym bardziej, że uczeni natrafili na odkrycie, które może rzucić nowe światło na historię wynalezienia cyrylicy. Odkryto bowiem średniowieczny fragment napierśnika, na którym znajdują się słowa zapisane tym pismem alfabetycznym.

Amulet może mieć nawet 1100 lat

Wstępna analiza wykazała, że zabytek może mieć ok. 1100 lat. Oznacza to, że napis ten może być jeszcze starszy, niż inskrypcja cara Piotra z 943 roku. Badacze przekazali, że na napierśniku wyryto imiona dwóch mężczyzn – Pavel i Dimitar. – Tekst został spisany na ołowianej płytce noszonej na piersi – mówi Ivailo Kanev, archeolog z bułgarskiego Muzeum Narodowego, który jest kierownikiem wykopalisk.

Napierśnik to element zbroi, który miał chronić przednią część tułowia. Wykonywano GO z pojedynczego kawałka kutej, profilowanej blachy, a czasem łączono ze sobą szereg mniejszych płytek na skórzanej podstawie. Autorzy odkrycia przekazali jednak, że odnaleziony przedmiot nie był typowym napierśnikiem. Kanev uważa, że był to raczej rodzaj amuletu, który nie tylko miał chronić właściciela przed ciosami, ale również przed „złymi siłami”.

– Nie wiadomo, kim byli Dimitar i Pavel. Być może ten pierwszy był członkiem garnizonu, który zajmował twierdzę, a Pavel to jego bliski, a być może jego patron. Opierając się na naszej analizie, uważamy, że przedmiot ten prawdopodobnie trafił do twierdzy w okresie między 916 a 927 rokiem i został przywieziony przez bułgarski garnizon wojskowy – mówił Kanev.

Inskrypcja pochodzi z czasów Symeona I

Bułgarskie media podały, że napis na zabytku początkowo został niezauważony. Kilka miesięcy później, gdy archeolodzy oglądali zdjęcia poszczególnych artefaktów, zauważyli, że na napierśniku znajduje się tekst. Dopiero wtedy rozpoczęli badania.

Archeolodzy przekazali, że inskrypcja pochodzi z czasów Symeona I. W latach 893–927 był władcą Bułgarii, a od 913 roku carem tego kraju. Zasłynął zwycięskimi bitwami przeciwko Bizancjum, Serbom i Madziarom, co pomogło mu poszerzyć terytorium bułgarskie. To właśnie za jego panowania Bułgaria stała się najpotężniejszym państwem Europy Wschodniej.

Bułgaria cara rozciągała się wówczas między trzema morzami: Egejskim, Czarnym, i Adriatykiem. Symeon I mianował Presław nową stolicą kraju. Miasto miało być gospodarczą i kulturową konkurencją dla Konstantynopola. To do Presławia sprowadzono Cyryla i Metodego, aby prowadzili działalność dydaktyczną. Czasy panowania Symeona były okresem olbrzymiego rozwoju Bułgarii. Nazywane są złotym wiekiem bułgarskiej kultury.

Na razie jednak warto poczekać z ogłoszeniem, że odkrycie jest archeologiczną sensacją. Dokładniejsze badania pozwolą ustalić, czy rzeczywiście przedmiot ten może być najstarszym przykładem użycia cyrylicy, która prawdopodobnie w IX lub X wieku zastąpiła stare pismo słowiańskie, znane również runicznym abecadłem.

Źródło: Live Science