Twierdza Apsaros powstała ok. 2 tys. lat temu na granicy rzymskiej prowincji Kapadocja. Położona jest w Gonio obok Batumi w zachodniej Gruzji. Pełniła ważną rolę w systemie obrony wschodnich granic Imperium Rzymskiego. Od 2014 roku prowadzą tam wspólne wykopaliska badacze z Gruzji i Polski.

Zagadkowa i unikatowa inskrypcja 

To niewielki zabytek o doniosłym znaczeniu – przekonują odkrywcy. Znaleźli właśnie fragment napisu łacińskiego wyrytego w cienkiej płytce kamiennej. Na wygładzonej powierzchni zachowały się jedynie fragmenty dwóch liter. Zapisano je w dwóch różnych liniach pierwotnego tekstu: M i E. Widoczny jest też charakterystyczny znak rozdzielający słowa, w formie stylizowanego liścia bluszczu. 

Dotychczas z rzymskiego fortu Apsaros znany był tylko jeden napis, dlatego najnowsze odkrycie jest tak ważne. Ten wcześniej odkryty zabytek wykonano z lokalnego kamienia. To negatywnie wpłynęło na jakość wykonania oraz na fatalny stan zachowania tekstu.

– Widać wyraźnie, że w miejscowym andezyto–bazalcie nie udawało się wyryć skomplikowanych napisów ani zdobień – przekazał National Geographic Polska kierownik badań ze strony polskiej, dr hab. Radosław Karasiewicz-Szczypiorski z Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego. Stronę gruzińską reprezentuje Shota Mamuladze z Agencji Ochrony Dziedzictwa Kulturowego Adżarii. – Dlatego uważam, że surowiec niezbędny do wykonania oficjalnych inskrypcji i innych skomplikowanych prac kamieniarskich sprowadzano do Apsaros – dodał dr hab. Karasiewicz-Szczypiorski.

Nowo odkryty napis jest dobrej jakości, bo wykonano go na kamieniu, który po prostu nadawał się do wykonywania inskrypcji. Zdaniem dr. hab. Karasiewicza-Szczypiorskiego, surowiec ten przewieziono morzem zapewne z Trapezuntu lub Synopy lub innego kamieniołomu. Naukowcy badają jego proweniencję. Znalezisko jest zatem pierwszym dowodem na hipotezę o imporcie surowca do wykonania precyzyjnych prac kamieniarskich.

Co mówi nam inskrypcja?

Fragment jest niewielki, ale naukowcy uważają, że był to napis oficjalny, który powstał w II w. n.e. Odkryto go na terenie budynku komendantury (principia). Ten położony centralnie budynek sztabowy był sercem każdego rzymskiego fortu i obozu wojskowego. 

Fragment łacińskiej inskrypcji znalezionej w siedzibie (principia) fortu Apsaros / Rafał Bieńkowski / CAŚ UW

– To tam wystawiano najwięcej ołtarzy i posągów opatrzonych inskrypcjami. Cienka płytka kamienna z napisem mogła być oprawiona w bazę posągu lub ołtarz wykonany w całości z lokalnego kamienia. W ten sposób uzyskiwano pożądany efekt za najrozsądniejszą cenę – sugeruje Karasiewicz-Szczypiorski.

Gdzie przepadły inskrypcje z Apsaros? Trafiły do pieca

Wszystko wskazuje na to, że większość inskrypcji wykonywano w lepszej jakości marmurze lub wapieniu, które sprowadzano z nawet odległych rejonów. Fragmenty tych skał były niekiedy znajdowane w czasie badań. 

Naukowcy uważają, że ich rzadkie występowanie jest związane z późniejszym przetwarzaniem tych trudnych do zdobycia surowców na wapno. Było ono używane przez stacjonujące w Apsaros garnizony bizantyjskie i osmańskie. Do wznoszenia swoich zabudowań wykorzystywały one zaprawę wapienną. 

Przygotowanie takiej zaprawy wymagało wypalenia w wysokiej temperaturze surowca zawierającego węglan wapnia. A w tej części wybrzeża Morza Czarnego mógł to być jedynie importowany wapień lub marmur. Odkryty fragment połamanej inskrypcji potwierdza, zdaniem odkrywców, że wyroby ze wspomnianych skał faktycznie rozdrabniano, aby potem wypalić je w piecu wapienniczym. 

Gemma wisienką na torcie

W czasie ostatniego sezonu archeolodzy odkryli też drobny, ale wcześniej niespotykany w tym forcie zabytek. Czyli gemmę wykonaną z karneolu z wizerunkiem znanej z rzymskiej mitologii bogini wojny, Minerwy. Była ona patronką żołnierzy.

Gemma wykonana z karneolu z wizerunkiem rzymskiej bogini Minerwy / Oskar Kubrak / CAŚ UW)

Gemmy były drogimi, owalnymi kamieniami zdobionymi reliefem. Cieszyły się sporą popularnością w czasach Cesarstwa Rzymskiego. Przedmiot z Apsaros pochodzi z początku II wieku n.e. Identyfikacji dokonał dr Paweł Gołyźniak.