Nie wiadomo dokładnie, kiedy ludzie po raz pierwszy zaczęli świadomie używać psychodelików. Jedna z hipotez zakłada, że nasi przodkowie eksperymentowali z roślinami, które miały działanie odurzające już w plejstocenie. Co więcej, niektórzy badacze uważają, że spożywanie psychodelicznych grzybów mogło mieć bardzo duży wpływ ewolucję i rozwój ludzkiej świadomości.

Psychodeliki znane są człowiekowi od tysięcy lat

Dotychczas wiadomo było, że substancje halucynogenne używane były m.in. przez niektóre kultury prekolumbijskie. Badania toksykologiczne z 2022 roku wykazały, że dzieci Inków były odurzane narkotykami podczas rytuału ofiarnego zwanego capacocha. Roślin halucynogennych używali również szamani praktycznie w całej Mezoameryce. Wierzyli, że pomagają one leczyć choroby zarówno fizyczne, jak i psychiczne.

Teraz naukowcy z Uniwersytetu Autonomicznego w Barcelonie wpadli na zupełnie nowe ślady wykorzystywania psychodelików. Podczas wykopalisk w jaskini grobowej Es Càrritx na Minorce odnaleziono zachowane ludzkie włosy. Badania metodą datowania radiowęglowego wykazały, że pochodzą sprzed 3000 lat, czyli z epoki brązu w Europie.

Odkryto obecność trzech alkaloidów

W grocie, oprócz włosów, znaleziono również artefakty, które znane były wcześniej ze starożytnych obrzędów pogrzebowych. Naukowców szczególnie zaintrygował fakt obecności włosów, ponieważ takie znalezisko jest niezwykle rzadkie w archeologii, a równocześnie bardzo cenne. To dlatego, że dokonując specjalistycznej analizy, można ocenić stan biochemiczny organizmu ich właściciela.

Hiszpańscy naukowcy przeprowadzili badania, które wykryły obecność efedryny, atropiny i skopolaminy. To organiczne związki chemiczne pochodzenia roślinnego, które należą do grupy alkaloidów i stosowane są m.in. jako stymulanty psychodeliczne, środki zwiększające koncentrację lub powodujące ukojenie i senność. Badacze ustalili również, jakie było stężenie wykrytych substancji. Wyniki opisali na łamach czasopisma „Scientific Reports”.

– Spożywanie roślin narkotycznych przez człowieka ma bardzo długą tradycję. Dzięki połączeniu wielu różnych dziedzin nauki, m.in. archeologii, antropologii, chemii, farmakologii, etnobotaniki i ikonografii, możliwe było prześledzenie tego zwyczaju do czasów prehistorycznych w Eurazji Ameryce Północnej i Ameryce Południowej – opisują w artykule hiszpańscy naukowcy.

Najwcześniejszy dowód na używanie psychodelików w Europie

– Ponieważ substancje psychoaktywne są zwykle niewidoczne w zapisie archeologicznym, o ich obecności wnioskowano na podstawie dowodów pośrednich, takich jak typologia oraz funkcje niektórych artefaktów, które mogły być związane z ich przygotowaniem lub konsumpcją. To m.in. naczynia garncarskie, kamienne moździerze, zestawy do zażywania tabaki lub fajki do palenia – podkreślają badacze.

Naukowcy przyznają, że do tej pory brakowało bezpośrednich dowodów na to, że ludzie w starożytności spożywali psychodeliki. Uczeni z Uniwersytetu w Barcelonie przyznają, że badanie toksykologiczne włosów dostarczyło najwcześniejszego dowodu spożywania psychodelików w Europie. Badacze zaznaczają, że miało to związek z rytuałem pogrzebowym.

Jaskinia Es Càrritx została odkryta w 1995 roku. Archeolodzy twierdzą, że powstał między 1400 a 800 r. p.n.e. Była miejscem pochówku ludzi z epoki brązu. Podczas wykopalisk odnaleziono tam szczątki ponad 200 osób. Większość z nich to dorośli, ale odkryto kilka szkieletów dzieci.

W grę wchodzą dwie hipotezy

Badacze zwrócili uwagę na to, że niektórzy zmarli zostali pochowani w nietypowy sposób. Ich włosy zostały zabarwione na czerwono, starannie je czesano, a następnie ścinano i umieszczano wewnątrz rurek wykonanych z drewna lub zwierzęcego poroża. Artefakty te umieszczano w pobliżu ciał. Osoby, które poddano takim rytuałom, umieszczano jednak w innej komorze grobowej. Autorzy odkrycia twierdzą, że w jaskini znaleziono w sumie 10 takich pojemników z włosami.

Naukowcy nie są do końca pewni, na czym polegały te tajemnicze obrzędy. Bardzo możliwe, że środki halucynogenne były podawane ludziom, aby zaburzyć ich percepcję, a następnie dokonać rytualnego zabójstwa. Ludzie, których składano w ofierze, nie wiedzieli nawet, że wkrótce zostaną zamordowani.

Jednak analiza chemiczna wykazała, że środki psychodeliczne były podane tym ludziom nawet rok przed śmiercią. Druga hipoteza zakłada, że osoby, które spożywały narkotyki miały zupełnie inną rangę społeczną, niż reszta osób pochowanych w grobowcu. Być może byli to pewnego rodzaju szamani, którzy spożywali narkotyki, aby wejść w odmienny stan świadomości. Autorzy podkreślają jednak, że potrzebne są dalsze badania, aby móc rozwiązać tę zagadkę.

Źródło: Scientific Reports