Izraelscy i austriaccy archeolodzy od kilku lat prowadzą wykopaliska na stanowisku z epoki brązu w Tel Shimron, w północnym Izraelu. Znajdowała się tu osada, która była zamieszkana ponad 4000 lat temu. W tym roku badaczom udało się odkryć bardzo duży budynek z cegły suszonej (zwanej również adobe), którego przeznaczenie pozostaje zagadką. Konstrukcja miała bardzo grube ściany, mające ok. 4 metrów, a w środku miało znajdowało się wyłącznie jedno pomieszczenie, do którego prowadziło wąskie i łukowate przejście.

Tajemnicze przejście do nietypowego budynku

Przejście ze sklepieniem łukowatym ma ponad 5 metrów wysokości, a badacze twierdzą, że zbudowano je z ok. 9000 cegieł. Ponadto konstrukcja posiada pewnego rodzaju wsporniki, z których znani byli m.in. architekci z Mezopotamii. Zespół odkrywców przekazał jednak, że nigdy wcześniej nie odkryto podobnej budowli w tej części Izraela.

Wykopaliska archeologiczne w Tel Shimron / fot. Eyecon

– Aby dostać się do miejsca, do którego prowadzi korytarz, będziemy musieli zacząć kopać z drugiej strony, aby spróbować do niego dotrzeć. Może nam to zająć lata, ponieważ korytarz przebiega pod innymi niezwykłymi ruinami z epoki brązu. M.in. struktury przypominającej brukowany plac wraz z przyległym budynkiem. Wszystko to należy dokładnie udokumentować, zanim zostanie częściowo oczyszczone, aby zrozumieć, co kryje się pod spodem – zapowiedzieli autorzy.

Konstrukcja prawdopodobnie była miejscem kultu

Badacze twierdzą, że tajemnicza budowla została wzniesiona przez Kananejczyków. Dowody wskazują, że wkrótce po wybudowaniu korytarza i schodów, prawdopodobnie ok. kilkadziesiąt lat później, robotnicy zasypali je. Nie wiadomo jednak, dlaczego konstrukcja ta została niejako ukryta. Wszystkie niewiadome sprawiają, że archeolodzy są jeszcze bardziej zaintrygowani jej przeznaczeniem.

– Dlaczego to przejście tak szybko przestało być używane, pozostaje zagadką. Faktem natomiast jest, że zrobiono to z premedytacją, a nie w wyniku np. pbawy przed zawaleniem – mówi Mario Martin, archeolog z Uniwersytetu w Innsbrucku i kierownik wykopalisk. – To jednak dla archeologów wspaniała informacja, że konstrukcja została w ten sposób potraktowana. Dzięki temu obiekt ten jest niezwykle dobrze zachowany nawet 4000 lat później – dodaje badacz.

Naukowcy sugerują, że najbardziej prawdopodobną hipotezą jest ta, która zakłada, że budynek pełnił funkcję kultową. W podziemnym korytarzu naukowcy odnaleźli ceramiczny artefakt, który znany jest jako misa Nahariya. Według autorów była ona używana do składania ofiar rytualnych w czasach epoki brązu. Z kolei podczas poprzednich wykopalisk w Tel Shimron, nieopodal tajemniczej budowli, badacze odkryli nawet 30 tys. kości zwierząt, które najprawdopodobniej złożono w ofierze.

Źródło: Haaretz

Szukasz więcej fascynujących informacji na temat świata roślin i zwierząt, odkryć archeologicznych i nieskończonego Wszechświata? Zaprenumeruj magazyn „National Geographic Polska". Najnowszą ofertę znajdziesz na tej stronie.