Wynalezienie pisma było jednym najważniejszych odkryć ludzkości. Bardzo szybko stało się ono istotnym środkiem przekazu, metodą zapisywania informacji i oraz elementem komunikacji. To dzięki pismu po kilkuset latach naukowcy mogli dowiedzieć się o upadłych kulturach i cywilizacjach, dawnych zwyczajach lub wydarzeniach, które miały miejsce w przeszłości. Historia piśmiennictwa sięga najstarszych malowideł naskalnych.

Kto wynalazł alfabet?

Dopiero ponad 5000 lat temu w Mezopotamii wynaleziono pismo klinowe, które zapoczątkowało prawdziwą rewolucję. Słowa wykute na glinianych tablicach pozwoliły badaczom odkryć wiele szczegółów starożytnego świata. Jednak prawdziwym przełomem było wynalezienie alfabetu. Dopiero to odkrycie pozwoliło ludziom zapisywać dokładnie to, co chcą przekazać. Wybitni myśliciele mogli już głowić się tylko nad tym, żeby „język giętki, powiedział wszystko, co pomyśli głowa”.

Za ojców pierwszego alfabetu uważa się ludy semickie. Wynaleziono go ok. 1800–2000 r. p.n.e. i był pierwotnie używany przez Kananejczyków. Jednak trudno dziś ustalić, jakie pierwsze zdanie zostało napisane nowym alfabetem. Zachowało się niewiele inskrypcji, a te, które odnaleziono, zawierały zazwyczaj pojedyncze słowa lub frazy. Tak, jak w przypadku płytki, na której pewien człowiek napisał obelgę wobec ówczesnego gubernatora. Brzmiała ona „Przeklęty, przeklęty, na pewno zginiesz”.

Na grzebieniu znajdował się najstarszy napis zapisany alfabetem w historii

W 2017 roku w starożytnym kananejskim mieście Lakisz, które znajduje się ok. 40 km od Jerozolimy, odbywały się wykopaliska archeologiczne. Udało im się odnaleźć mały grzebień o wymiarach 3,5 cm x 25 cm. 5 lat temu badacze uznali, że przedmiot nie jest w żaden sposób wyjątkowy. Dopiero najnowsze badania wykazały, że pominięto najstarsze w historii zapisane zdanie.

Archeolodzy z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie postanowili jeszcze raz zbadać przedmiot. Po oczyszczeniu i zakonserwowaniu grzebienia odkryli, że wygrawerowano na nim kilka słów, które układały się na całe zdanie: „Niech ten kieł wykorzeni wszy z twoich włosów i brody”. Naukowcy przyznają, że jest to bardzo prosty napis, który pokazuje pewne elementarne prawdy. Po pierwsze, ludzie mieli problem z wszami już w starożytności. A po drugie – dbali o swoją higienę.

– Kananejczycy prawdopodobnie wierzyli, że grawerując ten napis na grzebieniu sprawią, że zyska on specjalne właściwości przeciw wszom. Dziś mamy specjalne leki przeciwko pasożytom, ale w przeszłości ludzie próbowali różnych metod – mówi Josef Garfinkel, profesor na Uniwersytecie Hebrajskim i archeolog, który badał starożytny artefakt.

Na grzebieniu wciąż znajdowały się szczątki wesz głowowych

To najstarsze zdanie w języku kananejskim, zapisane alfabetem semickim, jakie kiedykolwiek odnaleziono w Izraelu. Napis na grzebieniu jest dowodem na to, że pisma używano również na co dzień, podczas bardzo prozaicznych czynności. Naszym zdaniem to niezwykle przełomowe odkrycie – twierdzi prof. Garfinkel. Uczeni przyznają, że obecność napisu na grzebieniu rzuca nowe światło na rozwój piśmiennictwa w epoce brązu.

Naukowcy ustalili, że grzebień wykonano z kości słoniowej i powstał prawdopodobnie ok. 1700 r. p.n.e. Autorzy odkrycia twierdzą, że musiał należeć do bogatego człowieka. W Kanaanie nie było słoni, dlatego materiał ten musiał być importowany i uchodził za bardzo luksusowy. Prawdopodobnie został sprowadzony z Egiptu.

Po prawie 3700 latach grzebień jest już bardzo zniszczony. Wszystkie zęby są wyłamane, ale naukowcy mimo wszystko przeanalizowali przedmiot pod kątem obecności wszy. Okazało się, że na jednym zębie znajdowały się szczątki tego pasożyta.

Źródło: Jerusalem Journal of Archeology.