Jest jeszcze za wcześnie, żeby mówić o definitywnym końcu pandemii, jednak malejąca liczba zakażeń i hospitalizowanych przybliża nas do powrotu do upragnionej normalności. Widać to chociażby po luzowaniu obostrzeń w branży turystycznej. Coraz więcej państw otwiera granice dla podróżnych.

Najbardziej cieszą nas wiadomości z krajów, które były zamknięte prawie przez dwa lata. Korea Południowa, Australia i Nowa Zelandia już przygotowują się do powitania wracających po długiej przerwie turystów. Zmieniają się nie tylko kierunki wyjazdów, ale też zasady podróżowania. Niektóre linie lotnicze zrezygnowały już z obowiązku noszenia maseczek.

Jeden z najdłuższych lotów na świecie

Wraz z otwarciem granic, przewoźnicy uaktualniają też siatki połączeń. Głośnym echem odbił się planowany lot obsługiwany przez linię Air New Zeland. Jesienią uruchomione zostanie pierwsze w historii bezpośrednie połączenie z Nowego Jorku do Auckland w Nowej Zelandii. Będzie to też jeden z najdłuższych lotów na świecie – potrwa 17 godzin i 35 minut.

Trasa łącząca Wschodnie Wybrzeże USA z Nową Zelandią nie będzie jednak najdłuższa na świecie. Rekordowe połączenie z Nowego Jorku do Singapuru (18 godz. 40 min.) obsługuje Singapore Airlines.

Pierwsze takie bezpośrednie połączenie

Historyczne połączenie wystartuje 17 wrześniu. Kilka miesięcy po tym, jak w maju Nowa Zelandia otworzy granice dla zaszczepionych turystów. Podróżni będą musieli pamiętać o okazaniu negatywnego wyniku testu PCR wykonanego w ciągu 48 godzin przed wyjazdem. Po przylocie obowiązkowe będą też szybkie testy antygenowe – pierwszego i piątego lub szóstego dnia podróży. Do września zasady wjazdu do Nowej Zelandii mogą ulec zmianie. Będziemy o tym informować.

Dyrektor generalny Air New Zealand Greg Foran podkreślił, że Stany Zjednoczone zawsze były kluczowym rynkiem dla przewoźnika. Nowa trasa ma scementować relacje turystyczne między dwoma krajami.

– W ciągu sześciu lat poprzedzających pandemię liczba turystów latających z USA do Nowej Zelandii wzrosła podwójnie. Spodziewamy się więc, że połączenie będzie cieszyło się popularnością przez cały rok – dodał.

Jak przetrwać kilkanaście godzin w samolocie?

Na pokładzie Boeinga 787 Dreamliner podróżni będą mieli do wyboru 27 miejsc w klasie biznes, 33 miejsca w klasie ekonomicznej premium, 215 miejsc w klasie ekonomicznej i 13 kanap w klasie ekonomicznej. Samoloty z Nowego Jorku do Auckland będą kursowały trzy razy w tygodniu: w poniedziałki, czwartki i soboty.

Linia lotnicza Air New Zealand cieszy się opinią jednej z najlepszych i najbezpieczniejszych na świecie. Spędzenie ponad 17 godzin na pokładzie samolotu może być jednak bardzo męczące. Dlatego dla klientów premium przygotowano nasenne herbaty i przekąski. Udogodnienia mają im pomóc w walce z jet lagiem. Dodatkowo przewoźnik dołączy do systemu rozrywki pokładowej tzw. zentertainment. To kolejny ukłon w stronę pasażerów, którzy chcą przespać podróż.

Nowa Zelandia to raj dla miłośników trekkingu. / fot. Matteo Colombo/Getty Images

Czy ta wiadomość ma znaczenie dla podróżnych z Polski? Tak. Obecnie żadna linia lotnicza nie oferuje bezpośrednich połączeń z naszego kraju do Nowej Zelandii. Wyszukiwarki najczęściej proponują loty z dwoma przesiadkami, które trwają nawet ponad 30 godzin. Na szczęście do Nowego Jorku dolecimy bezpośrednio z Warszawy (PLL LOT) już w 9 godzin z minutami. Podróż z Polski do Nowej Zelandii będzie nie tylko krótsza, ale też bardziej dynamiczna.