Państwowy Urząd Kultury i Ochrony Zabytków w Niemczech (Landesamt für Kultur und Denkmalpflege) poinformował właśnie o niezwykłym znalezisku. Naukowcy przekazali, że w ubiegłym roku działacze-wolontariusze na rzecz ochrony zabytków, odkryli w Meklemburgii-Pomorzu Przednim (północno-wschodnie Niemcy) duży średniowieczny skarb Słowian, a także 7 mieczy z epoki brązu.

Rytualne miecze z epoki brązu

– Obecnie w naszym urzędzie aktywnie działa około 250 wolontariuszy. Są to niezbędne osoby dla zachowania naszego dziedzictwa kulturowego w Meklemburgii-Pomorzu Przednim – powiedziała Bettina Martin, minister Nauki i Kultury. – Ochotnikom zawdzięczamy trzy wyjątkowe znaleziska, za które chciałabym bardzo podziękować – dodała minister podczas konferencji prasowej.

Siedem mieczy znaleziono w pobliżu miasta Mirow, które znajduje się na Pojezierzu Makleburskim. Kilka było powyginanych, a niektóre złamane i pofragmentowane.

Naukowcy prezentują znaleziska podczas konferencji prasowej / fot. Landesamt für Kultur und Denkmalpflege

– Można przypuszczać, że wypłynęły na powierzchnię jakiś czas temu w wyniku suszy. Wolontariusze skrupulatnie odnaleźli poszczególne fragmenty, dzięki czemu miecze udało się niemal całkowicie złożyć – czytamy w oświadczeniu. Prace renowacyjne przeprowadzono wspólnie ze specjalistą z Państwowego Instytutu Archeologii.

Jeden z największych skarbów Słowian

Analiza archeologiczna wykazała, że miecze prawdopodobnie zostały celowo zatopione w wodzie. Była to część ofiary lub specyficznego rytuału. – Chociaż takie depozyty cennych przedmiotów nie są niczym niezwykłym, tak wielu mieczy z epoki brązu nigdy nie odkryto w jednym miejscu w Meklemburgii-Pomorzu Przednim. Datowanie radiowęglowe wykazało, że miecze mają około 3000 lat – wyjaśniają uczeni.

Z kolei na wyspie Rugia (położonej około 200 kilometrów na północ od Mirowa) odnaleziono ok. 6000 srebrnych monet. Naukowcy ustalili, że pochodziły z XI wieku. Były rozrzucone na większym obszarze, ale większość z nich znajdowała się w glinianym garnku. Te artefakty również odkryli ochotnicy, ale tym razem zajmujący się ochroną przyrody.

– Pochodzenie monet jest bardzo różne. Zidentyfikowaliśmy m.in. zabytki z zachodnich Niemiec, ale także z niemieckiej części Górnych Łużyc. Około 10 procent monet pochodzi z Anglii, Danii, a nawet z Czech i Węgier. Odkrycie artefaktów pozwala zatem wyciągnąć wnioski na temat możliwych stosunków handlowych w XI wieku – stwierdzili uczeni.

Odnaleziono również dwa średniowieczne relikwiarze

Autorzy podkreślili, że fakt obecności czeskich monet sprawia, że znalezisko jest największym jak dotąd skarbem słowiańskich monet z XI wieku na tym obszarze. Uczeni poinformowali również, że zespół archeologiczny pracujący na Pojezierzu Meklemburskim, lecz tym razem w mieście Mölln, znalazł również dwa relikwiarze. A także pojemniki, w którym znajdowała się średniowieczna biżuteria. To między innymi pierścionki oraz naszyjniki z pereł i złota.

– Obydwa pojemniki z relikwiarzami są bardzo niezwykłe i stanowią dowód wiary chrześcijańskiej na obszarze, na którym w tamtym czasie nadal w dużym stopniu dominowały inne wierzenia – podsumowują niemieccy archeolodzy. Jednym z dewocjonaliów była tzw. Kaptorga. To rodzaj pudełeczka noszonego na szyi, w którym pierwotnie przechowywano amulety słowiańskie lub pachnidła, a w późniejszym okresie relikwie chrześcijańskie. Z kolei drugi relikwiarz miał kształt krucyfiksu.

Źródło: Landesamt für Kultur und Denkmalpflege

Szukasz więcej fascynujących informacji na temat świata roślin i zwierząt, odkryć archeologicznych i nieskończonego Wszechświata? Zaprenumeruj magazyn „National Geographic Polska". Najnowszą ofertę znajdziesz na tej stronie.