Po raz pierwszy od ponad pół wieku NASA wyznaczyła astronautów, którzy wyruszą w kierunku Księżyca. Od czasu powrotu na Ziemię członków misji Apollo 17, do czego doszło w 1972 r., ludzie nie oddalili się od powierzchni Ziemi dalej niż na kilkaset kilometrów.

Międzynarodowa Stacja Kosmiczna operuje na wysokości około 400 km nad Ziemią. Natomiast astronauci misji Artemis II wyruszą na odległość ponad 400 tysięcy kilometrów od Ziemi.

Misja Artemis II

W 10-dniowym locie weźmie udział troje Amerykanów i jeden Kanadyjczyk. W załodze znalazło się trzech mężczyzn i jedna kobieta. Było to pewnym zaskoczeniem dla komentujących wybór.

Przede wszystkim dlatego, że od początku kampanii medialnej programu Artemis wskazywano, że tym razem to kobieta jako pierwsza ma postawić stopę na powierzchni Księżyca. Skład załogowy misji ma zaś odzwierciedlać przekrój społeczeństwa. A chociaż w trakcie konferencji podkreślano, że tym razem, w odróżnieniu od programów Merkury i Apollo, nie wybrano samych podobnych jeden do drugiego białych mężczyzn, to mimo wszystko wybór zaskakuje.

Kim są ludzie, którzy zasiądą w statku kosmicznym Orion, by wyruszyć w podróż dookoła Księżyca?

Załoga misji Artemis II

Dowódca misji został Reid Wiseman, były pilot US Navy i pilot testowy. Wiseman odbył dwie misje na Bliskim Wschodzie. W czerwcu 2009 roku został wybrany do grupy astronautów NASA i rozpoczął  dwuletnie szkolenie w Johnson Space Center. Służył jako inżynier pokładowy na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) w trakcie Ekspedycji 41. Dowodził misją NEEMO21 w podwodnym habitacie Aquarius w pobliżu Islamorady na Florydzie. Pełnił funkcję szefa Biura Astronautów. W 2014 roku spędził 165 dni na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

Victor Glover został wytypowany na pilota misji. Glover był pierwszym czarnoskórym astronautą na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Wziął też udział w pierwszej misji statku Dragon Crew w 2021 roku. Podobnie jak Reid Wiseman, zanim wstąpił w szeregi NASA był pilotem wojskowym.

Na tym tle wyróżnia się Christina Koch, której przyznano funkcję inżyniera pokładowego. Dla jedynej kobiety w grupie będzie to drugi lot w kosmos, po misji na ISS w 2019. Koch ma wykształcenie inżynieryjne. W latach 2002–2004 pracowała jako inżynier elektryk w Laboratorium Astrofizyki Wysokich Energii Centrum Lotów Kosmicznych imienia Roberta H. Goddarda NASA.

Przyczyniła się do stworzenia instrumentów naukowych wykorzystanych w kilku misjach NASA, które pomagały badać zagadnienia z zakresu astrofizyki. W tym czasie pełniła również funkcję adiunkta w Montgomery College w Maryland i prowadziła tam kurs fizyki laboratoryjnej.

Ostatnim członkiem załogi Artemis II jest Kanadyjczyk, Jeremy Hansen. Podobnie jak jego dwaj koledzy, był pilotem wojskowym. Będzie to jego pierwszy lot w kosmos.

Jak wybrano członków załogi?

Jak widać, trzech członków załogi rekrutuje się spośród pilotów wojskowych. I to mimo tego, iż NASA odcina się od czasów pierwszych programów kosmicznych, do których rekrutowano wyłącznie pilotów testowych. Wszystkich o podobnym wzroście, posturze i wykształceniu.

Wielu komentatorów wskazuje na wiek nowych lunonautów. Wszyscy mają powyżej 44 lat. Z drugiej strony, jeśli spojrzy się nawet na pierwsze amerykańskie loty w kosmos, wcale nie wysyłano na nie młodzieniaszków. John Glenn miał 41 lat, gdy został pierwszym Amerykaninem w kosmosie. Neil Armstrong liczył sobie 39 lat, gdy wypowiedział słynne słowa o małym kroku dla człowieka, ale wielkim skoku dla ludzkości. Średnia wieku astronautów odbywających misje na ISS to 45 lat.

Specjaliści NASA tłumaczą to w prosty sposób. Osoby w tym wieku są zwykle w szczytowym punkcie swojej kariery. Mają za sobą solidne doświadczenie, a nie tylko wykształcenie. Są w znakomitej formie fizycznej oraz są mniej skłonne do niekontrolowanych wybuchów emocji, które mogą zagrozić misji.

Misja Artemis II ma jedynie okrążyć Księżyc, lądowanie nie jest planowane. Tego mają dokonać astronauci misji Artemis III, prawdopodobnie w 2025 roku. Czy w przypadku tej kolejnej misji NASA spełni obietnicę i postawi na bardziej zróżnicowany skład osobowy? Miejmy nadzieję.

Źródło: NASA