Tych napojów unikaj w podróży. Sprawdź, czego lepiej nie pić na wakacjach
Egzotyczne drinki, kolorowe soki i chłodzące kostki lodu to dla wielu nieodłączny element wakacyjnego relaksu. Jednak to właśnie one mogą stać się źródłem poważnych problemów zdrowotnych. Z pozoru niewinne napoje serwowane w tropikach często kryją w sobie zagrożenie, które może zmienić wymarzoną podróż w walkę o powrót do zdrowia.

Podróżowanie do odległych zakątków świata wiąże się z odkrywaniem nowych smaków i kultur, ale też z ryzykiem, którego często nie bierze się pod uwagę, a mianowicie – wodą. To właśnie ona, jeśli pochodzi z nieoczyszczonych źródeł, może stać się największym zagrożeniem dla zdrowia. Jeziora, rzeki, a nawet pozornie orzeźwiające kostki lodu w napojach mogą zawierać bakterie i pasożyty wywołujące groźne choroby. Niebezpieczne bywa także picie świeżych soków i koktajli przygotowanych z niepewnych źródeł. Na co więc zwrócić uwagę i jak skutecznie się chronić?
Czy woda z kranu jest bezpieczna? Sprawdź, zanim napijesz się za granicą
W czasie podróży szczególnie ważne jest zwracanie uwagi na to, co pijemy. W wielu krajach rozwijających się dostęp do czystej wody jest ograniczony, a standardy higieniczne nie zawsze są przestrzegane. To sprawia, że nawet tak prozaiczna czynność, jak zaspokojenie pragnienia, może nieść ze sobą ryzyko poważnych problemów zdrowotnych. Jak podkreślił Bill McIntyre, rzecznik Global Rescue: „Podczas podróży zagranicznych jedną z najważniejszych kwestii jest jakość wody kranowej. Choć w niektórych państwach można ją pić bez obaw, w innych stanowi realne zagrożenie dla zdrowia”.
Światowa Organizacja Zdrowia na bieżąco aktualizuje mapę krajów, gdzie woda z kranu nadaje się do picia. Tam jednak, gdzie jest ona niebezpieczna, ryzykowne stają się nawet produkty przygotowane na jej bazie – od kostek lodu w napojach po świeżo wyciskane soki czy kolorowe koktajle. To, co z pozoru wygląda na niewinną przyjemność, może szybko zamienić wakacje w koszmar.
Niebezpieczne napoje za granicą. Co może zaszkodzić turystom?
Przekonała się o tym m.in. Annika Kariniemi, dyplomowana pielęgniarka z Phoenix. – W upalny dzień kupiłam świeży sok owocowy z ulicznego wózka. Smakował wyśmienicie, dopóki nie zdałam sobie sprawy, że lód prawdopodobnie przygotowano z wody kranowej. Dwanaście godzin później leżałam zwinięta w kłębek w pokoju hotelowym, walcząc z dreszczami i skurczami żołądka – wspominała po swojej wizycie w Meksyku, dodając, że podobne dolegliwości można mieć po wypiciu wody z rzeki czy jeziora.
Ryzykowny bywa także alkohol. W gorącym klimacie sprzyja on odwodnieniu, a spożywany w połączeniu z ciężkostrawnym jedzeniem może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych. – Alkohol może zaostrzyć objawy i powodować takie dolegliwości, jak zapalenie trzustki. Radzę pić go z umiarem – ostrzegł John Gobbels, dyrektor operacyjny Medjet. Zaznaczył też, że jego nadmierne spożycie osłabia zdolność oceny sytuacji, co zwiększa ryzyko stania się ofiarą kradzieży lub oszustwa.
Pierwsza pomoc przy problemach żołądkowych na wyjeździe
Co zrobić, jeśli mimo ostrożności wypijemy coś, czego nie powinniśmy? Zdarza się, że podróżni ignorują ostrzeżenia (lub po prostu ich nie dostrzegają), a skutkiem bywa biegunka podróżnych. W takiej sytuacji najważniejsze to zachować spokój. Jak tłumaczył Glushak z AXA w rozmowie z Euronews, większość przypadków ustępuje samoistnie w ciągu kilku dni, jednak szybka reakcja może złagodzić objawy i zapobiec powikłaniom.
Kluczowe znaczenie ma nawodnienie organizmu, gdyż to właśnie odwodnienie stanowi największe zagrożenie. Należy więc sięgać po butelkowaną wodę, napoje elektrolitowe lub klarowne buliony. Pomocne bywają również leki przeciwbiegunkowe dostępne bez recepty, choć – jak zaznaczają specjaliści – ich nadużywanie może wydłużyć przebieg choroby, zwłaszcza jeśli jej przyczyną są bakterie lub pasożyty. Jeżeli jednak pojawią się poważniejsze objawy, takie jak wysoka gorączka, obecność krwi w stolcu czy wyraźne oznaki odwodnienia, niezbędna jest pilna konsultacja lekarska. – Nie czekaj, aż będziesz zbyt słaby, by podróżować – poradził John Gobbels z Medjet.
Najlepszą ochroną pozostaje jednak profilaktyka. Warto zabrać ze sobą dobrze wyposażoną apteczkę podróżną, zawierającą m.in. środki przeciwbiegunkowe, elektrolity i niezbędne leki na receptę. A przede wszystkim – nie zapominać o zdrowym rozsądku, który nierzadko okazuje się skuteczniejszy niż największy zestaw medykamentów.
Źródło: Euronews
Nasza ekspertka
Sabina Zięba
Podróżniczka i dziennikarka, wcześniej związana z takimi redakcjami, jak m.in. „Wprost”, „Dzień Dobry TVN” i „Viva”. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o ciekawych kierunkach i turystyce. Miłośniczka dobrej lektury i wypraw na koniec świata. Uważa, że Mark Twain miał słuszność, mówiąc: „Za 20 lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj”.


