Zagraniczna dziennikarka zachwycona polskim miastem. „Urzekające połączenie historii i nowoczesności”
Polska od lat podbija serca turystów z całego świata. Jej klimat, architektura i wyjątkowa energia sprawiają, że o naszym kraju coraz częściej piszą zagraniczne media. Nic dziwnego – tutejsze miasta potrafią zaskoczyć zarówno historią, jak i tempem, w jakim się zmieniają.

Polskie miasta coraz częściej stają się bohaterami zagranicznych publikacji, przyciągając uwagę nie tylko turystów, lecz także doświadczonych dziennikarzy podróżniczych. W ich oczach Polska to kraj kontrastów – nowoczesny, a zarazem wierny swojej historii, pełen życia, ale niepozbawiony refleksji.
W ostatnich latach o urokach nadwiślańskich miast pisały największe światowe redakcje: od „The Sun”, przez „CNN”, po „The Guardian”. W swoich artykułach zachwycały się m.in. Tarnowem, Lublinem i Wrocławiem, doceniając ich klimat, architekturę i autentyczność. Teraz z kolei brytyjska dziennikarka przyjrzała się bliżej polskiej stolicy, odkrywając w niej miejsce, które zaskakuje różnorodnością i energią, a jednocześnie potrafi zachować własny charakter.
Polska w oczach brytyjskiej reporterki
Dziennikarka „The Guardian”, Katie Glass, kilka tygodni temu postanowiła wyruszyć w podróż z Londynu aż do Wilna, przemierzając ponad 1600 kilometrów przez Amsterdam, Berlin i Warszawę. Jej celem było doświadczenie tego, co coraz częściej nazywa się „coolcation”, czyli wakacji w chłodniejszych rejonach Europy, będących przeciwwagą dla upalnych, zatłoczonych kurortów południa.
Do Polski dotarła pociągiem IC Intercity z Berlina, a pierwsze wrażenia zapisały się w jej pamięci już w wagonie restauracyjnym, gdy zamówiła klasyczny polski obiad. „Na stole pojawił się talerz złocistego schabowego z mizerią i gotowanymi ziemniakami – prosty, a pyszny” – napisała, podkreślając autentyczność tego doświadczenia.
Zachwyt towarzyszył jej także po przyjeździe do stolicy. „Po wyjściu z przejścia podziemnego przy Dworcu Centralnym moim oczom ukazały się szklane wieżowce odbijające czerwone światło zachodzącego słońca. To widok, który naprawdę mnie oszołomił” – przyznała w swoim materiale.
Spacer po Warszawie – od Starego Miasta po tętniące nowoczesnością kawiarnie
Następnego dnia dziennikarka zaczęła odkrywać Warszawę, którą określiła jako „urzekające połączenie historii i nowoczesności”. Na Starym Mieście zatrzymała się przy domu Marii Skłodowskiej-Curie i spróbowała pierogów w jednej z lokalnych restauracji. W tekście m.in. zwróciła uwagę na brukowane uliczki i rzędy kolorowych kamienic, wiernie odbudowanych po zniszczeniach II wojny światowej. „Ich niemal disneyowski urok umniejszają jedynie ślady po pociskach artyleryjskich” – zauważyła, doceniając sposób, w jaki Warszawa pielęgnuje pamięć o dawnych wydarzeniach.
Kilka kroków dalej dziennikarka odkryła zupełnie inne oblicze stolicy. Odeszła od zabytkowych ulic Starego Miasta, by przyjrzeć się Warszawie, która tętni współczesnym rytmem. W swojej relacji zwróciła uwagę, jak dawne, monumentalne budynki z okresu powojennego zyskały nowe życie – dziś mieszczą galerie, teatry i kawiarnie pełne młodych ludzi. Jednym z miejsc, które szczególnie ją zaintrygowało, był barStudio w sercu Pałacu Kultury i Nauki, czyli przestrzeń, w której historia splata się z miejską energią. To właśnie tu, w gmachu wzniesionym w czasach Stalina, odbywają się koncerty, dyskusje i wieczory silent disco. Glass zauważyła, że właśnie w takich miejscach Warszawa najlepiej pokazuje swoją tożsamość, potrafiąc zachować pamięć o przeszłości, jednocześnie nadając jej nowe znaczenie.
W dalszą podróż dziennikarka wyruszyła z torbą pełną polskich smaków. „Wyjeżdżamy z Warszawy, a ja siedzę i zajadam pierniki z lukrem” – relacjonowała, opisując widok mijanych pól, fabryk i miasteczek. Stwierdziła też, że w tak drobnych detalach, jak smaki, zapachy i obrazy codzienności, kryje się urok Polski.
Źródło: The Guardian
Nasza ekspertka
Sabina Zięba
Podróżniczka i dziennikarka, wcześniej związana z takimi redakcjami, jak m.in. „Wprost”, „Dzień Dobry TVN” i „Viva”. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o ciekawych kierunkach i turystyce. Miłośniczka dobrej lektury i wypraw na koniec świata. Uważa, że Mark Twain miał słuszność, mówiąc: „Za 20 lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj”.


