Reklama

Spis treści:

  1. Symbol Neapolu
  2. Niszczycielska siła natury
  3. Natura nie tylko niszczy, ale też buduje
  4. Wspaniała przyroda na Wezuwiuszu
  5. Wezuwiusz jest dostępny dla turystów
  6. Erupcja może mieć tragiczne skutki

W 2024 roku niemal 620 tysięcy osób weszło na szczyt Wezuwiusza. To najlepszy dowód na to, że zła sława czasami przyciąga jak magnes. Majestatyczny stratowulkan był przecież sprawcą jednej z największych katastrof antycznego świata, a na swoim koncie zapisał także masę mniejszych i kilka naprawdę groźnych erupcji. Eksperci nie mają wątpliwości, że kolejna jest kwestią czasu. Nie brzmi to optymistycznie, tym bardziej, że Wezuwiusz wznosi się w gęsto zaludnionym obszarze.

Symbol Neapolu

Wezuwiusz znajduje się w południowych Włoszech, w regionie Kampania. Wznosi się nad malowniczą Zatoką Neapolitańską, na wschodnim wybrzeżu Półwyspu Apenińskiego. Od centrum Neapolu jest oddalony o zaledwie kilkanaście kilometrów.

Wezuwiusz
Wezuwiusz fot. Laboratory of Geomatics and Cartography, INGV-OV

Nie jest najwyższym wulkanem we Włoszech. Wznosi się na „zaledwie” 1281 metrów n.p.m. Nie jest też jedynym czynnym wulkanem w słonecznej Italii, a zaledwie jednym z kilku, jednak w tym miejscu należy podkreślić, w kontynentalnej części Europy ten status dzierży jedynie Wezuwiusz. Charakterystyczna sylwetka stratowulkanu jest najbardziej charakterystycznym punktem w krajobrazie Neapolu i całej Kampanii i na całym świecie jest niemal tak znana, jak zarys góry Fuji.

Niszczycielska siła natury

Początki aktywności wulkanicznej Wezuwiusza sięgają okresu sprzed około 16 tys. lat. W swojej historii, potężny stratowulkan wybuchał wielokrotnie. Poniżej wymieniamy najgroźniejsze erupcje.

79 rok

W 79 roku n.e. nastąpiła jedna z najbardziej katastrofalnych erupcji wulkanicznych w historii. Pierwsza faza rozpoczęła się prawdopodobnie 24 sierpnia. Wezuwiusz wyrzucił wówczas z krateru słup materiału wulkanicznego – pumeksu, popiołów i gazów – na wysokość 20–30 km. Ogromna chmura opadła na okoliczne miasta – Herkulanum, Pompeje i Stabie – i dosłownie pogrzebała je. Następnego dnia dzieła zniszczenia dopełniły spływy piroklastyczne.

472 rok

W 472 roku nastąpiła jedna z najsilniejszych erupcji Wezuwiusza. Chmura popiołu dotarła wówczas aż do Konstantynopola. Źródła historyczne wspominają o niezwykłym opadzie i ciemności, która nagle ogarnęła miasto.

1631 rok

Ta erupcja była jedną z najbardziej śmiercionośnych od czasu katastrofy z pierwszego stulecia. Po długim okresie spoczynku, wulkan gwałtownie wybuchł, powodując ogromne zniszczenia i śmierć kilku tysięcy ludzi.

1906 rok

To jedna z najpotężniejszych erupcji XX wieku. Wulkan wyrzucił wówczas ogromną ilość lawy, największą zarejestrowaną w swojej historii. 5 kwietnia zginęło ponad 100 osób.

W tamtym czasie Włochy przygotowywały się do Letnich Igrzysk Olimpijskich, które w 1908 roku miały odbyć się w Rzymie. Zniszczenia były jednak tak durze, że wydatki na odbudowę Neapolu i okolicznych miast pochłonęły środki, które miały być przeznaczone na organizację imprezy.

1944 rok

Do ostatniej erupcji Wezuwiusza doszło podczas II wojny światowej. Zniszczeniu uległo wówczas kilka wiosek, a spadający popiół uszkodził kilkadziesiąt amerykańskich bombowców, które stacjonowały na pobliskim lotnisku.

Była to ostatnia erupcja Wezuwiusza. Od tamtej pory wulkan pozostaje w fazie spoczynku.

Natura nie tylko niszczy, ale też buduje

Niszczycielskie erupcje pochłonęły wiele istnień i wywołały ogromne zniszczenia. Należy jednak wspomnieć, że przyczyniły się też do rozwoju rolnictwa. Wyrzucany z krateru pumeks i popiół osiadał na zboczach i okolicznych terenach. Z czasem uległ wietrzeniu i rozkładowi, wzbogacając tym samym glebę w cenne minerały i składniki odżywcze.

neapol
Neapol jest malowniczo położony między Wezuwiuszem a Zatoką Neapolitańską. fot. bluejayphoto/Getty Images

Stoki wulkanu już w starożytności były wykorzystywane gospodarczo. Do dziś w regionie kwitnie rolnictwo. Na wulkanicznej glebie rosną m.in. winorośle, cytrusy, morele, wiśnie, pomidory, fasola i brokuły.

Wspaniała przyroda na Wezuwiuszu

Gleba wulkaniczna stwarza doskonałe warunki dla rozwoju roślin. W 1995 roku stoki masywu zostały objęte kompleksową ochroną w ramach parku narodowego. Te działania wynikły nie tylko z obecności licznych stanowisk archeologicznych na tym terenie. Były podyktowane przede wszystkim koniecznością zapewnienie ochrony żyjącym tam roślinom i zwierzętom, a także występującym na zboczach unikatowym formom geologicznym.

Na terenie parku rośnie ponad 900 gatunków roślin. Dolne partie stożka porastają lasy złożone z pinii i dębów ostrolistnych. Na Monte Somma występuje las mieszany, składający się z różnych gatunków dębu, olchy i klonu. Rośnie tam także rzadka w tych stronach brzoza. Na polach lawy pojawiają się różne rzadkie gatunki, jak janowiec barwierski, chruścik obnażony i różne kocanki.

Równie bogato prezentuje się tamtejsza fauna. Park jest domem dla ponad 100 gatunków ptaków. Wśród gatunków gniazdujących warto wymienić myszołowa, pustułkę, dzięcioła dużego i gołębia grzywacza. Zimują tam między innymi słonki, krętogłowy i drozdy śpiewaki. Ssaki są reprezentowane przez zająca szaraka, kunę, lisa pospolitego i wiele innych gatunków. Gady to przede wszystkim gekon turecki i jaszczurka zielona.

Wezuwiusz jest dostępny dla turystów

Potężny wulkan, mimo że pozostaje jednym z najniebezpieczniejszych, jest otwarty dla ruchu turystycznego. Każdy może wejść na szczyt i zajrzeć w potężny krater, którego głębokość to około 230 m. Zapewniamy, że wejście na szczyt nie stwarza większych trudności, ani technicznych, ani kondycyjnych.

Wejście na szlak jest oddalone od parkingu dla samochodów o około 2 km. Do bramy wejściowej prowadzi asfaltowa, niezbyt stroma droga. Za bramą zaczyna się nieutwardzona ścieżka, pokryta żwirem, pumeksem i pyłem. Na niektórych fragmentach wybudowano drewniane schody i pomosty. Teren nie jest zadrzewiony, więc jeszcze przed osiągnięciem szczytu można podziwiać wspaniałą panoramę Neapolu, Zatoki Neapolitańskiej i Półwyspu Sorrentyńskiego.

Do krateru dociera się po około 800 metrach. Oczywiście, spoglądając w dół nie zobaczymy jeziora magmy. Dno jest pokryte materiałem skalnym, ponad który wybija się skąpa roślinność.

Erupcja może mieć tragiczne skutki

Surowe piękno Wezuwiusza sprawia, że większość turystów nie myśli o katastrofach, których był sprawcą. Tymczasem potężny wulkan wciąż stwarza wielkie zagrożenie. Ogromny stożek „milczy” od kilkudziesięciu lat, co paradoksalnie nie napawa optymizmem. Naukowcy są przekonani, że obecne uśpienie wulkanu jest zjawiskiem nietypowym, które może wskazywać, że krater zapchał się lawą. To z kolei może zapowiadać potężną erupcję.

Władze Neapolu mają przygotowany plan ewakuacji ludności, który jest na bieżąco aktualizowany, jednak nie ulega wątpliwości, że w przypadku wybuchu służby staną przed iście karkołomnym zadaniem. Okolice Wezuwiusza są najgęściej zaludnionym regionem wulkanicznym świata. W tzw. czerwonej strefie wokół wulkanu, czyli na obszarze o największym ryzyku, mieszka około 600 tys. ludzi. Natomiast w promieniu 30 km od wulkanu żyje około 4 miliony osób.

Nasz autor

Artur Białek

Dziennikarz i redaktor. Wcześniej związany z redakcjami regionalnymi, technologicznymi i motoryzacyjnymi. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o historii, kosmosie i przyrodzie, ale nie boi się żadnego tematu. Uwielbia podróżować, zwłaszcza rowerem na dystansach ultra. Zamiast wygodnego łóżka w hotelu, wybiera tarp i hamak. Prywatnie miłośnik literatury.
Reklama
Reklama
Reklama