Jeden z najstarszych parków rozrywki w Europie – jego nazwa nawiązuje do biblijnego kuszenia Jezusa przez Szatana
Tibidabo jest miejscem pełnym paradoksów, gdzie sacrum miesza się z profanum, modlitwa – z radosnymi śmiechami, a nostalgia sąsiaduje z futurystyczną wizją architektoniczną. Należy jednak podkreślić, że najwyższy punkt na mapie Barcelony jest czymś więcej niż tylko zbiorem atrakcji. To skondensowana XX-wieczna historia miasta zakorzenionego w katolickiej tradycji, a jednocześnie otwartego na hedonistyczną radość życia.

Spis treści:
Mierzące 512 metrów n.p.m. wzgórze Tibidabo jest najwyższym wzniesieniem masywu Serra de Collserola. Wznosi się w północno-zachodniej części Barcelony, w dzielnicy Sarrià-Sant Gervasi. Nazwę tego miejsca tworzy fraza wzięta wprost z Ewangelii według św. Mateusza i św. Łukasza. Pochodzi od łacińskich słów tibi dabo, oznaczających „tobie dam”, które szatan miał wypowiedzieć do Jezusa, gdy z „niezwykle wysokiej góry” pokazywał mu wszystkie królestwa świata i ich chwałę, oferując władzę w zamian za pokłon.
Trzy oblicza wzgórza
Na niewielkim obszarze szczytu Tibidabo spotykają się ze sobą trzy światy. Monumentalny kościół, stuletni park rozrywki i nowoczesna wieża telekomunikacyjna tworzą razem unikatowy „tryptyk”, który przedstawia XX-wieczną i współczesną historię Barcelony. Każda z tych budowli jest nie tylko atrakcją, ale także architektonicznym i kulturowym symbolem czasów, w których powstała.
Temple Expiatori del Sagrat Cor
Najcharakterystyczniejszym i jednocześnie – dominującym elementem krajobrazu wzgórza Tibidabo jest Temple Expiatori del Sagrat Cor, czyli Pokutna Świątynia Najświętszego Serca Jezusowego. Kościół powstał na kanwie pogłosek, które w XIX wieku szerzyły się w Barcelonie. Podobno na wzgórzu miał powstać hotel z kasynem i protestancki zbór. Ta inwestycja była postrzegana jako zagrożenie dla katolickiej tożsamości miasta. W związku z tym stowarzyszenie Zarząd Rycerzy Katolickich nabyło teren i w 1886 roku przekazało go Giovanniemu Bosco.
Zrodziła się wówczas idea wzniesienia świątyni, która symbolicznie odzyskałaby wzgórze dla wiary katolickiej. Jeszcze w tym samym roku wybudowano niewielką neogotycką pustelnię. Budowa właściwej świątyni rozpoczęła się w 1902 roku i trwała blisko sześć dekad, aż do 1961 roku. Projekt opracował architekt Enric Sagnier i jego syn Josep Maria.
Budowla składa się z dwóch wyraźnie odrębnych części. U podstawy znajduje się potężna krypta (wzniesiona w latach 1903–1911). Została zbudowana z ciemniejszego kamienia z góry Montjuïc. Jej styl przypomina romańską fortecę, a wnętrze zawiera elementy neobizantyjskie i modernistyczne. Na niej wzniesiono właściwą bazylikę. Zbudowana z jaśniejszego, białego kamienia z Girony, cechuje się strzelistą, neogotycką formą. Ten architektoniczny dualizm symbolizuje podróż ludzkiej duszy – od grzechu i pokuty (krypta) do zbawienia i boskiego światła (bazylika). Zwieńczeniem całości jest monumentalny posąg Najświętszego Serca Jezusa, który z otwartymi ramionami zdaje się błogosławić całe miasto leżące u jego stóp.
Zwiedzający mogą wejść do krypty i bazyliki. Niemałą atrakcją jest taras widokowy, „zawieszony” na wysokości 575 m. Rozpościera się stamtąd wspaniała, 360-stopniowa panorama Barcelony, wybrzeża Morza Śródziemnego, a przy dobrej widoczności – także odległego masywu Montserrat.
Park rozrywki
Tuż obok monumentalnej świątyni znajduje się Parc d'Atraccions Tibidabo. Nie jest to typowy nowoczesny park tematyczny. temu niezwykłemu miejscu bliżej jest do „żywego” muzeum rozrywki. Mówimy tu bowiem o najstarszym tego typu obiekcie w Hiszpanii i jednym z najstarszych w Europie.
Historia parku sięga 1899 roku, gdy w głowie doktora Salvadora Andreu zrodziła się wizja stworzenia tego niezwykłego miejsca. Oficjalne otwarcie nastąpiło sześć lat później. Dziś panuje tam niepowtarzalna, nostalgiczna atmosfera. Wynika to z faktu, że wiele historycznych atrakcji wciąż działa. Do najcenniejszych skarbów tego miejsca należą:
- Talaia – prosta, ale genialna w swojej konstrukcji wieża widokowa. Dwa kosze wznoszą pasażerów na wysokość 550 metrów, zapewniając niezakłócone spojrzenie na miasto z lotu ptaka;
- Avió – słynny czerwony samolot, symbol parku. Jest to replika maszyny, która odbyła pierwszy lot na trasie Barcelona-Madryt. Napędzany własnym śmigłem, krąży na ramieniu dźwigu, oferując łagodny lot z zapierającymi dech w piersiach widokami;
- Museu d'Autòmats – fascynujące muzeum mechanicznych figur i dioram z przełomu XIX i XX wieku.
Do najbardziej wyrazistych symboli parku należy także Giradabo – nowoczesny diabelski młyn, który stał się nieodłącznym elementem panoramy Tibidabo, widocznym z niemal całego miasta.

Wieża Collserola
Wieże telekomunikacyjne najczęściej traktowane są jako zło konieczne – ważne elementy infrastruktury, które jednak szpecą naturalny krajobraz. Tymczasem Collserola urosła do rangi jednej z największych atrakcji malowniczego wzgórza Tibidabo.
Ta smukła, stalowa iglica jest symbolem nowej, postolimpijskiej Barcelony. Została zaprojektowana przez światowej sławy brytyjskiego architekta, sir Normana Fostera, na potrzeby Igrzysk Olimpijskich w 1992 roku. Jej budowa była nie tylko koniecznością technologiczną, ale i manifestem ambicji miasta, które chciało pokazać światu swoje nowoczesne oblicze.
Wieża mierzy 288 metrów wysokości, a jej średnica u podstawy to zaledwie 4,5 metra. To zasługa innowacyjnej konstrukcji. Hybrydowy trzon został wykonany z betonu i stali. Podtrzymuje go system lin. Dzięki temu jej wpływ na krajobraz jest minimalny.
Dla zwiedzających, główną atrakcją jest taras widokowy El Mirador, znajdujący się na wysokości 560 metrów. Można się tam dostać za pomocą przeszklonej, panoramicznej windy. Taras oferuje spektakularny, 360-stopniowy widok na całą aglomerację. W pogodny dzień widoczność może sięgać nawet 70 kilometrów.
Trzy drogi na wzgórze
Niemałą atrakcją, stanowiącą integralną część całego doświadczenia, jest sama wycieczka na wzgórze Tibidabo. Na szczyt można dotrzeć trzema trasami.
Trasa historyczna
Najatrakcyjniejszą i najbardziej malowniczą jest trasa, którą można nazwać historyczną. Rozpoczyna się przy stacji Avinguda Tibidabo, w willowej dzielnicy, skąd rusza Tramvia Blau, czyli słynny „błękitny tramwaj”. Uruchomiony w 1901 roku, jest w pełni funkcjonalnym zabytkiem, który mozolnie wspina się po stromych ulicach. Jego historyczne wagony są hołdem dla epoki modernizmu katalońskiego, kiedy to barcelońska burżuazja zaczęła odkrywać uroki wzgórza.
Tramwaj dowozi podróżnych do Plaça Doctor Andreu. Tam rozpoczyna się ostatni, najbardziej spektakularny etap – podróż kolejką Funicular de Tibidabo. Uruchomiona w 1901 roku, jest najstarszą kolejką linową w całej Hiszpanii. Miasto zawdzięcza tę śmiałą inwestycję doktorowi Salvadorowi Andreu, temu samemu, który wybudował park rozrywki.

Trasa lokalna
Należy pamiętać, że Tibidabo to nie tylko atrakcja turystyczna, ale także w pełni funkcjonalny obszar miejski. Mieszkańcy Barcelony na co dzień docierają tam mniej spektakularną, za to znacznie tańszą trasą.
Podróż zaczyna się na Plaça de Catalunya. Tam należ wybrać pociąg podmiejski linii S1 (w kierunku Terrassa) lub S2 (w kierunku Sabadell). Celem jest stacja Peu del Funicular. Po dotarciu na miejsce, trzeba przesiąść się do kolejki Funicular de Vallvidrera. Ostatni etap to krótka przejażdżka lokalnym minibusem linii 111.
Trasa bezpośrednia
Najwygodniejszą podróż zapewniają autobusy T2B i T2C, które zostały stworzone, aby połączyć kluczowe punkty komunikacyjne z dolną stacją kolejki Cuca de Llum. Przejazd jest wliczony w cenę biletu wstępu do parku rozrywki.
Źródło: National Geographic Traveler
Nasz autor
Artur Białek
Dziennikarz i redaktor. Wcześniej związany z redakcjami regionalnymi, technologicznymi i motoryzacyjnymi. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o historii, kosmosie i przyrodzie, ale nie boi się żadnego tematu. Uwielbia podróżować, zwłaszcza rowerem na dystansach ultra. Zamiast wygodnego łóżka w hotelu, wybiera tarp i hamak. Prywatnie miłośnik literatury.

