Ten budynek znają wszyscy we Wrocławiu. Imponuje i niepokoi
Trzonolinowiec we Wrocławiu, mimo że nie należy do najstarszych budowli w mieście, został zabytkiem. Już teraz uchodzi za nieoczywistą perełkę architektury. Co to za budynek i kiedy powstał?

Spis treści:
- Jak wygląda Trzonolinowiec?
- Trzonolinowiec we Wrocławiu: problem czy symbol?
- Przyszłość Trzonolinowca
- Kuzyni Trzonolinowca na świecie
- Najciekawsze bloki mieszkalne w Polsce
Trzonolinowiec we Wrocławiu to jeden z bardziej charakterystycznych przykładów architektury modernistycznej w Polsce. Projekt i obecny stan budynku budzą zarówno podziw, jak i niepokój. Do niedawna przyszłość słynnego Trzonolinowca była niepewna. Groziła mu nawet rozbiórka. Dlaczego?
Jak wygląda Trzonolinowiec?
12-kondygnacyjny budynek znajduje się przy ulicy Tadeusza Kościuszki 72-74. Został zaprojektowany przez Andrzeja Skorupę i Jacka Burzyńskiego. Budowa Trzonolinowca we Wrocławiu trwała od 1961 do 1967 roku. Jego koncepcja architektoniczna bazowała na konstrukcji zawieszonej na stalowych linach. W tamtych czasach uważano to za nowatorskie podejście w budownictwie mieszkaniowym.
Projekt opierał się na żelbetowym trzonie, w którym umieszczono klatki schodowe i szyby wind. Poszczególne piętra zawieszono na stalowych linach. Takie rozwiązanie pozwoliło na znaczne ograniczenie powierzchni zajmowanej przez elementy konstrukcyjne i ułatwiało zagospodarowanie przestrzeni mieszkalnej.
Inspiracją dla Polaków były prace amerykańskiego architekta Richarda Buckminstera Fullera oraz francuskiego inżyniera Eugène'a Freyssineta. Obaj eksperymentowali z lekkimi konstrukcjami podwieszanymi. Trzonolinowiec we Wrocławiu miał być początkiem nowej epoki w budownictwie mieszkaniowym w naszym kraju. Nie doczekaliśmy się jednak kolejnych realizacji tego typu.
Trzonolinowiec we Wrocławiu: problem czy symbol?
Od momentu powstania Trzonolinowiec wzbudzał duże zainteresowanie. Sławę przyniosła mu innowacyjność i odwaga inżynierów. Przez lata charakterystyczny blok mieszkalny stał się ikoną wrocławskiej architektury. Jaki jedyny taki budynek w naszym kraju przyciąga uwagę zarówno mieszkańców, jak i turystów.
W Trzonolinowcu mieszkało wielu znanych artystów, w tym Bogusław Linda czy Krzysztof Globisz. To dodatkowo przyczyniało się do jego renomy. Niestety, z biegiem lat stan techniczny budynku uległ pogorszeniu. Ekspertyza przeprowadzona przez naukowców z Politechniki Wrocławskiej wykazała, że budynek wymaga pilnego remontu. Stwierdzono korozję lin oraz przeciążenie elementów konstrukcyjnych, przez co dalsze zamieszkiwanie w budynku jest niebezpieczne.
W związku z tym władze Wrocławia zaproponowały mieszkańcom lokale zastępcze, podkreślając konieczność opuszczenia budynku do połowy 2024 roku. Prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk, zapewnił, że miasto dołoży wszelkich starań, aby zaopiekować się wszystkimi lokatorami.

Przyszłość Trzonolinowca
27 listopada 2023 roku Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków wpisał budynek do rejestru zabytków województwa dolnośląskiego, podkreślając jego wyjątkowy charakter i prototypową konstrukcję. To może ułatwić pozyskanie funduszy na jego renowację. Mimo że budynek powstał w latach 60., jego wartość architektoniczna i historyczna jest niepodważalna. Podkreślają to zarówno eksperci, jak i mieszkańcy Wrocławia.
Koszt ewentualnego remontu oszacowano na ponad 20 milionów złotych. To spore wyzwanie finansowe dla miasta. W przypadku braku funduszy na remont rozważana jest możliwość rozbiórki budynku i wzniesienia w tym miejscu nowego obiektu o podobnej formie, ale dostosowanego do współczesnych standardów bezpieczeństwa.
Czy i kiedy Trzonolinowiec doczeka się renowacji? To jak na razie nie zostało jeszcze rozstrzygnięte. Warto jednak zauważyć, że choć jest to jedyny tego typu budynek w Polsce, na świecie można znaleźć kilka podobnych.

Kuzyni Trzonolinowca na świecie
Te budynki dowodzą, że odważne eksperymenty architektoniczne mogą stać się trwałą częścią krajobrazu miejskiego. Warunkiem jest jednak odpowiednia konserwacja i modernizacja. Oto inne znane budowle przypominające projektem ten we Wrocławiu:
- Tour First w Paryżu – biurowiec ukończony w 1974 roku, w którym zastosowano zawieszoną konstrukcję;
- Habitat 67 w Montrealu – choć nie jest budynkiem podwieszanym, to jego modułowa konstrukcja przypomina eksperymentalne podejście stosowane w Trzonolinowcu;
- John Hancock Center w Chicago – jeden z pierwszych drapaczy chmur, który wykorzystywał stalowe cięgna do stabilizacji konstrukcji;
- Marina City w Chicago – charakterystyczne wieżowce w kształcie kolb kukurydzy. Także bazują na unikatowych rozwiązaniach konstrukcyjnych.
Najciekawsze bloki mieszkalne w Polsce
Trzonolinowiec to niejedyny charakterystyczny blok mieszkalny w naszym kraju. Jest ich więcej, choć wyróżniają się z innych powodów. Trzeba przyznać, że polska architektura mieszkaniowa, zwłaszcza ta z drugiej połowy XX wieku, obfituje w oryginalne i nietypowe projekty.
W Gdańsku najbardziej znanymi przykładami modernizmu są tzw. falowce. Najsłynniejszy falowiec znajduje się przy ulicy Obrońców Wybrzeża i ma długość około 860 metrów. Warto podkreślić, że to jeden z najdłuższych budynków mieszkalnych w Europie. Został zbudowany w latach 70. XX wieku według projektu Danuty Olędzkiej. Charakterystyczna falująca linia zabudowy miała zapewnić lepsze nasłonecznienie mieszkań. Falowce na dobre wrosły w krajobraz miasta i dziś są jednym z symboli gdańskiej architektury.
Wrocław, poza Trzonolinowcem, może również poszczycić się „sedesowcami”. Dwa wieżowce zaprojektowane przez Jadwigę Grabowską-Hawrylak wyróżniają się oryginalną elewacją, przypominającą – według niektórych – muszle klozetowe. Stąd ich potoczna nazwa. Zostały zbudowane w latach 70. minionego wieku. Mimo początkowego niezrozumienia projektu, dziś są uznawane za ikony wrocławskiego modernizmu. Architektka inspirowała się brutalizmem oraz estetyką modernistyczną.
Wśród najciekawszych, a przy okazji największych, bloków mieszkalnych w Polsce nie można nie wymienić Superjednostki. Ten monumentalny budynek został zaprojektowany przez Mieczysława Króla. Powstał w latach 60. XX wieku i mieści około 2800 mieszkańców. Ma 15 kondygnacji, przez co jest jednym z największych budynków mieszkalnych w Polsce. Nazwa „Superjednostka” pochodzi od koncepcji Le Corbusiera, francuskiego modernisty, który marzył o nowoczesnym mieście składającym się z „maszyn do mieszkania”. Budynek zaprojektowano jako samowystarczalną jednostkę mieszkalną. Miał oferować nie tylko mieszkania, ale też sklepy i usługi (brzmi znajomo, prawda?). Dziś Superjednostka uchodzi za ikonę katowickiego modernizmu.
Źródła: PAP, Wroclaw.pl
Nasz autor
Mateusz Łysiak
Dziennikarz podróżniczy, rowerzysta, górołaz. Poza szlakiem amator kuchni włoskiej, popkultury i języka hiszpańskiego.

