Reklama

W ostatnich tygodniach w sieci krążą doniesienia, jakoby w 2026 roku Paryż miał zburzyć wieżę Eiffla. Plotki te narodziły się we wrześniu, po publikacji satyrycznego artykułu w serwisie „Tapioca Times”, który żartobliwie informował, że słynny paryski zabytek zostanie rozebrany i zamieniony w „gigantyczną zjeżdżalnię” lub salę koncertową. Autorzy tekstu przytaczali rzekome wypowiedzi „urzędników miasta”, według których „wieża Eiffla ma już za sobą najlepsze lata, a nikt i tak już jej nie odwiedza”. W artykule pojawiły się też absurdalne wątki o spadającej liczbie turystów, dronach „atakujących” konstrukcję i wiewiórkach, które miały stać się „nowymi mieszkańcami” wieży.

Choć tekst miał charakter satyryczny, jego treść błyskawicznie wyrwano z kontekstu, a fragmenty zaczęły żyć własnym życiem w mediach społecznościowych. Na platformie X (dawnym Twitterze) pojawiły się setki postów powielających fałszywą informację o „zburzeniu symbolu Francji po 135 latach”. Internauci udostępniali sensacyjne nagłówki, komentując, że „to koniec pewnej epoki” lub że „Paryż straci swoje serce”. Wśród emocjonalnych reakcji nie brakowało wpisów w rodzaju: „Nie niszczcie mojego wymarzonego miejsca na oświadczyny” czy „To nie powinno się wydarzyć”. Alarmujące doniesienia dodatkowo podsycał fakt, że wieża Eiffla rzeczywiście była w tym czasie zamknięta dla turystów.

Zamknięcie Wieży Eiffla w 2025 roku. Co naprawdę się stało?

2 października 2025 roku wieża Eiffla faktycznie została zamknięta dla zwiedzających. Nie miało to jednak żadnego związku z rozbiórką, lecz z ogólnokrajowymi strajkami we Francji. Tego dnia tysiące pracowników, studentów i emerytów wyszło na ulice ponad 200 francuskich miast, protestując przeciwko planowanym cięciom wydatków publicznych oraz wzywając rząd do wprowadzenia wyższych podatków dla najbogatszych. W ramach strajku, zorganizowanego przez główne związki zawodowe, część pracowników wieży Eiffla przyłączyła się do demonstracji, co zmusiło zarząd obiektu do czasowego zamknięcia go dla turystów. Jak poinformowały władze w oświadczeniu cytowanym przez Associated Press, decyzja ta była podyktowana względami bezpieczeństwa i potrwa jedynie do zakończenia protestów.

Należy podkreślić, że nie pierwszy raz miała miejsce taka sytuacja. W sierpniu 2018 roku obiekt wstrzymał działalność na dwa dni z powodu strajku pracowników, którzy sprzeciwiali się wprowadzeniu nowych zasad organizacji zwiedzania – zmian mających, ich zdaniem, wydłużyć kolejki i pogorszyć warunki pracy. W maju 2019 roku konstrukcja została ewakuowana, gdy na jednym z przęseł zauważono mężczyznę wspinającego się bez zabezpieczenia. Rok później, w marcu 2020, wieża została zamknięta w ramach krajowych środków bezpieczeństwa związanych z pandemią COVID-19. Ostatni przypadek miał miejsce w lutym 2024 roku, kiedy to kolejny strajk pracowników doprowadził do kilkudniowego wstrzymania zwiedzania do czasu podpisania porozumienia ze związkami zawodowymi.

Wieża Eiffla przetrwała mimo planów rozbiórki

Warto wiedzieć, że wieża Eiffla, dziś nieodłączny symbol Paryża, wcale nie miała przetrwać do naszych czasów. Kiedy została odsłonięta w 1889 roku podczas Wystawy Światowej, francuscy intelektualiści i artyści nazywali ją „potworną”, „bezużyteczną” i „szpecącą panoramę miasta”. Projektant Opery Paryskiej, Charles Garnier, określił ją nawet jako „okropną konstrukcję z żelaza”. Zgodnie z pierwotnym planem obiekt miał zostać rozebrany po 20 latach od powstania. Gustave Eiffel przewidział jednak dla niej inne przeznaczenie – udowodnił, że może być nie tylko dziełem architektury, lecz także użytecznym narzędziem. Dzięki swojej wysokości wieża posłużyła do badań meteorologicznych, eksperymentów radiowych i pierwszych transmisji bezprzewodowych, co ocaliło ją przed rozbiórką.

Z czasem obiekt stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych zabytków na świecie, a jego wartość – zarówno historyczna, jak i ekonomiczna – przewyższyła wszelkie oczekiwania. 330-metrowa konstrukcja tylko w 2023 roku wygenerowała przychód w wysokości 117,87 miliona euro. Co więcej, jest jednym z nielicznych francuskich zabytków, które nie otrzymują państwowych dotacji, a jej utrzymanie wymaga pracy ponad 300 osób. Według Société d’Exploitation de la Tour Eiffel (SETE), wieżę odwiedza ponad sześć milionów turystów rocznie, dlatego trudno wyobrazić sobie, by została zamknięta na dłużej – każde przestoje mają bowiem ogromny wpływ na gospodarkę turystyczną Paryża.

Źródła: Euronews, Financial Express

Nasza ekspertka

Sabina Zięba

Podróżniczka i dziennikarka, wcześniej związana z takimi redakcjami, jak m.in. „Wprost”, „Dzień Dobry TVN” i „Viva”. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o ciekawych kierunkach i turystyce. Miłośniczka dobrej lektury i wypraw na koniec świata. Uważa, że Mark Twain miał słuszność, mówiąc: „Za 20 lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj”.

Sabina Zięba
Sabina Zięba
Reklama
Reklama
Reklama