Gandawa zachwyca średniowieczną architekturą. To jedno z najpiękniejszych miast w Belgii
Gandawa to jedno z najatrakcyjniejszych, a przy tym także jedno z najbardziej niedocenianych belgijskich miast. Wielu turystów omija je szerokim łukiem, a to spory błąd. Miejsce to ma długą historię, której ślady są tam widoczne niemal na każdym kroku. Co zobaczyć w Gandawie? Poniżej wymieniamy największe atrakcje i przybliżamy historię tego pięknego miasta.

Spis treści:
- Miasto u zbiegu dwóch rzek
- Gandawa szczyci się długą historią
- Gandawa to idealny cel dla miłośników zabytków
Belgię każdego roku odwiedza około 5 milionów turystów. Wielu z nich obiera za kierunek Brukselę, Antwerpię i Brugię. Z kolei Gandawa często nie jest uwzględniana w planie wycieczki. Niesłusznie, bo to wspaniałe miasto w niczym nie ustępuje wyżej wymienionym. Wystarczy powiedzieć, że w średniowieczu było jednym z największych i najbogatszych w Europie, a architektura sprzed kilku wieków zachowała się tam do dziś, w dodatku w doskonałym stanie.
Miasto u zbiegu dwóch rzek
Gandawa, stolica prowincji Flandria Wschodnia, znajduje się w północno-zachodniej części Belgii, w Regionie Flamandzkim. Jej granice obejmują obszar u ujścia rzeki Leie do Skaldy. Największe miasto w prowincji jest jednocześnie drugim (po Antwerpii) najludniejszym w kraju. Na powierzchni niemal 158 kilometrów kwadratowych mieszka prawie 270 tys. osób.
Swoją nazwę miasto zawdzięcza lokalizacji. Wywodzi się ona od celtyckiego słowa „ganda”. Można to przetłumaczyć jako „miejsce połączenia” lub „zbiegu”. W tym przypadku chodzi o dwie rzeki.
Gandawa szczyci się długą historią
Ziemie, na których dziś rozciąga się miasto, były zamieszkane jeszcze przed nastaniem naszej ery. W swojej długiej historii, Gandawa przechodziła z rąk do rąk – stanowiła własność między innymi władców Burgundii, Habsburgów i ich hiszpańskiej linii, władców francuskich i niderlandzkich. W tym czasie miasto przeżywało wzloty i upadki, aż w 1830 roku znalazło się w granicach Belgii.
Czasy najdawniejsze
Najstarsze ślady osadnictwa wskazują, że żyli tam Celtowie. Dowody archeologiczne potwierdzają też osadnictwo rzymskie, jednak nie zachowały się żadne pisemne przekazy na ten temat.
Początki chrześcijaństwa w mieście
W VII wieku na ziemie nad Skaldą przybył francuski mnich Amand z misją nawrócenia tamtejszych pogan. Śladami jego bytności na tym obszarze są dwa klasztory, które założył wraz z Bawonem. Po katolickim świętym zachowała się także legenda.
Jak głosi owa opowieść, Amand przybył do miasta rzeką, ale wrogo nastawiona ludność nawet nie pozwoliła mu zejść z pokładu łodzi. Popłynął więc dalej, aż dotarł do miejsca, gdzie później wzniesiono klasztor św. Piotra.
Duchowny nie ustawał w modlitwach o nawrócenie miejscowej ludności, aż pewnego dnia stanął przed okazją udowodnienia mocy wiary. Gdy w mieście stracono skazańca (przez powieszenie), mnich przywrócił go do życia. Inna wersja legendy głosi, że wskrzesił kobietę, która popełniła samobójstwo. Po tym wydarzeniu, mieszkańcy Gandawy mieli masowo przyjmować chrzest.
Najazdy wikingów i odbudowa
W IX wieku Gandawa stała się celem zakusów wikingów i na jakiś czas zniknęła z mapy. Po raz pierwszy wojowniczy lud najechał te ziemie w 851 roku. 28 lat później ponownie wyprawili się na miasto. Do 883 roku splądrowali klasztory, a miasto de facto przestało istnieć.
Podniosło się z kolan dzięki wysiłkom hrabiów Flandrii. Dzieło odbudowy rozpoczął Baldwin I Żelazne Ramię, a kontynuował je jego syn – Baldwin II Łysy. W czasie jego panowania na lewym brzegu rzeki Leie powstały umocnienia i pierwszy rynek, wokół którego wyrósł potężny gród. Pod koniec X wieku oba klasztory znów zaczęły pełnić swoją funkcję.
Początki prosperity
Czas dynamicznego rozwoju Gandawy rozpoczął się na przełomie XI i XII wieku. Około 1100 roku hrabia Flandrii nadał miastu liczne przywileje. Jednym z nich było prawo do powołania własnej rady miejskiej. Mniej więcej w tym czasie wzniesione potężne mury obronne, a Gandawa zaczęła urastać do rangi jednego z najpotężniejszych ośrodków polityki i handlu w regionie. Od XII do XV wieku głównymi gałęziami tamtejszej gospodarki były produkcja i handel suknem.
Miasto bogaciło się, a liczba mieszkańców rosła z roku na rok. Wystarczy powiedzieć, że do XV stulecia Gandawa stała się drugim po Paryżu największym miastem średniowiecznej Europy (poza granicami Włoch).
Rządy książąt burgundzkich
Gandawa zaczęła stopniowo tracić na znaczeniu, gdy w 1383 roku do władzy doszli książęta burgundzcy. Wówczas w przemyśle tekstylnym, miasto zaczęło ustępować sąsiedniej Brabancji, Niderlandom i Anglii. Wolność mieszkańców była ograniczana, a powstania – tłumione. Kryzys wisiał w powietrzu, ale dzięki rozwiniętemu handlowi miasto wciąż pozostawało istotnym ośrodkiem.
Gandawa miastem kultury i nauki
Gandawa traciła na znaczeniu gospodarczym, ale zyskiwała na innych polach. W 1432 roku, dzięki pracy braci van Eyck, powstał tam wspaniały Ołtarz Baranka Mistycznego. To właśnie tam swoje największe dzieła tworzył Hugo van der Goes, jeden z najsławniejszych przedstawicieli drugiej generacji prymitywistów niderlandzkich. W mieście działały towarzystwa teatralne i kluby mieszczańskie.
Gandawa brylowała też w dziedzinie nauki. Żyło tam wielu znanych uczonych. Mieszkańcy mogli pobierać nauki w prestiżowych ośrodkach, m.in. w gimnazjum Geeraard de Duivelsteen.
Przemiany religijne w Gandawie
W duchu trwającej reformacji, w XVI wieku w mieście zaczęły postępować zmiany religijne. Spotkało się to ze stanowczą reakcją ze strony zbrojnego ramienia Kościoła katolickiego. Inkwizycja dopuszczała się ogromnych okrucieństw.
Heretycy płonęli na stosach, ale mieszkańcy nie przyglądali się temu biernie. W odpowiedzi na działania Kościoła, w 1566 roku wybuchła rewolta ikonoklastów. Kalwiniści początkowo cieszyli się dużym poparciem, ale w końcu katolicka część społeczeństwa zaczęła się niepokoić ich postępami.
Gdy z rozkazu Filipa II nowym namiestnikiem Niderlandów został Ferdynand Álvarez toledański, znany jako Żelazny Książę, nastąpił rozłam wśród uczestników rewolty, na których spłynęły potężne represje. Skutkiem tego była wojna osiemdziesięcioletnia.
Okres panowania Francji i Niderlandów
W 1745 roku, w czasie wojny o sukcesję austriacką, Gandawa znalazła się pod panowaniem francuskim. Trzy lata później, na mocy postanowień pokoju w Akwizgranie, miasto zostało przekazane Austrii, ale już w 1794 roku ponownie znalazło się w granicach Francji. Zaczęło wówczas rozkwitać ekonomicznie. Gdy w 1815 roku znalazło się pod panowaniem niderlandzkim, ponownie stało się jednym z kluczowych portów (wcześniej Gandawa utraciła dostęp do morza na mocy postanowień pokoju w Münster).
Gandawa to idealny cel dla miłośników zabytków
Tak jak Kornwalia w Anglii, Gandawa nie jest najpopularniejszym kierunkiem turystycznych eskapad do Belgii. Nie oznacza to jednak, że nie jest warta zwiedzenia. Przeciwnie. Gandawa to przede wszystkim miasto zabytków. Jeden dzień nie wystarczy, by obejrzeć wszystkie fantastyczne budowle, będące namacalnymi dowodami długiej historii miasta. Co warto zobaczyć w Gandawie? Poniżej zamieszczamy kilka propozycji.
Zabytkowa dzwonnica
Na pewno mierzącą 91 m wysokości dzwonnicę, nie tylko dlatego, że z tarasu widokowego rozpościera się wspaniała panorama. To jeden najważniejszych tego typu obiektów w Belgii. Nic dziwnego, że został wpisany na Listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Kościół św. Mikołaja
W planie wycieczki warto umieścić też piękny XIII-wieczny kościół św. Mikołaja. Świątynia, która powstała na miejscu dawnego kościoła romańskiego, jest jednym z najwspanialszych przykładów gotyku skaldyjskiego. Wieże zwieńczone szpiczastymi kopułami dominują w panoramie miasta i są jednym z najcharakterystyczniejszych punktów orientacyjnych.
Zamek Hrabiów
Kolejnym wspaniałym zabytkiem Gandawy jest potężna warownia władców Flandrii. Wzniesiony w 1180 roku zamek stanął w miejscu, gdzie wcześniej mieścił się jego drewniany odpowiednik. Dziś mieści się tam Muzeum Sztuki Wojennej i Broni. Poza historycznym orężem, eksponowane są tam także średniowieczne narzędzia tortur.
Katedra św. Bawona
Wzniesiona w XI wieku świątynia jest jednym z najważniejszych zabytków w mieście. To właśnie tam chrzest przyjął sam Karol V. Eksponowane jest tam wspaniałe dzieło Huberta i Jana van Eycków – słynny Ołtarz Baranka Mistycznego. W murach katedry można też podziwiać obraz „Św. Bawo przybywa do klasztoru w Gandawie” pędzla samego Rubensa.
Nasz autor
Artur Białek
Dziennikarz i redaktor. Wcześniej związany z redakcjami regionalnymi, technologicznymi i motoryzacyjnymi. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o historii, kosmosie i przyrodzie, ale nie boi się żadnego tematu. Uwielbia podróżować, zwłaszcza rowerem na dystansach ultra. Zamiast wygodnego łóżka w hotelu, wybiera tarp i hamak. Prywatnie miłośnik literatury.

