Zastanawiałeś się kiedyś, gdzie żyją najsłodsze zwierzęta na świecie? Poznaj specjalną listę kierunków podróży wraz z zestawieniem średnich kosztów przelotów.

Pływające świnie – Wyspy Bahama

Jeśli chcesz przekonać się na właśnie oczy, że pływające świnki naprawdę istnieją, zaplanuj podróż na Wyspy Bahama. Świnki (na ich cześć jedną z tamtejszych plaż nazwano „Plażą świń”) mają do swojej dyspozycji całą wyspę. Aby tam dotrzeć, należy polecieć do Nassau (średnio za 5185 zł), a następnie udać się na wyspę Staniel Cay.

Lemury – Madagaskar

Lemury uważane są za jeden z najbardziej zagrożonych gatunków ssaków na świecie. W Parku Narodowym Andasibe-Mantadia dla lemurów przeznaczono całą wyspę, na której podróżni mogą obcować z nimi w ich naturalnym otoczeniu. Park oddalony jest o 2,5 godziny drogi od portu lotniczego Antananarywa, a średnia cena biletów lotniczych to 7412 zł.

Pandy – Chiny

Panda wielka od niedawna nie jest już zagrożonym gatunkiem! W Chinach na wolności żyją obecnie blisko dwa tysiące pand wielkich, a walkę o ich utrzymanie toczy przede wszystkim 12 rezerwatów.  Zwierzęta warto odwiedzić w ich naturalnym środowisku w Instytucie Hodowli Pandy Wielkiej w Chengdu. Droga do instytutu z lotniska Chengdu-Shuangliu zajmuje 40 minut, a bilety lotnicze dostępne są średnio w cenie 4989 zł.

Kiwi – Nowa Zelandia

Kiwi to jedyny ptak, który znalazł się w zestawieniu. Symbol Nowej Zelandii można zobaczyć w Fiordland National Park. To jeden z najbardziej wilgotnych rejonów Nowej Zelandii – rocznie opady sięgają tu 8000 mm. Lasy deszczowe z bujnie rozwijającymi się mchami i paprociami drzewiastymi (przez turystów z Europy często mylonymi z palmami), sprawiają wrażenie parku jurajskiego.

W parku znajduje się też największa atrakcja kraju – fiord Milford Sound z majestatycznym klifem Mitre Peak. Kiwi spotkamy też w parku Kiwi House & Native Bird Park w miejscowości Otorohanga, oddalonej o 45 minut od lotniska Hamilton-John C. Munro. Na przelot z Polski do Hamilton trzeba średnio wydać 10 034 zł.

Surykatki – Afryka Południowa

Na liście nie mogło zabraknąć surykatek. Najlepsze miejsce na spotkanie z nimi to bez wątpienia Kalahari Meerkat Project – specjalny projekt badawczy poświęcony analizowaniu zachowań surykatek. Wstęp jest zwykle możliwy tylko dla naukowców i filmowców, ale surykatki mogą również odwiedzić goście farmy Leeupan Guest Farm lub hotelu Van Zylsrus. Średnie ceny przelotów do Upington wynoszą 5680 zł, a droga z lotniska do siedziby projektu zajmuje 3 godziny.

Koala – Australia

Podróż do Australii nie może obyć się bez spotkania z koalą. Ogórd zoologiczny „The Lone Pine Koala Sanctuary” jest pierwszym i najstarszym na świecie rezerwatem koali. Miejsce to, znajdujące się zaledwie 30 minut od Brisbane, zamieszkuje ponad 130 przedstawicieli gatunku. Do Brisbane można dolecieć średnio za 5602 zł.

Żyrafy – Kenia

Żyrafy podziwiać można między innymi w parku Taita Hills i rezerwacie Masai Mara. Podczas safari turyści spełnić mogą dziecięce marzenie i podziwiać te zwierzęta w ich naturalnym środowisku. Także Hotel Giraffe Manor w Kenii jest wyjątkowym miejscem, gdzie goście każdego ranka mogą karmić żyrafy przez… okno. Hotel mieści się 20 km od Nairobi i zajmuje powierzchnię ok. 57 hektarów. Dotarcie z portu lotniczego Jomo Kenyatta do hotelu zajmuje ok. 45 minut. Średnie ceny lotów do Kenii wynoszą 3139 zł.

Delfiny – Wielka Brytania

Aby zobaczyć ciekawe zwierzęta, nie zawsze trzeba daleko podróżować. Delfiny można przykładowo odwiedzić bez opuszczania granic Europy. Wystarczy zaplanować urlop u zachodnich wybrzeży Walii w Zatoce Cardigan. Najłatwiej dotrzeć tam z lotniska w Cardiff, dokąd loty z Polski można zarezerwować  średnio w cenie 1490 zł.

Małpy – Francja

We francuskim parku „Montagne des signes” na powierzchni 25 hektarów żyje ponad dwieście makaków berberyjskich. Podczas zwiedzania „Małpiej Góry” można nie tylko z bliska poznać i nakarmić małpy, lecz także dowiedzieć się wiele o samym gatunku dzięki edukacyjnemu charakterowi rezerwatu. „Montagne des signes” znajduje się godzinę drogi od portu lotniczego Bazylea-Miluza-Fryburg, dokąd Polacy mogą dolecieć średnio za 1222 zł.

Żółwie – Polinezja Francuska

Na wyspie Bora-Bora można odwiedzić niezwykły rezerwat żółwi morskich. Inicjatywa została zapoczątkowana przez pracowników hotelu Le Meridien, którzy znaleźli kilka zranionych żółwi i zaopiekowali się nimi. W ten sposób w hotelu powstał szpital dla żółwi, a w jego prywatnej lagunie zbudowano specjalny kanał do karmienia zwierząt. Za przelot na Bora-Bora trzeba średnio zapłacić 15 515 zł.

Chcesz przekonać się, jak wyglądają najoryginalniejsi przedstawiciele królestwa zwierząt? Zajrzyj do naszej galerii już teraz >>