Czy wystarczy wyjechać na gorącą wyspę, by czuć się jak na wiecznych wakacjach? Opowiada Polka, która od lat żyje na Sardynii
2/9
Udostępnij: Udostępnij
Monika Anna Szredel
archiwum prywatne
Monika Anna Szredel wiele lat temu wyjechała na Sardynię. Tam skończyła studia, została licencjonowanym włoskim przewodnikiem, aż wreszcie, rok temu otworzyła biuro podróży wakacjenasardynii.pl. - To takie moje drugie dziecko - przyznaje. Pierwsze to córka Elisa, ma 11 lat i nie zna słowa „wagary”. - Bo na Sardynii dzieci na wagary nie chodzą, nie mają takiej potrzeby - śmieje się Monika i przyznaje, że ta wyspa jest idealna do życia: zawsze świeci słońce, nikt się nigdzie nie spieszy, na dodatek Sardyńczycy lubią sobie pomagać. A gdy dodacie do tego niesamowite widoki, znakomitą kuchnię i dobre wino, to nie pozostanie wam nic innego, jak lecieć na Sardynię.