Rumunia, choć oferuje naprawdę wiele, nie jest szczególnie popularnym kierunkiem turystycznym wśród Polaków. A może właśnie na tym polega jej piękno? Bałkański kraj w porównaniu ze swoimi sąsiadami – przykładowo Węgrami i Bułgarią – wydaje się dość dziewiczy.

Towarami eksportowymi Rumunów są wina i oczywiście hrabia Drakula. Jeśli wierzyć przewodnikom, to najsłynniejszy wampir na świecie miał posiadłości rozsiane po całej Rumunii. Wiele biur podróży organizuje wycieczki objazdowe właśnie szlakiem krwiopijcy. Postać Drakuli była inspirowana hospodarem wołoskim Władem III Palownikiem.

Jak poznawać Rumunię?

Część turystów porównuje zwiedzanie rumuńskiej stolicy, czyli Bukaresztu do sentymentalnej podróży w czasie. Pospolita zabudowa z czasów komunizmu spotyka się tu z wiekowymi zabytkami.

Planując zwiedzanie miasta, dobrze wziąć pod uwagę Ateneum Rumuńskie (neoklasyczna sala koncertowa z 1888 r.), prawosławny klasztor Monaster Stavropoleos czy Łuk Triumfalny. Nie bez powodu Bukareszt był niegdyś nazywany „Paryżem Wschodu”.


Pierwsze wzmianki historyczne o Bukareszcie pochodzą z XV wieku. / fot. Getty Images

O ile stolice pełnią zazwyczaj rolę soczewek skupiających najważniejsze elementy kultury i tożsamości państw, o tyle zwiedzanie samego Bukaresztu nie wystarcza, żeby poznać Rumunię. Miłośnicy Bałkanów często podkreślają, że miejscową kulturę najlepiej poznać jeżdżąc od wioski do wioski.

Nieprzypadkowo jest to jeden z ulubionych kierunków autostopowiczów i podróżników z mocno ograniczonym budżetem. Rumuni są bardzo gościnni. Podróżujący Polacy koniecznie powinni zajrzeć do Nowego Solońca – wsi zamieszkanej w większości przez naszych rodaków.

Nowy Soloniec – polska wieś w Rumunii

Przenosimy się do Bukowiny Południowej. To kraina historyczna, której granice w dużej mierze pokrywają się okręgiem suczawskim. Region ten charakteryzuje się górzystymi terenami oraz drewnianymi gospodarstwami wiejskimi.

Większość domów jest bogato zdobiona i pomalowana. Charakterystyczne dla Bukowiny Południowej są również średniowieczne monastyry wpisane na listę UNESCO. Polaków z pewnością zainteresują polskie wioski.

Nowy Soloniec zamieszkują głównie Polacy. W 1995 r. we wsi uroczyście otwarto Dom Polski. Placówka jest miejscem zebrań, cyklicznych imprez okolicznościowych i prób folklorystycznego zespołu Sołonczanka.

Lokalna społeczność bierze udział między innymi w:

  • Bukowińskim Festiwalu Kolęd,
  • dożynkach polonijnych,
  • Festiwalu Jasełkowym,
  • Mikołajkach,
  • Dniu Dziecka
  • i innych wydarzeniach koordynowanych przez Związek Polaków na Rumunii.

Sala widowiskowa w Domu Polskim mieści maksymalnie 500 osób. W ośrodku działa też restauracja.

Dom Polski służy nie tylko mieszkańcom, ale również turystom. Jednorazowo w placówce może nocować 15 przyjezdnych. Polacy z Nowego Solońca chętnie goszczą rodaków w swoich domach. Niektórzy nigdy nie byli w ojczyźnie, dlatego takie spotkania są dla nich szczególnie emocjonalne. Młodsze pokolenie wykazuje za to zainteresowanie studiami w Polsce.

Dzieci z Nowego Solońca uczą się języka polskiego w Szkole Podstawowej im. Henryka Sienkiewicza. Dodatkowo co niedzielę w kościele p. w. Zesłania Ducha Świętego celebrowana jest msza święta po polsku. Ważnym elementem podtrzymywania polskości jest też lokalne czasopismo „Polonus”.

Krótka historia rumuńskiej Polonii

Po tym, jak pod koniec XVIII w. w okolicach Suczawy odkryto złoża soli, w regionie zaczęło powstawać coraz więcej kopali. Po założeniu jednej we wsi Kaczyka, do Rumuni sprowadzono górników z Polski, aby podzielili się z miejscowymi swoją wiedzą i doświadczeniem. W kolejnych latach dołączyli do nich górale czadeccy.

Liczba przyjezdnych Polaków stopniowo zaczęła rosnąć. W końcu nasi rodacy poprosili władze Austro-Węgier o przydzielenie gruntów, na których mogliby budować gospodarstwa. I tak po przesiedleniu z Bukowiny Północnej do Południowej postały trzy nowe wsie: Nowy Soloniec, Plesza i Pojana Mikuli.

Na przestrzeni lat liczebność Polonii w Rumunii zmieniała się – głównie przez ustanowienie nowych granic państwa po wojnie, deportacje i emigracje. Według spisu przeprowadzonego w 2011 r. w Rumunii mieszka ponad 2 tys. Polaków.

Źródła: Dom Polski, Wspólnota Polska