Wakacje na wyspie cieszą się ogromną popularnością. Polacy najchętniej wypoczywają na greckich wyspach Korfu, Krecie i Rodos, hiszpańskich Balearach czy Wyspach Kanaryjskich. Piaszczyste plaże i palmy to dla wielu osób obrazek jednoznacznie kojarzący się z wczasami. Nie wszystkie wyspy mają taki krajobraz.

Wyspa na wakacje

Im dalej tym na północ, tym chłodniej. Piach zastępują kamienie, a zamiast słonecznej aury czeka na nas deszcz i mgły. Nie każdemu taka sceneria może odpowiadać, ale nieoczywistym wyspiarskim kierunkom nie można odmówić uroku. Gdzie zaplanować alternatywne wakacje na wyspie?

Czarna plaża na Islandii

Islandia to marzenie wielu podróżników. I choć daleko jej pod wieloma względami do typowych wakacyjnych wysp, to miejscowe plaże także cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Nie zażyjemy na nich co prawda kąpieli słonecznych, ale rekompensują to zjawiskowe widoki.

Częstym celem wycieczek jest Reynisfjara, czyli tak zwana czarna plaża. Znajduje się na południu Islandii, niedaleko miasteczka Vik. Równie intrygujące co czarny piasek są też kolumny z bazaltu i pojedyncze skały Gadar wystające z oceanu.

Wybrzeże nie jest najpopularniejszym regionem Islandii. Oddalając się od plaż, zobaczymy więcej wodospadów i gejzerów. To one przyciągają turystów z całego świata. Żeby zobaczyć islandzką naturę w pigułce, najlepiej zaplanować wycieczkę na trasie Złoty Krąg.

Wyspy Owcze

Wyspy Owcze to wciąż mało popularny kierunek turystyczny. Prawdopodobnie ze względu na wysokie ceny na miejscu oraz niełatwy dojazd. Lecąc na Wyspy Owcze samolotem, trzeba pamiętać o przesiadce w Danii. Alternatywą może być prom płynący około 30 godzin.

Wyspy Owcze. / fot. Westend61/Getty Images

Archipelag często jest porównywany do Islandii i rzeczywiście, na niektórych zdjęciach miejscowe krajobrazy wyglądają łudząco podobnie. Plaż jest tu jak na lekarstwo, za to trasy hikingowe zadowolą nawet najbardziej wymagających piechurów.

Życie na Wyspach Owczych determinuje kapryśna pogoda. Rejsy promów między wyspami często są odwoływane z powodu sztormów. To doświadczenie uczy pokory wobec przyrody. Ciekawostka: najmniejsza z Wysp Owczych ma „własną chmurę”.

Szetlandy

Pozostajemy na północnym Atlantyku. Szetlandy to kolejne dość chłodne, pagórkowate wyspy. Archipelag tworzy ponad 100 wysp, ale tylko 15 z nich jest zamieszkanych.

Jedna z najbardziej odizolowanych wysp szetlandzkich – Foula – to prawdziwy raj dla ornitologów. Można zaobserwować tam między innymi maskonury, wydrzyki czy głuptaki. Miejsce jest również znane z tego, że obowiązuje tam inny kalendarz niż w całej Wielkiej Brytanii.

Mimo że turystyka odgrywa znaczącą rolę w gospodarce Szetlandów, to nie spodziewajmy się tam rozbudowanej infrastruktury turystycznej. W wielu miejscach nie ma Wi-Fi czy barów, ale między innymi na tym polega urok tych wysp.

Bornholm

Alternatywne wakacje na wyspie nie muszą być kosztownym wyzwaniem logistycznym. Bardziej dostępna propozycja to na przykład Bornholm. Duńska wyspa jest położona zaledwie 100 km od polskiego wybrzeża. Mówi się, że to perła Bałtyku, skupiająca to, co najlepsze w Skandynawii: dziką przyrodę i charakterystyczną architekturę.

Wyspa Bornholm na Morzu Bałtyckim. / fot. Westend61/Getty Images

Na Bornholmie jest też znacznie cieplej niż na Islandii czy Szetlandach. Latem termometry mogą wskazać nawet 30 stopni Celsjusza, choć zazwyczaj temperatura wynosi około 20. Przy takiej pogodzie można pomyśleć o pikniku. I tu polecają się plaże: Balka, Snogebaek, Sømarken i Boderne.