Szlaki górskie na jesień

Zdania na temat chodzenia w góry podczas kiepskiej pogody są podzielone. Niektórzy wolą spędzać czas w domu przy planszówkach, inni lubią ekstremalne przygody. – Jesienią Polacy wracają do miast. Najpopularniejsze są te duże, takie jak Zakopane, Kraków czy Wrocław. W mieście jest więcej atrakcji we wnętrzach, co sprzyja podróżowaniu nawet podczas gorszej pogody – mówi Karolina Solis z portalu Nocleg.pl.

Z drugiej strony, trudno oprzeć się tajemniczości i pięknie gór w czasie deszczu. Niezwykłym zjawiskiem są unoszące się nad drzewami mgły. Spacer w pozbawionej słońca pogodzie ma też inny atut – na szlaku trudno spotkać przypadkowych ludzi. Schroniska nie są zatłoczone i nie trzeba długo stać w kolejce do jadalni. Żadnych krzyczących dzieci czy turystów w klapkach.

Wybierając się w polskie góry jesienią – mając na uwadze zmienne warunki atmosferyczne – szczególnie warto zadbać o bezpieczeństwo. Buty z antypoślizgową podeszwą to podstawa. Należy również dokładnie przemyśleć trasę. Im bardziej odsłonięta przestrzeń, tym bardziej zrobi się nieprzyjemnie, mokro i wietrznie. Warto również zwiedzić takie zakamarki gór, w które nie wybralibyśmy się podczas ładnej pogody. Poniżej prezentujemy szlaki górskie na jesień, dzięki którym odkryjcie Polskę z zupełnie innej strony. 

Gdzie jechać w góry jesienią? 

Małe Pieniny, Palenica

Na liczący zaledwie 722 m.n.p.m. szczyt w Szczawnicy można dostać się wyciągiem krzesełkowym, a później zjeść ciepły obiad w schronisku „Groń”. Z tej opcji można szczególnie skorzystać podczas deszczowej pogody i chęci spędzenia czasu na świeżym powietrzu z rodziną.

Gorce, Turbacz

Turbacz to jeden z najpopularniejszych celów turystów górskich. Trasa nie wymaga dobrej kondycji, w wielu miejscach prowadzi przez zadrzewiony szlak. Na drodze prowadzącej na szczyt jest Polana Rusnakowa. W górnej części polany znajduje się Kaplica Matki Boskiej Królowej Gorców, nazywana także Kaplicą Papieską. Wybudowana została w 1979 roku z okazji pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski. W kaplicy znajduje się rzeźba Bogurodzicy, a nad nią trzy hełmy różnych formacji armii polskiej. Od maja do października codziennie odbywają się tutaj msze.

Gorce, Lubań

Wycieczka w Gorce sprawdza się przede wszystkim wtedy, kiedy ze względu na złą pogodę nie są dostępne wysokie partie Tatr. Lubań jest mocno zalesiony, ma dwa wierzchołki. Jeden z nich, Średni Groń, jest pozbawiony widoków i porośnięty lasem. Pomiędzy wierzchołkami znajduje się hala widokowa, czyli punkt widokowy na Pieniny, Beskidy i Tatry.

Cisna, Przysłup

Trasa z Cisnej do Jasła i Przysłupia jest krótka i niewymagająca dobrej kondycji. W sam raz nadaje się na niedzielny spacer z całą rodziną. Na drodze do zdobycia szczytu Jasła jest jeszcze Małe Jasło (1097 m. n. p. m) i Szczawnik (1098 m.n.p.m.).

Bieszczady, Połonina Wetlińska

Położona w Bieszczadach połonina jest popularna wśród turystów, bo w żadnych innych polskich górach nie występuje pasmo połonin. Poza tym, aby ją zdobyć, wystarczy tylko godzina. Miejsce jest polecane do odwiedzin w czasie jesieni, gdyż na szczycie zachodzi wówczas zjawisko inwersji. Polega ono na zwiększeniu widoczności nawet do 200 km. Dobrym puntem obserwacyjnym jest „Chatka Puchatka”, schronisko znajdujące się na szczycie Połoniny. Przy odrobinie szczęścia można z niej dostrzec Tatry.

Beskid Mały, Czupel

Jak często odwiedzacie Beskid Mały? Jest to ciekawa alternatywa, szczególnie dla osób, które ze względu na niepewną pogodę odrzucają Tatry. Czupel ma co prawda jedynie 930 metrów i w porównaniu do wysokich szczytów Tatr może wydawać się niewielki. Jego urok polega jednak w dużej mierze na zalesionym szlaku. Dominuje tutaj buk z domieszką świerka, występuje rzadka naparstnica purpurowa i gatunek chrząszcza – biegacz pomarszczony.

Beskid Niski, Krynica-Hańczowa

Krynica wchodzi w skład wachlarza górskich uzdrowisk. To stąd rozpoczynają się najciekawsze w Beskidzie Niskim trasy wycieczkowe. Po około dwóch godzinach od startu i przejściu przez Mochnaczkę, można znaleźć się wśród najwyższych szczytów pasma. W Mochnacze można poznać fragment kultury łemkowskiej – postawione przez Łemków drewniane krzyże i cerkwie.

Najpiękniejsze szlaki w Tatrach jesienią

Kasprowy Wierch i Gubałówka

Wiele osób zdobywa te szczyty w czasie ładnej pogody, ale czy ktoś był tam podczas deszczu? Zamglone wierzchołki i wrażenie bujania w obłokach może powodować niezwykłe doznania. W te miejsca można wyjechać kolejką, dlatego tym bezpieczniej wybrać je podczas kiepskiej pogody. Po dotarciu na samą górę można pobyć przez chwilę w samotności, delektując się ciszą.

Dolina Gąsienicowa

Tutejsze Stawy Gąsienicowe w czasie deszczu wyglądają jeszcze bardziej tajemniczo niż podczas ładnej pogody (musicie nam uwierzyć na słowo, dysponujemy tylko letnim zdjęciem – sprawdźcie naszą galerię). Miejsce uchodzi za najbardziej zagospodarowaną tatrzańską dolinę m.in. ze względu na liczbę miejsc noclegowych (przede wszystkim w schronisku Murowaniec) i kilometry szlaków.

Gęsia Szyja

Do tego miejsca zmierzamy od przystanku na Wierchu Porońcu. Później ok. 45 minut idziemy na Rusinową Polanę. Szlak jest zaliczany do prostych, w dużej mierze prowadzi lasem. Przedzierając się przez niego, od czasu do czasu można zobaczyć szczyty np. Tatry Bielskie i Wysokie. Na Rusinowej Polanie można odpocząć z całą rodziną. Znajduje się tam wiele ławek i stolików, a także bacówka z ciepłymi oscypkami. Na Gęsią Szyję wchodzimy nadal zalesionym szlakiem po szerokich schodach.