Był czas, kiedy we Wrocławiu kręcono niemal wszystkie polskie filmy. W Giuseppe w Warszawie udawał stolicę, w serialu Na kłopoty Bednarski – Gdańsk. W Rękopisie znalezionym w Saragossie park Szczytnicki stał się Madrytem, a w radzieckich filmach lat 60. i 70. Ostrów Tumski był Paryżem. Dziś Wrocław nie musi niczego udawać. To inne miasta chcą być takie jak on.

W czerwcu międzynarodowe jury zadecydowało, że w 2016 r. będzie nosił prestiżowy tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. O takiej promocji żadna inna miejscowość w Polsce nie może nawet pomarzyć. Wrocław stanie się też areną niezliczonych imprez artystycznych.

Przedsmak tego można było poczuć w sierpniu – do 1 września trwał tu Międzynarodowy Festiwal Sztuki Ulicznej „BuskerBus”. Stolicę Dolnego Śląska opanowali muzycy, klauni, aktorzy cyrkowi, mimowie, akrobaci i inni barwni artyści z kraju i zagranicy. W związku z polską prezydencją w UE, odbył się tu Europejski Kongres Kultury. Brzmi sztywno? Ale był też na luzie! Między 8 a 12 września mieszkańców i turystów czekały dziesiątki spektakli, koncertów, projekcji filmowych, wystaw sztuki, architektury i dizajnu. Wydarzeniem artystycznym było koncertowe spotkanie gitarzysty grupy Radiohead Johna Greenwooda oraz Krzysztofa Pendereckiego. Do tego prapremiera spektaklu Krystiana Lupy i sztuki Doroty Masłowskiej X-peryment oraz gigantyczny spektakl pirotechniczny na Ostrowie Tumskim przygotowany przez grupę teatralną Groupe F. Dla bardziej ambitnych wykłady i spotkania z udziałem m.in. Vaclava Havla, Zygmunta Baumana, Umberto Eco i Amosa Oza.

Zrobiło się trochę patetycznie, ale we Wrocławiu patos jest zabawny, a zabawa patetyczna. Przykład? W czerwcu ruszył tu proces, w trakcie którego sąd będzie musiał odpowiedzieć na pytanie, czy krasnoludek w pomarańczowej czapeczce z kwiatkiem w dłoni jest dziełem i ma charakter twórczy, czy też jest motywem z baśni i bajek, a zatem każdy ma do niego prawo. Od kilku lat miasto wykorzystuje bowiem skrzata jako element swojej promocji. Tymczasem legendarny twórca Pomarańczowej Alternatywy Waldemar „Major” Fydrych twierdzi, że do krasnala ma prawo tylko on. To z jego inicjatywy 30 lat temu organizowano happeningi, w których tysiące wrocławian przebierało się za krasnoludki. Zdezorientowani milicjanci zatrzymywali uczestników tych „nielegalnych manifestacji”, ale niewiele im mogli zrobić, gdyż przebieranie się za postaci z bajek nie łamało prawa... Dzięki tym akcjom Wrocław stał się w PRL nieformalną stolicą humoru i surrealizmu.

Nic dziwnego, że 10 lat temu na ul. Świdnickiej stanął pomnik Krasnala. Dwa lata później niedaleko Rynku prezydent miasta odsłonił niewidzialne „Muzeum Krasnoludków”, potem w różnych dzielnicach zaczęto ustawiać miniaturowe figurki skrzatów. Dziś są ich dziesiątki, organizowane są nawet wycieczki tropem wrocławskich krasnali.  

A sam proces o prawo do krasnala? Wygląda na to, że to kolejny happening „Majora”. Tym bardziej że nie domaga się on wykluczenia skrzatów z krajobrazu miasta. Wrocław pozostanie więc bajkowy i magiczny.

9 powodów by odwiedzić Wrocław

1. Aula Leopoldyńska

Duma Uniwersytetu Wrocławskiego. Barokowa aula to jeden z najwybitniejszych przykładów malarstwa iluzjonistycznego w Polsce. W 1997 r. miała tu miejsce „kradzież stulecia” – znikło osiem cennych portretów. Rok później na policję zadzwonił anonim (podający się za jasnowidza), wskazując wysypisko śmieci, na którym znajdują się dwa obrazy. Pozostałych nie odnaleziono, podobnie jak sprawców. Trzy lata temu lokalna gazeta przeprowadziła śledztwo, z którego wynika, że sprawca mógł zostać zamordowany... Tylko czekać, jak mistrz kryminału Marek Krajewski napisze o tym książkę.

Pl. Uniwersytecki, codziennie (prócz czw.) od 10.00 do 15.30, www.muzeum.uni.wroc.pl




2. W stylu KaMP

Kicz może być piękny, a z pewnością  ciekawy. Nazwijmy go „stylem KaMP”  i podziwiajmy. panorama racławicka to relikt XX-wiecznej kultury masowej – jeden z nielicznych tego typu na świecie. Unikatem jest też ruchoma Szopka przy kościele Marii panny na piasku. ten zbiór zabawek, drewnianych figurek i innych  odpustowych elementów od pół wieku wypełnia najweselszą kaplicę w Polsce. przez cały rok trwa tam Boże Narodzenie!

Panorama Racławicka, ul. Purkyniego 11; codziennie od 10.00 do 17.30, www.panoramaraclawicka.pl

Szopka, ul. Katedralna 12; codziennie od 10 do 18.

3. Ostrów Tumski

Do najstarszej dzielnicy Wrocławia prowadzi most Tumski zwany mostem Zakochanych. Do jego metalowych barierek narzeczeni przytwierdzają kłódki z wyrytymi imionami, co ma zapewnić trwałość ich uczuciu. ten zwyczaj przywędrował do Wrocławia z Włoch. Z różnych miejsc przybyły też elementy wyposażenia cennej katedry, która uległa zniszczeniu w czasie wojny. i tak ołtarz sprowadzono ze starego kościoła w lublinie,  obraz Matki Boskiej z Międzylesia, a organy z hali Stulecia. Warte zobaczenia są także kościoły  św. Marcina oraz Św. Idziego  oraz średniowieczny Dom Kapituły.  

Katedra Św. Jana Chczciciela, Pl. Katedralny 18,  www.katedra.archidiecezja.wroc.pl

4. Synagoga

Nie tylko bożnica, ale i tętniąca na cały  Wrocław placówka kultury. a wszystko dzięki norweskiej pieśniarce o żydowskich korzeniach Bente Kahan, która kilka lat temu sprowadziła się do Wrocławia i założyła tu fundację artystyczną. Do 28 sierpnia trwa festiwal lato w Synagodze pod Białym Bocianem, w ramach którego można posłuchać niezwykłych koncertów będących połączeniem muzyki współczesnej i tradycji żydowskiej. Smakoszom kuchni żydowskiej polecamy mieszczącą się tuż obok restaurację Sarah oferującą m.in. dania kuchni koszernej.

ul. Włodkowica 5, restauracja – tel. (71) 792 49 56. www.fbk.org.pl

5. Szlak krasnalowy

Tutejszej krasnalomanii trudno się  oprzeć. przez całe lato tropem skrzatów organizowane są bezpłatne wycieczki dla dzieci, w sieci dostępna jest poświęcona im gra internetowa, a także mapa miasta z zaznaczonymi wszystkimi figurkami tych stworów. Nas najbardziej ujęła trójka  niepełnosprawnych ludków  ustawiona przy ratuszu w 2008 r. w ramach programu Wrocław  bez Barier.

Zobacz jak wyglądał II Wrocławski Festiwal Krasnoludków

Zapisy na wycieczki oraz inne informacje: www.krasnale.pl

6. Flower power

Otwarty przed kilkoma tygodniami pierwszy na Dolnym Śląsku i trzeci w Polsce hostel ekologiczny to miejsce dla wszystkich, którzy we Wrocławiu szukają czegoś więcej niż tylko clubbing na Rynku. Mieści się w przedwojennej williotoczonej dużym ogrodem (10 min tramwajem od centrum), gwarantując wygodny nocleg, wystrój zaprojektowany przez alternatywnych artystów i przyjazną atmosferę (sprawdziliśmy!). Właścicielki zapraszają także gości z domowymi zwierzakami.

ul. Lipowa 15/2, www.flowerpowerhostel.pl

7. Ogród Japoński

Wzniesiona w 1913 r. Hala Stulecia była największą żelbetową budowlą świata. Sława obiektu (wpisanego pięć lat temu na listę UNESCO) przyćmiewa nieco znajdujący się tuż obok uroczy Ogród Japoński, który również ma 100 lat. Zrewitalizowano go w 1997 r. przy pomocy japońskich ogrodników.

Park Szczytnicki, www.wroclaw.pl/ogrod_japonski




8. Pasaż Niepolda

Główna imprezownia miasta, ciągle nie do końca skomercjalizowana. Tutejsze kluby i puby to mekka studentów i alternatywnych artystów. W okolicy polecamy: klub Falanster (połączenie księgarni, kawiarni wegetariańskiej, sklepu fair trade, galerii oraz sceny muzycznej); Włodkowica 21 (klimatyczny pub w krakowskim stylu) oraz Mleczarnię (kultowa klubokawiarnia). Bardziej komercyjne klimaty znajdziemy na Rynku, gdzie organizowane są liczne imprezy, m.in. coroczne bicie Gitarowego Rekordu Guinnessa.

Falanster, ul. św. Antoniego 23, www.falanster.pl    

Klub Włodkowica 21, www.wlodkowica21.pl

Mleczarnia, ul. Włodkowica 5, www.mleczarnia.wroclaw.pl

Gitarowy Rekord Giunnessa: www.heyjoe.pl

9. Pokaz fontanny multimedialnej

Od dwóch lat spektakle światła i dźwięku przy jednej z największych fontann w Europie przyciągają tłumy. Rozkład seansów dostępny jest na stronie www.wroclawskafontanna.pl.

Park Szczytnicki, wejście od ul. Wystawowej 1

INFO

Centrum Informacji Turystycznej, Rynek 14
tel. (71) 344 31 11, e-mail: info@itwroclaw.pl  

www.pik.wroclaw.pl, www.kreatywnywroclaw.pl