We włoskiej miejscowości Sellano w Umbrii tuż przed Wielkanocą została otwarta wyjątkowa atrakcja turystyczna. Najwyżej zawieszony most tybetański w Europie niemal od razu skradł serca turystów – zwłaszcza tych, którzy lubią dreszcz emocji. Kładkę dla pieszych zawieszono bowiem aż 175 metrów nad ziemią. Przejście nią zajmuje średnio 30–45 minut. 

Spacer z przyspieszonym biciem serca 

Sam spacer po moście wiszącym zaprojektowanym w stylu tybetańskim niektórych może przyprawiać o dreszcze. Konstrukcje te charakteryzują się bowiem brakiem podwieszanego pomostu. Pionowe kable mają tę samą długość, a zatem ulegają znacznemu ugięciu. Dla wielu osób może to wiązać się z poczuciem braku stabilizacji i nieprzyjemnego „bujania". 

Oprócz charakterystycznej konstrukcji most łączący średniowieczne Sellano z Montesanto – miejscowością po drugiej stronie doliny Valnerina – wyróżnia się także pod wieloma innymi względami. Obiekt rozciąga się na długości 517,5 m nad kanionem rzeki Vigi. Mimo, że widoki są bajeczne, trudno się jednak na nich skupić. Most został bowiem zawieszony aż 175 metrów nad przepaścią. A jego przewyższenie między dwoma końcami wynosi 68 metrów.

Jakby tego było mało, przechadzka odbywa się po 1023 stopniach, pomiędzy którymi są... przerwy. Każdy kolejny krok wiąże się zatem z koniecznością spojrzenia w dół, prosto w przepaść. Nic dziwnego, że w czasie niemalże godzinnego spaceru należy przestrzegać pewnych zasad. 

O czym należy pamiętać, zanim kupi się bilet?

Niezwykłe górskie krajobrazy i zastrzyk adrenaliny to połączenie, które niemal natychmiast zachwyciło turystów. Niedługo po otwarciu atrakcji bilety na wiszącą kładkę wyprzedały się na miesiąc do przodu. Koszt takiego spaceru wynosi 25 euro w jedną stronę lub 35 euro w dwie strony. Należy jednak pamiętać o kilku ważnych zasadach. Przede wszystkim śmiałkowie decydujący się na przechadzkę nad przepaścią muszą mierzyć więcej niż 120 cm.

Konieczne są odpowiednie zabezpieczenia, takie jak kask, uprząż i rękawiczki zapewniające bezpieczeństwo. Zabronione jest również wejście na most ze zwierzętami. Ponadto na konstrukcji może przebywać maksymalnie 90 osób. Atrakcja ma być otwarta przez 8 godzin dziennie, zarówno w sezonie letnim, jak i zimowym. Łączny koszt budowy mostu wyniósł 1,4 mln euro (ok. 5,7 mln zł).

Z budową wyjątkowego mostu wiąże się przykra historia 

Dziś najwyższy most wiszący w Europie zachwyca turystów, ale i internautów, którzy z zapartym tchem oglądają dostępne w mediach społecznościowych relacje z jego przeprawy i filmiki przedstawiające proces budowy. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę, że niezwykła konstrukcja powstała jako odpowiedź władz na tragiczne wydarzenia w tym regionie. 

W 2016 roku środkowe Włochy nawiedziły silne trzęsienia ziemi. Jednym z najbardziej poszkodowanych regionów stała się wówczas malownicza Umbria, przez niektórych podróżnych okrzyknięta zielonym sercem Włoch. Niszczycielski żywioł doprowadził do zniszczenia wielu rolniczych miejscowości. Mieszkańcy znaleźli się w trudnej sytuacji, dlatego – razem z władzami regionu – zaczęli szukać alternatywnych źródeł przychodu. 

trzęsienie ziemi UmbriaW 2016 roku Umbrię dotknęło tragiczne trzęsienie ziemi. Fot. Antonio Balasco/KONTROLAB/LightRocket via Getty Images

Tak właśnie zrodził się pomysł czerpania środków z turystyki, a konkretnie z otwarcia niesamowitej atrakcji. Jak podkreślał burmistrz Sellano – Attilio Gubbiotti – w rozmowie z włoską gazetą „Corriere della Sera”, powstała ona w celu „rewitalizacji tego obszaru i walki z wyludnieniem”. Spodziewano się bowiem, że napływ turystów przyczyni się do rozwoju lokalnych biznesów. Biorąc pod uwagę rosnące zainteresowanie mostem w Sellano, można śmiało założyć, że pomysł przyniósł oczekiwane rezultaty. 

Najdłuższy most wiszący dla pieszych znajduje się niedaleko Polski 

Na spacer po najwyższym moście wiszącym w Europie trzeba wybrać się do Włoch. Jednak dla tych, którzy wolą znacznie krótszą podróż, doskonałą alternatywą jest Sky Bridge położony w czeskiej gminie Dolní Morava. Został otwarty 13 maja 2022 roku. Przechadzka po 721-metrowej kładce umożliwia przejście z jednego grzbietu górskiego na drugi. Warto dodać, że w pewnym momencie spacerujący nią turyści znajdują się 95 metrów nad głęboką górską doliną, w otoczeniu zapierających dech w piersi krajobrazów. 

Źródła: