Rowerzyści chcący sprawdzić swoje możliwości i przeżyć na nowo przygodę z rowerem coraz częściej biorą udział w różnych zawodach rowerowych. Podobnie jak kiedyś moda na bieganie, tak teraz nastała moda na rowery. Zarówno doświadczeni kolarze, jaki i amatorzy bez problemu znajdą dla siebie odpowiednie zawody. Trasy niekiedy wyścigów mogą prowadzić przez płaskie tereny, ale też nieco ładniejsze przewyższenia i góry. Dodatkowo start w zawodach rowerowych to niesamowite przeżycie. Towarzyszą mu adrenalina i współzawodnictwo.

Kolarstwo przygodowe – Jak się przygotować 

Szczególnie przed pierwszymi zawodami nie tylko warto zadbać o właściwą kondycję fizyczną, ale również o kwestie techniczne. Wiele zależy od rodzaju zawodówW zawodach MTB (czyli w terenie górzystym) i zawodach szosowych niektóre elementy wyposażenia mogą być różne. Oczywiście należy zadbać o sprawny kask, który jest często lekceważony przez początkujących rowerzystów.

W pełni sprawny rower to przewaga, bez którego start nie będzie możliwy. Obowiązkowo należy też wziąć ze sobą dętkę, pompkę czy zestaw kluczy typu scyzoryk, które poradzą sobie z ewentualnymi problemami na drodze. Ważny jest również GPS, nawigacja montowana na kierownicy (do niej wgrywa się trasę zawodów)

Ścigaj się na trasach rowerowych 

Liczba organizowanych zawodów rowerów w Polsce rośnie w podobnym tempie, jak są organizowane biegi. Zawody te rozgrywane są w różnym terenie m.in. miejskim i górskim. Niektóre są bardzo wymagające, jak przejazdy np. od Bałtyku po Tatry lub Bieszczady. Jednak każdy ma opcję dopasowania i wyboru trasy do swoich umiejętności. Najczęściej rozgrywane zawody w Polsce to wyścigi gravelowe, maratony MTB czy szosowe maratony kolarskie. Wybierając każdą z tych form zawodów z pewnością nie będzie można się nudzić na trasie. 

Wyścigi gravelove są często nazywane kolarstwem przygodowym. Kolarstwo przygodowe to jazda w zróżnicowanym terenie. Nawierzchnia cięgle się zmienia, zaczynając od gładkiego asfaltu, po gruby żwir i piasek. Zawody te cieszą się dużą popularnością, a są wśród nich m.in. kultowa Wisła 1200, Wschód 1400 i Gravel Beskidzki. 

Zawody Wisła 1200 i Wschód 1400

Rowerowy Maraton Wisła 1200 zyskał nazwę dzięki nadwiślańskiej wyrypie. Trasa Wisły 1200 jest wytyczona po nadwiślańskich drogach, szutrach, ścieżkach, skarpach i wałach. Start jest w Gdańsku, a meta w mieście Wisła i biegnie – oczywiście – wzdłuż rzeki Wisły. Łącznie to aż 1200 km. RMW1200 to nie tylko Kraków, Warszawa, Toruń i Gdańsk. W trakcie mija się takie miejscowości, jak Janowiec, Sandomierz czy Płock. 

Wschód 1400 to 1400 km jazdy z Bieszczad do Trójmiasta przez wschodnie tereny Polski. Zaczyna się od przełomów Sanu, przez Roztocze, Podlasie, Suwalszczyznę, Mazury, Warmię aż nad morze.

– Wschód 1400 to bikepackingowa przygoda, która rozpoczęła się w Dwerniku w Bieszczadach i zakończyła w Gdańsku nad morzem – opowiada nam Jarek Wierzchowiak, uczestnik rowerowego maratonu, a także biegacz górski, który wraz z żoną Karoliną prowadzi profil Ultrapara. – Do pokonania mieliśmy na początku sporo górzystego terenu, następnie piaszczyste tereny roztocza, długie płaskie leśne trasy Podlasia, jeziora i kolejne górzyste tereny na Warmii i Mazurach oraz na koniec kolejny płaskie tereny wzdłuż wybrzeża. Trasa była bardzo urozmaicona był zarówno asfalt, żwir, piasek jak i odcinki specjalne np. przez drogi polne. Każdy mógł pokonać trasę jak uważał, jedni jechali całymi dniami i nocami, inni wykorzystywali cały dzień do jazdy i w nocy kilka godzin spali, jeszcze inni pokonywali trasę typowo rekreacyjnie i po drodze zatrzymywali się na zwiedzanie miejscowych atrakcji. Ja osobiście wybrałem opcję jazdy przez cały dzień. Wstawałem przed 5 rano, zatrzymywałem się tylko na napełnienie napojów oraz jedzenia, wieczorami szukałem w telefonie noclegu i około 22–23 kończyłem jazdę. Dziennie przejeżdżałem około 250–340 km i całość 1400 km zajęła mi 113 godzin.

Gravel Beskidzki

To stosunkowo młody bieg, a już zyskał uznanie wśród miłośników jazdy górskiej. Odbywa się w Beskidzie Niskim w miejscowości Radocyna. Mimo, że dystans jest stosunkowo krótki, bo wynosi 79 km, to jednak teren jest bardzo wymagający ze sporymi przewyższeniami. 

Uczestnicy maratonów MTB ścigają się na długiej, wytrzymałościowej trasie o zmiennym profilu i zmiennej nawierzchni, pokonując od 80 do 200 km, chociaż najczęściej spotykane długości maratonów w imprezach amatorskich to 45–70 km. Wśród tych zawodów są m.in. Beskidy MTB Trophy czy Krwawa Pętla w Warszawie. 

Beskidy MTB Trophy należą do najbardziej wymagających amatorskich wyścigów kolarskich. Zawody zaczynają się w Szczyrku. Uczestnicy mają do wyboru trasy od 19 do 53 km i zdobywają w zależności od dystansu m.in. szczyty Rysianki, Stożka czy Raczy. 

Krwawa Pętla w Warszawie

Krwawa Pętla w Warszawie, czyli Warszawska Obwodnica turystyczna to owiana legendami trasa terenowa wiodąca dookoła Warszawy. Pętla to trasa rowerowa biegnąca po szlakach pieszych dookoła Warszawy. 4-osobowe drużyny czeka pokonanie 250-kilometrowej obwodnicy Warszawy w 24 godziny. Uczestnicy muszą poruszać się razem, mogą korzystać z 3 rowerów, a w tym czasie jedna osoba musi biec. Brzmi jak prawdziwe wyzwanie. 

Rowerowe maratony szosowe

Szosowe maratony kolarskie to przede wszystkim spore przewyższenia i długie dystanse. Jazda na szosie pozwala też „wykręcać” spory kilometraż, ale wymaga oczywiście wcześniejszego treningu i przyzwyczajenia do tego typu roweru. Takie zawody to też wyzwanie, a wśród są m.in.

  • Rajd Doliną Dunajca,
  • Race Around Poland
  • Bałtyk–Bieszczady Tour. 

Rajd Doliną Dunajca należy do najbardziej malowniczych tras m.in. w Krościenku nad Dunajcem. Na uczestników czekają dwa warianty do wyboru: 75 km z 1000 m przewyższeń oraz 130 km z przewyższeniami ok. 2000 m. Dłuższy dystans dedykowany jest uczestnikom doświadczonym.

Race Around Poland to najdłuższy ultramaraton rowerowy w Polsce dla osób jeżdżących amatorsko. W ostatnim sezonie uczestnicy będą mieli do wyboru aż cztery trasy – od 300 do 3600 km. Na głównym, najdłuższym dystansie na kolarzy czeka 33100 m przewyższeń. Tutaj rowerzyści mogą startować solo lub w zespole. 

Bałtyk–Bieszczady Tour to z kolei jeden z wymagających ultramaratonów kolarskich realizowanych w formule non-stop. Wymagająca 1008 km trasa wiedzie przez Polskę od Świnoujścia do Bieszczad. Kolarze zmagają się tutaj nie tylko z dystansem i czasem, ale także przewyższeniami.