Styczeń i luty to zdecydowanie nie są ulubione miesiące zmarzluchów. Niskie temperatury, śnieg i wiatr nie zachęcają do spacerów. Z kolei spędzanie całych dni w domu również może być przygnębiające. Jak się ratować i gdzie szukać słońca?

Kiedy myślimy o tzw. ciepłych krajach, do głowy najczęściej przychodzą nam egzotyczne kierunki, takie jak Dominikana czy Seszele. Na szczęście wcale nie musimy lecieć na drugi koniec świata, żeby odpocząć od mrozów. W końcu nie wszędzie w Europie zima wygląda tak, jak w Polsce.

Planując zimowe podróże po Europie, najczęściej bierzemy pod uwagę kraje położone na południu. Nie wszędzie pogoda rozpieszcza jednak tak samo. W tych miejscach zima jest wyjątkowo łagodna. Oprócz słońca na przyjezdnych czekają też malownicze widoki, popularne atrakcje turystyczne i mniej oblegane przez podróżnych zakątki.

Zimą Malta ma wiele do zaoferowania

Malta obejmuje cały archipelag Wysp Maltańskich na Morzu Śródziemnym. Dwie największe wyspy to Gozo i Malta. Słońce świeci tu przez większość dni w roku – nawet zimą, choć w najchłodniejsze miesiące pogoda bywa zmienna. Jednego dnia można opalać się na plaży i uprawiać sporty wodne, a drugiego bez ciepłej bluzy lepiej nie wychodzić na miasto.

Jest jednak znacznie cieplej niż w Polsce. W styczniu i lutym termometry za dnia wskazują średnio 16 stopni Celsjusza.


Blue Grotto, czyli Błękitna Jaskinia, to jedna z najpiękniejszych jaskiń na świecie. Można ją odwiedzać przez cały rok. Dostęp do środka tylko od strony morza. / fot. Getty Images

Nawet jeśli pogoda nie pozwoli na cieszenie się plażą, na Malcie jest wiele do zwiedzania. Najciekawsze miejsca to zespół megalitycznych świątyń, podziemna budowla Hypogeum Ħal Saflieni i Rotunda w Moście.

Co robić na Sycylii w zimie?

Sycylia – największa wyspa na Morzu Śródziemnym – nie bez powodu jest nazywana Wyspą Słońca. Nawet zimą dni są tu dłuższe niż na północy. Mamy więc więcej czasu na zwiedzanie i cieszenie się wiosenną aurą.

W najchłodniejszych miesiącach, czyli od grudnia od lutego, termometry wskazują kilkanaście stopni Celsjusza. Bywa, że temperatury są jeszcze wyższe.


Etna to niekwestionowany symbol Sycylii. Jedni są zafascynowani wulkanem, inni przerażeni. / fot. Getty Images

Poza sezonem na Sycylii jest o wiele mniej turystów niż latem. Możemy zatem w spokoju spacerować po plażach czy odkrywać najciekawsze miejsce wyspy. Jest w czym wybierać. Obowiązkowym punktem zwiedzania Sycylii jest oczywiście Etna – najwyższy czynny wulkan w Europie. Poszukiwacze urokliwych miasteczek z pewnością zakochają się w Erice i Noto wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Majorka poza sezonem

Majorka kojarzy nam się raczej z letnimi wakacjami, ale jeśli mamy dość zimy w Polsce, warto wziąć pod uwagę zwiedzanie tej hiszpańskiej wyspy. Co prawda styczeń i luty to jeszcze nie czas na plażowanie, jednak kilkanaście stopni na termometrze wystarcza, żeby spacerować i odkrywać uroki Majorki.

Mieszkańcy i turyści polecają zwiedzanie wyspy z kijkami do nordic walking. Najciekawsze trasy to GR-221 (Ruta de la Piedra Seca) i GR-222. Pasjonaci kolarstwa również będą zadowoleni z możliwości wyboru różnorodnych tras.


Majorka poleca się nie tylko zimą. W styczniu jest upalnie, ale pogoda pozwala na beztroskie zwiedzanie. / fot. Getty Images

Odwiedzając mniejsze miasteczka i wioski możemy odnieść wrażenie, jakby wyspa była pogrążona we śnie. To dlatego, że część lokali gastronomicznych i miejsc noclegowych jest czynna tylko latem, kiedy podróżnych jest najwięcej.

W Palmie ruch turystyczny trwa cały rok. Najbardziej znanym obiektem w stolicy jest Katedra La Seu. Miasto słynie jednak nie ze swoich zabytków, a z bogatej oferty klubów nocnych i dyskotek.