W kwestii popularności wśród narciarzy, Góry Skandynawskie pozostają w cieniu Alp czy Dolomitów. Nie oznacza to jednak, że nie warto brać ich pod uwagę jako miejsca na zimowy urlop. Panują tam świetne warunki, a infrastruktura narciarska, choć nie tak rozbudowana jak w krajach alpejskich, nie pozostawia nic do życzenia. Gdzie w Skandynawii panują wymarzone warunki do szusowania po stokach?

Szwecja słynie ze wspaniałych zimowych warunków, ale miłośnicy białego szaleństwa stosunkowo rzadko wybierają tę destynację. To dość zaskakujące, bo mimo że tamtejsze ośrodki nie należą do największych, to są świetnie przygotowane i oferują wysoki standard. Nie można nie wspomnieć także o krajobrazach, od których nie sposób oderwać oczu. Osoby, które zdecydują się na wyjazd w Góry Skandynawskie, z całą pewnością nie będą rozczarowane, bo względnie niewielka popularność tamtejszych ośrodków ma jeszcze jedną zaletę – stoki nie są tam zbytnio zatłoczone.

Warto wspomnieć, że narciarski urlop w Szwecji będzie też wyraźnie tańszy niż narty w Szwajcarii, bo obowiązujące tam ceny nie należą do przesadnie wygórowanych. Północne położenie gwarantuje długą, mroźną zimę, więc brak odpowiednich warunków jest tam mało prawdopodobny.

Szwedzka część łańcucha Gór Skandynawskich biegnie od południowej aż do północnej części kraju i rozciąga się wzdłuż całej granicy z Norwegią. Takie ukształtowanie terenu sprawia, że nie brakuje tam miejsc, w których można zażyć solidną dawkę białego szaleństwa. Na północy przeważają niewielkie obszary narciarskie, w których doskonale odnajdą się osoby szukające spokojnych miejsc. Największe i najbardziej znane ośrodki są zlokalizowane w centralnej części kraju. Na południu przeważają niewielkie stacje.

To sprawia, że każdy znajdzie tam coś dla siebie. Nie można nie wspomnieć, że Szwecja potrafi zaskoczyć nie tylko miłośników narciarstwa zjazdowego. Ten piękny kraj spodoba się także osobom, które preferują biegi narciarskie. Brzmi zachęcająco? Przyjrzyjmy się zatem kilku ciekawym ośrodkom narciarskim w Szwecji.

Riksgränsen

Wycieczkę po szwedzkich stokach zaczynamy w wysuniętym najdalej na północ ośrodku narciarskim w Szwecji. Riksgränsen jest położony w odległości ok. 200 km od koła podbiegunowego. To miejsce znane jest z niesamowicie malowniczej scenerii, wyśmienitych warunków śniegowych i ze świetnie przygotowanych stoków. 

Znajdziemy tam 16 tras o różnym poziomie trudności. Ich łączna długość to ok. 20 km. Najdłuższa nartostrada mierzy 2 km. W Riksgränsen doskonale poczują się doświadczeni narciarze. Przeważają tam trasy dla osób średniozaawansowanych i zaawansowanych. Wymagające stoki stanowią 60 proc. całości, z czego 55 proc. tras ma oznaczenie czerwone, a 5 proc. czarne. Pozostałe obszary są dedykowane mniej doświadczonym narciarzom (15 proc. tras zielonych i 25 proc. niebieskich). 

Do dyspozycji gości oddano 6 wyciągów, w tym jedną kanapę trzyosobową i jedną dwuosobową. Nie jest to imponująca liczba, ale należy pamiętać, że Riksgränsen nie jest wielkim kurortem, gdzie w dolnej stacji ustawiają się kolejki dłuższe niż do kasy w dzień likwidacji sklepu.

Sälen

Z północy przenosimy się do centralnej części kraju, do Sälen. Położenie tego miejsca sprawia, że jest ono znacznie bardziej dostępne dla osób podróżujących ze Sztokholmu. Co zastaniemy na miejscu? Wszystko, co najlepsze, bo Sälen jest znacznie większym ośrodkiem sportów zimowych niż opisany wcześniej Riksgränsen.

Działa tam sześć stacji narciarskich: Lindvallen, Kläppen, Hundfjället, Högfjället, Stöten i Tandadalen. Łączna długość tamtejszych tras przekracza 90 km, a najdłuższa mierzy 10 km. W sumie do dyspozycji narciarzy oddano 118 stoków.  

Z większości tras bez obaw mogą korzystać osoby początkujące. Miłośnikom białego szaleństwa, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z tym sportem, najbardziej sprzyja stacja Stöten. Aż 77 proc. tamtejszych stoków charakteryzuje się łagodnym nachyleniem i dużą szerokością. 55 proc. oznaczono kolorem zielonym, a 22 proc. – niebieskim. 

Warto podkreślić, że ciekawie prezentuje się też oferta dla osób, które czują się na stoku jak ryba w wodzie. Trasy czerwone stanowią 8 proc. wszystkich w Stöten, a czarne – aż 14proc. 

W całym Sälen działa 90 nowoczesnych wyciągów, w tym jedna ekspresowa kanapa, mogąca zmieścić do 6 osób, cztery 4-osobowe kanapy, dwie 3-osobowe i dwie 2-osobowe. Z przemieszczaniem się pomiędzy sektorami nie będzie zatem żadnego problemu.

Sälen jest też rajem dla narciarzy biegowych. Tamtejsze trasy są doskonale przygotowane do uprawiania tego sportu. Nie jest to specjalnie zaskakujące, bo to właśnie tam mieści się linia startu jednych z najsłynniejszych zawodów biegowych. Mowa o Biegu Wazów, który rozgrywa zawsze w pierwszą niedzielę marca.

Coś dla siebie znajdą tam także snowboardziści i osoby uprawiające freestyle narciarski. W ośrodku działa aż dziewięć świetnie przygotowanych snowparków. 

Nawet najlepiej wytrenowani narciarze muszą znaleźć chwilę, by odpocząć od jazdy. Bez obaw, Sälen nie zawodzi także w kwestii oferty après-ski. Na miejscu działa wiele świetnych restauracji, w tym lokale oferujące tradycyjne dania kuchni regionalnej i w których grana jest muzyka na żywo. Można odwiedzić kino, galerię sztuki, zagrać w kręgle, wybrać się na kryty basen i do siłowni. W szwedzkim kurorcie nie może zabraknąć sauny. Najmłodszym spodoba się teollskogen, czyli las trolli. Zapewniamy, że leśna przeprawa obfituje w niesamowite przygody.

Åre

Kolejny wspaniały ośrodek sportów zimowych jest zlokalizowany w pobliżu Sälen. Åre, położony w środkowo-zachodniej części kraju, to bez cienia wątpliwości najnowocześniejszy kurort narciarski w Szwecji i jednocześnie – największy w całej Skandynawii. O klasie tego miejsca najlepiej świadczy fakt, że to właśnie tam rozgrywają się najbardziej prestiżowe zawody narciarskie. W 1954 i 2007 roku ośrodek był gospodarzem mistrzostw świata w narciarstwie alpejskim. 

Co jest mocną stroną Åre? Zacznijmy od pogody. Śnieg pokrywa tamtejsze stoki od grudnia aż do maja! W całej Europie ze świecą można szukać miejsca, które oferuje tak wyśmienite warunki. Po stronie plusów należy zapisać także perfekcyjnie przygotowane trasy. Dotyczy to wszystkich trzech stacji, które tworzą ten ośrodek: Åre Björnen, Duved i Tegefjäll. Łączna liczba tras zjazdowych przekracza 100, a ich całkowita długość to 110 km.

W Åre można znaleźć stoki dostosowane do potrzeb narciarzy w każdym wieku i o każdym poziomie umiejętności. Początkujący mogą skorzystać z tras zielonych (20 proc.) i niebieskich (39 proc.). Bardziej doświadczone osoby mają do dyspozycji czerwone (36 proc.) i czarne (5 proc.) nartostrady.

Warto wspomnieć, że na miejscu działają trzy snowparki. Jeden z nich to najnowocześniejszy tego typu obiekt w całej Szwecji.

Ośrodek nie zawodzi też w kwestii dostępności wyciągów. W sumie jest ich 46, z czego trzy to wygodne koleje gondolowe. Do dyspozycji odwiedzających oddano także cztery ekspresowe kanapy 6-osobowe, dwie kanapy 8-osobowe, kanapę 4-osobową i 2-osobową. 

Jak przystało na nowoczesny kurort narciarski, Åre nie zawodzi oczekiwań gości także poza stokiem. Najbardziej oczywiste atrakcje to restauracje ze wspaniałą kuchnią, sauny, basen i siłownia. Jeżeli to za mało, można spróbować łowienia ryb w przeręblu i przejechać się psim lub konnym zaprzęgiem. Jeżeli mocnych wrażeń szukasz nie tylko na stoku, z całą pewnością ucieszy cię wiadomość, że w ośrodku można uprawiać paralotniarstwo, snowkiting i ice karting. Można też wypożyczyć skutery śnieżne.

Vemdalen

Naszą ostatnią propozycją jest ośrodek narciarski położony między Sälen i Åre. Vemdalen to kolejny kurort, w którym panują wyśmienite warunki do jazdy na nartach. Pierwsi goście pojawiają się tam już w październiku, a sezon kończy się dopiero w maju.

W ośrodku działają trzy stacje narciarskie: Vemdalsskalet, Björnrike i Klövsjö-Storhogna. Łącznie oferują 58 tras o całkowitej długości 49 km. Dla kogo są przeznaczone? Dosłownie dla wszystkich, bo w Vemdalen proporcje tras łatwych i trudnych są niemal idealnie wyważone (z niewielką przewagą tych pierwszych). 32 proc. stoków oznaczono kolorem zielonym, a 28 proc. – niebieskim. Trasy czerwone stanowią 23 proc. ogółu, natomiast czarne – 17 proc. Warto wspomnieć, że przy każdej stacji działa snowpark. 

Łączna liczba wyciągów to 43. W Vemdalen nie znajdziemy wygodnej kolei gondolowej, ale w ośrodku tych rozmiarów nie jest to duży problem. Nie zabrakło za to 4- i 2-osobowych kanap. 

Oferta après-ski nie jest tak bogata jak w Åre. Nie oznacza to jednak, że w Vemdalen „wieje nudą”, nic z tych rzeczy. Na miejscu działają sauny (co w Szwecji nie jest żadną niespodzianką), jest SPA i kryty basen. Malownicze krajobrazy zachęcają do przejażdżki konnym lub psim zaprzęgiem, a wędkarze mogą wybrać się na połów w przeręblu.