• Powierzchnia: 268 tys. km2.
  • Liczba ludności: 1,5 mln osób, głównie plemiona Bantu.
  • Religie: 55–75 proc. chrześcijanie, ponadto animiści.
  • Język: francuski (oficjalny).
  • Waluta: frank afrykański, CFA (używany w kilkunastu krajach zachodniej i środkowej Afryki); 1 euro = ok. 656 franków.



  • W Gabonie jest duszno i wilgotno przez cały rok, jednakże w porze suchej (od maja do września) temperatury są nieco niższe i wtedy najlepiej odwiedzać kraj. W porze deszczowej należy się spodziewać silnych ulew.



  • Najbliższa ambasada Republiki Gabonu znajduje się w Berlinie (www.botschaft-gabun.de). Wiza normalna kosztuje 80 euro, ekspresowa – 120 euro. Przy składaniu dokumentów trzeba przedstawić m.in. żółtą książeczkę z dowodem szczepienia na żółtą febrę oraz zaproszenie z Gabonu. Nasz zespół takiego nie posiadał, ale udało się dzięki listom rekomendacyjnym i patronatom.



  • Do Libreville latają Air France, British Airways, Swiss. Bilety są bardzo drogie – ok. 6 tys. zł. Można skorzystać z Royal Air Maroc – bilet powrotny z Düsseldorfu do Libreville z przesiadką w Casablance kosztuje ok. 3 tys. zł. Za podobną kwotę doleci się z Ethiopian Airlines przez Addis Abebę.



  • Między dużymi miastami najszybciej przemieścimy się samolotami Air Gabon. Lot może być atrakcją samą w sobie – w dole widać zwarty dywan puszczy.
  • Jedyna linia kolejowa, tzw. Transgabonais, biegnie z Libreville do Franceville przy granicy z Kongo. Podróż trwa ok. 11 godz., należy się spodziewać opóźnień.
  • Bus to najtańszy i najpopularniejszy środek transportu. Bilet na trasie Makokou–Libreville kosztuje 13 000 franków CFA, podróż trwa ok. 17 godz. Wiele dróg to wyboiste trakty, nie ma mowy o punktualności.
  • Po miastach jeżdżą taksówki. Kurs kosztuje średnio 1 tys. CFA.



  • Nocleg w hotelu w Libreville kosztuje od 15 tys. franków. Wersja bardziej ekonomiczna (ok. 5 tys. franków za noc) w auberge (często są w posiadaniu domów zakonnych). Należy pytać o nie również w prowincjonalnych miasteczkach (ceny podobne).



  • Dobrze zje się zarówno w drogich restauracjach w Libreville, jak i w bazarowych garkuchniach. Królują tu mięso z buszu, maniok i ryż. W droższych lokalach zamówimy pytona, krokodyla, na bazarze kupimy mięso małpy, odyńca oraz mnóstwo owoców i warzyw. Rano serwuje się francuskie śniadania: omlety z bagietkami i kawę. W budkach stojących w większych miastach można kupić smaczne bagietki z awokado i dodatkami. Wyśmienite gabońskie piwo zwie się Regab.



  • Najlepiej wziąć euro i wymienić w jednym z banków w Libreville.
  • Trzeba pamiętać, że Gabon jest drogim krajem, ceny bywają zachodnioeuropejskie.



  • Obowiązkowe szczepienie na żółtą febrę. Dobrze jest zabrać tabletki uzdatniające wodę (np. na bazie jodyny). Konieczna prewencja antymalaryczna oraz repelenty, długie koszule i spodnie, środki farmakologiczne. W Gabonie występuje najgroźniejsza odmiana malarii, tzw. malaria mózgowa. www.szczepienia.pl



  • Konsulat Honorowy RP Libreville, Gabon B.P. D 26; tel. (00 241) 73 19 95, faks (00 241) 73 60 97. cabinetdebski@hotmail.com



  • Gabon, Sao Tomé and Príncipe – przewodnik, wyd. Bradt.