Na Filipinach znajduje się interaktywne muzeum, którego idea sprowadza się do robienia sobie selfie z eksponatami. I to nie byle jakich selfie. Mowa o Art In Island  w Manili. To interaktywne muzeum, na które składa się 200 ogromnych obrazów. Znajdziemy tu fototapety wykonane w technice 3D, instalacje przestrzenne, obrazy oparte na iluzji optycznej. Odwiedzający sami współtworzą dzieła. - Obrazy nigdy nie są kompletne, jeśli nie uczestniczą w nich zwiedzający – tłumaczą pracownicy muzeum. Goście  dosłownie stają się częścią ekspozycji: wchodzą za ramy obrazów, wspinają się  na eksponaty, czasem  skaczą lub kładą się na podłodze. Mają niepowtarzalną okazję, by stanąć nad przepaścią wulkanu, dołączyć do uczestników znanej z lekcji plastyki wieczerzy, ujeżdżać tabun dzikich koni czy spaść w przepaść. Przy każdym eksponacie - obowiązkowo zdjęcie! Jest jedno „ale”. Pamiętacie muzealne kapcie? W tym bardzo nowoczesnym muzeum mogą się przydać, bo obwiązuje tu nakaz zmiany obuwia. Spokojnie, to żadna pruderia, po prostu mogłoby Ci być niewygodnie.

fot. FB Art in Island

fot. FB Art in Island