Wyjątkowy ptak powraca na polską wieś. „Taki dziwny gniazduje blisko ludzi”
Ma kolorowy czub, zjada szkodniki i gniazduje tam, gdzie nie powinien. Sprawdź, co ściągnęło dudka z powrotem do Polski.

Spis treści:
Do niedawna obserwacje dudka w Polsce były rzadkością. Jednak od jakiegoś czasu ten ptak z charakterystycznym czubem znów pojawia się na polskich wsiach. Skąd ta zmiana w jego liczebności?
Ptak dudek nie zniknął
Dudek (Upupa epops) przez lata znikał z naszego krajobrazu. Winny był człowiek. Wycinając stare sady, pryskając pola chemią i przekształcając nieużytki, skutecznie odbierał mu przestrzeń do życia.
– Pod koniec XX wieku dudek przeżył załamanie liczebności i stał się w niektórych regionach Polski bardzo rzadki. Pochodzę z Dolnego Śląska i gdy tam po 10 latach przerwy zauważyłem dudka, to było coś. Bardzo się z tego ucieszyłem – wspomina Bartosz Smyk z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków cytowany przez serwis Zielona Interia.
Teraz sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Cieplejsze wiosny i łagodne zimy tworzą idealne warunki dla dudka, który jest gatunkiem ciepłolubnym. Korzysta na tym także żołna, również lubująca się w wyższych temperaturach.
Jeszcze niedawno obecność dudka ograniczała się do południa kraju. Teraz jego trele rozbrzmiewają już nawet w województwie podlaskim czy na Pomorzu. Dane z Monitoringu Pospolitych Ptaków Lęgowych potwierdzają: populacja dudka systematycznie rośnie.
Co je dudek i gdzie gniazduje?
Zaskakującą cechą powracających dudków jest ich towarzyskość. Gatunek dotąd znany z płochliwości, coraz częściej zasiedla miejsca położone w sąsiedztwie domów.
– Widziałem go na wierzbie 6 metrów od okna kuchni mojego znajomego, gdzie siedzieliśmy przy stole. Rozstawiłem sprzęt i pijąc kawę, robiłem zdjęcia dudków karmiących młode. Taki dziwny gniazduje blisko ludzi – relacjonuje fotograf przyrody Paweł Świątkiewicz.
Dudki potrafią znaleźć schronienie w miejscach nietypowych, by nie powiedzieć dziwacznych. – W starej wersalce, na wysypisku śmieci, w stercie eternitu – wylicza Świątkiewicz.

Te kolorowe ptaki mają bardzo konkretną dietę. Preferują owady, zwłaszcza turkucie podjadki. To duże owady glebowe, uznawane za szkodniki. Co ciekawe, dudki potrafią wyszukać je nawet pod ziemią. Młode, mimo że często przebywają w otwartych, łatwo dostępnych gniazdach, potrafią się bronić. Ich mechanizm to prawdziwy ornitologiczny fenomen – odstraszają intruzów strumieniem odchodów. Intensywny zapach gniada również ma odstraszać drapieżniki.
Powrót dudka to sygnał, że krajobraz wiejski w Polsce nadal może być ostoją dzikiego życia. Jeśli klimat nadal będzie sprzyjał, a przestrzeń poza miastem nie ulegnie dalszej degradacji, dudek ma szansę pozostać z nami na długo.
Źródło: Zielona Interia
Nasz autor
Mateusz Łysiak
Dziennikarz podróżniczy, rowerzysta, górołaz. Poza szlakiem amator kuchni włoskiej, popkultury i języka hiszpańskiego.