Ten wymarły ptak jest pasją Petera Jacksona. Reżyser "Władcy Pierścieni" chce go wskrzesić
Peter Jackson dołącza do kolejnego projektu firmy Colossal Biosciences, znanej z próby wskrzeszenia wilka strasznego. Tym razem reżyser i naukowcy chcą przywrócić do życia wymarłego moa – gigantycznego ptaka podobnego do strusia, który kiedyś występował na Nowej Zelandii.

Spis treści
- Peter Jackson w nowej roli: inwestor w sektorze biotechnologii
- Czym był olbrzymi moa?
- Jak ma wyglądać „wskrzeszenie” moa?
- Moa w tradycji Maorysów
Colossal Biocsiences znów jest na ustach wszystkich. Tym razem kontrowersyjny biotechnologiczny startup chce wskrzesić kolejny wymarły gatunek – wielkiego ptaka moa. Dochodzące do 3,6 metra wysokości moa były ważną częścią natury Nowej Zelandii i życia jej rdzennych mieszkańców – Maorysów.
Peter Jackson w nowej roli: inwestor w sektorze biotechnologii
Reżyser „Władcy Pierścieni” Peter Jackson wsparł nietypowy projekt biotechnologiczny, którego celem jest odtworzenie wymarłego ptaka z Nowej Zelandii — gigantycznego strusia moa. Jackson posiada jedną z największych prywatnych kolekcji kości tego nielotnego ptaka. Wraz ze swoją partnerką Fran Walsh Jackson zainwestował 15 milionów dolarów w przedsięwzięcie amerykańskiej firmy Colossal Biosciences. W projekt zaangażowane jest także nowozelandzkie Centrum Badań Ngāi Tahu.
Czym był olbrzymi moa?
Moa to zbiorcze określenie na kilka gatunków dużych, roślinożernych ptaków przypominających strusia, które przez 4000 lat zamieszkiwały Nową Zelandię. Wyginęły całkiem niedawno – ok. 600 lat temu, w wyniku nadmiernych polowań. Były ważnym źródłem mięsa dla rdzennych mieszkańców wysp. Największy z gatunków moa, tzw. South Island giant moa, osiągał nawet 3,6 metra wysokości. Jackson przyznał, że choć filmy są jego głównym zajęciem, to właśnie moa są jego prawdziwą pasją. W Nowej Zelandii każde dziecko zna i fascynuje się tym legendarnym ptakiem.

Jak ma wyglądać „wskrzeszenie” moa?
Colossal Biosciences zasłynęło z kontrowersyjnych prób „wskrzeszenia” wymarłych gatunków, jak mamut włochaty (przy pomocy edycji genów myszy) czy wilk straszny. Ich strategia nie polega na dosłownym przywracaniu gatunków, ale na budzącej kontrowersje inżynierii genetycznej, mającej na celu stworzenie organizmów podobnych do oryginałów.
W przypadku moa, pierwszym krokiem będzie pozyskanie i analiza dobrze zachowanego DNA z kości, a następnie porównanie go z genomami żyjących dziś ptaków, takich jak tinamu czy emu, by zidentyfikować cechy unikatowe dla moa. Przywracanie do życia wymarłych ptaków jest trudniejsze niż ssaków, ponieważ ich zarodki rozwijają się w jajach, co utrudnia modyfikacje genetyczne. U wilków Colossal zastosowało metodę CRISPR, modyfikując 20 fragmentów DNA wilka szarego, co dało potomstwo z cechami przypominającymi wymarłego wilka strasznego.
Projekt wskrzeszenia moa znajduje się dopiero w początkowej fazie. Naukowcy, jak biolog Beth Shapiro z Colossal przyznają, że przed nimi jeszcze wiele wyzwań technologicznych. Dodatkowym problemem jest pytanie, gdzie, jak i czy w ogóle umieścić potencjalnie odtworzonego ptaka w środowisku naturalnym, które przecież uległo zmianom.
Ekolog Stuart Pimm z Duke University wyraził poważne wątpliwości co do możliwości ponownego wypuszczenia na wolność takich zwierząt w ich dawnym środowisku. Ostrzega również, że tak duży ptak mógłby stanowić zagrożenie.
Moa w tradycji Maorysów
Kluczowym partnerem w projekcie są też przedstawiciele rdzennych mieszkańców Nowej Zelandii — Maorysów. Centrum Ngāi Tahu podkreśla, że badania nad moa ponownie wzbudziły zainteresowanie lokalną mitologią i tradycją. Na stanowiskach archeologicznych, takich jak Pyramid Valley, znajdują się m.in. pradawne malowidła skalne przedstawiające moa.
Paul Scofield, doradca projektu, podkreślił, że Jackson nie jest tylko kolekcjonerem — jego zbiory kości są bardzo dokładnie skatalogowane i reprezentują większość z dziewięciu znanych gatunków moa. Projekt, choć ambitny i budzący wątpliwości części środowiska naukowego, łączy nowoczesną technologię, pasję Jacksona i dziedzictwo kulturowe Nowej Zelandii.
Źródło: Colossal Biosciences
Nasza autorka
Magdalena Rudzka
Dziennikarka „National Geographic Traveler" i „Kaleidoscope". Przez wiele lat również fotoedytorka w agencjach fotograficznych i magazynach. W National-Geographic.pl pisze przede wszystkim o przyrodzie. Lubi podróże po nieoczywistych miejscach, mięso i wino.

