Pokonał kilkanaście tysięcy kilometrów i znów zawitał do Polski. To ornitologiczna sensacja
Biegus ostrosterny po raz drugi pojawił się w Polsce. Dla ornitologów to wyjątkowa wiadomość – ten ptak zwykle migruje dziesiątki tysięcy kilometrów od Polski. Został zauważony na stawach w województwie zachodniopomorskim. To dopiero druga w historii obserwacja biegusa ostrosternego w naszym kraju.

Spis treści
- Biegus ostrosterny znów zaskoczył obserwatorów
- Dlaczego ta obserwacja jest tak wyjątkowa?
- Biegus ostrosterny – mistrz długich migracji
Może wydawać się niepozorny, ale dla ornitologów jest prawdziwą sensacją. Biegus ostrosterny został wczoraj dopiero drugi raz zaobserwowany w Polsce. Nic dziwnego, że tak rzadko do nas zalatuje. Jego naturalne obszary występowania znajdują się dziesiątki tysięcy kilometrów od Polski.
Biegus ostrosterny znów zaskoczył obserwatorów
Jak donosi portal Birding Poland, dorosłego osobnika biegusa ostrosternego zauważył obserwator Piotr Zientek w poniedziałek 23 czerwca. Dzień później, według strony Clanga.com ptak nadal był obecny w Polsce, co potwierdzili Agnieszka i Mirosław Nowiccy.
Biegus ostrosterny (łac. Calidris acuminata) rozgościł się na stawach w Głowaczewie, w województwie zachodniopomorskim. To nieeksploatowane już stawy rybne o powierzchni ok. 30 ha, zarządzane przez Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze. Leżą blisko wybrzeża Bałtyku, niedaleko Kołobrzegu.
Są idealne na obserwacje ptaków wodno‑błotnych szczególnie w czasie wiosennych i jesiennych przelotów. W szczycie migracji populacje biegusów i brodźców liczą do kilkuset osobników. Odnotowano tu m.in. warzęchę, orła przedniego, szczudłaka, siewkę złotawą, płatkonogi, żwirowca łąkowego, wodniczkę oraz górniczka
Dlaczego ta obserwacja jest tak wyjątkowa?
Wizyta biegusa ostrosternego w Polsce jest wyjątkowym i niezwykle rzadkim zjawiskiem ornitologicznym. Gatunek ten zamieszkuje głównie północno-wschodnią Azję, gdzie gniazduje w syberyjskiej tundrze. Zimuje z kolei w regionach Australii i południowo-wschodniej Azji. Jego naturalne trasy migracyjne przebiegają tysiące kilometrów od Europy, głównie wzdłuż wybrzeży Pacyfiku. Pojawienie się tego ptaka w Polsce to efekt tzw. błędu migracyjnego. Dzieje się tak, kiedy ptak z nieznanych przyczyn zbacza z typowej trasy przelotu.
W Europie biegus ostrosterny pojawia się bardzo sporadycznie, zwykle pojedynczo i w dużym oddaleniu od swoich typowych szlaków migracyjnych. W Polsce pierwszy raz jego obecność odnotowano 3 i 4 sierpnia 2023 roku w Białej Oleckiej w woj. warmińsko-mazurskim. Następnie tego samego osobnika widziano od 4 do 10 sierpnia w Kukowie w woj. podlaskim. Tego rodzaju rzadkie obserwacje są rejestrowane i dokumentowane przez Komisję Faunistyczną, a zainteresowanie nimi jest ogromne – zarówno ze strony naukowców, jak i pasjonatów ptaków.
Biegus ostrosterny – mistrz długich migracji
Biegus ostrosterny to średniej wielkości ptak brodzący o masie ciała 39–114 g i rozpiętości skrzydeł 36–43 cm. Mierzy ok. 22 cm długości. Preferuje błotniste brzegi płytkich słodkich lub słonawych zbiorników – łąki, torfowiska, stawy. Żywi się głównie bezkręgowcami: owadami, mięczakami, skorupiakami oraz robakami, czasem ziarnami.
Gniazduje w północno-wschodniej Syberii, głównie w pobliżu wybrzeży Morza Wschodniosyberyjskiego i Morza Czukockiego. Jesienią migruje na południe, by zimować w południowo-wschodniej Azji i Australii, szczególnie we wschodnich stanach Australii. Samica buduje płytkie gniazdo na ziemi w tundrze i składa zazwyczaj 4 jaja, które sama wysiaduje. Pisklęta opuszczają gniazdo tuż po wykluciu się z jaj.
Migracja odbywa się głównie przez tzw. East Asian–Australasian Flyway. To jeden z najważniejszych szlaków przelotowych dla ptaków wodno-błotnych. Wiosną powrót na lęgowiska odbywa się tą samą trasą.
IUCN uznaje ten gatunek za zagrożony wyginięciem, z populacją szacowaną na 60‑120 tys. osobników i trendem spadkowym. Główne zagrożenia to degradacja siedlisk na szlakach migracji, zwłaszcza mokradeł Azji i Australii.
Źródła: Birding Poland, Clanga.com
Nasza autorka
Magdalena Rudzka
Dziennikarka „National Geographic Traveler" i „Kaleidoscope". Przez wiele lat również fotoedytorka w agencjach fotograficznych i magazynach. W National-Geographic.pl pisze przede wszystkim o przyrodzie. Lubi podróże po nieoczywistych miejscach, mięso i wino.