Odkryto najgłębszy ekosystem świata. W rowach oceanicznych kwitnie życie
Sensacyjne nagranie z chińskiego batyskafu ukazuje kwitnący żywy ekosystem na głębokości prawie 10 kilometrów pod wodami Pacyfiku. To pierwszy naoczny dowód na istnienie licznych kolonii zwierząt na takich głębokościach.

Spis treści:
- Niezwykły film z głębokości 10 kilometrów
- Ekosystem jak z innej planety: chemosynteza zamiast fotosyntezy
- Rowy oceaniczne: najbardziej niedostępne miejsca na Ziemi
Chiński batyskaf Fendouzhe odkrył funkcjonujące najgłębiej na Ziemi kolonie organizmów żywych – zbiorowiska tysięcy wieloszczetów i małży niemal 10 km poniżej poziomu morza.
Niezwykły film z głębokości 10 kilometrów
W trakcie 23 zanurzeń w zachodnim Oceanie Spokojnym w 2023 roku naukowcy zbadali dno na głębokościach od 2500 do 9533 metrów, badając Rów Kurylsko-Kamczacki oraz Rów Aleucki. W udostępnionych materiałach wideo ukazano gęsto pokrywające dno wieloszczety (do 30 cm długości), skupiska małży o jasnych muszlach, a także inne bezkręgowce – żywo poruszające się wielonogie skorupiaki, delikatne liliowce, ukwiały.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Artykuł opisujący obserwację opublikowany w czasopiśmie „Nature” podkreśla, że jest to bytująca najgłębiej i najrozleglejsza społeczność organizmów żyjących dzięki chemosyntezie. Naukowcy znaleźli dowody na obecność metanu produkowanego przez mikroorganizmy. Wokół ich skupisk gromadziły się większe zwierzęta.
Wcześniejsze badania odkrywały na takich głębokościach głównie jednokomórkowe organizmy, a większe zwierzęta rzadko i nie w takich ilościach. W ostatnich latach zdalnie sterowane pojazdy lokalizowały wieloszczety w pobliżu kominów hydrotermalnych dwa kilometry pod dnem morskim.
Ekosystem jak z innej planety: chemosynteza zamiast fotosyntezy
To ekosystem oparty na chemosyntezie – procesie, w którym mikroorganizmy czerpią energię z substancji chemicznych, takich jak metan, a nie z promieniowania słonecznego i fotosyntezy, jak większość ekosystemów Ziemi. Odkrycie sugeruje, że życie w ekstremalnych warunkach głębinowych może być znacznie bujniejsze niż do tej pory przypuszczano.
Odkrycie pojawia się w momencie zaostrzających się międzynarodowych dyskusji na temat głębinowego górnictwa. Chiny, USA i inne kraje wykazują rosnące zainteresowanie wydobyciem cennych minerałów z dna morskiego, jednak naukowcy ostrzegają, że eksploatacja niezbadanego środowiska może zniszczyć delikatne ekosystemy, które dopiero zaczynamy poznawać.
Rowy oceaniczne: najbardziej niedostępne miejsca na Ziemi
Rowy oceaniczne to głębokie, wąskie zagłębienia w dnie oceanicznym powstające w strefach subdukcji, gdzie jedna płyta tektoniczna wsuwa się pod drugą. Są najgłębszymi miejscami na Ziemi – rekordowy jest Rów Mariański, o dnie położonym niemal 11 kilometrów pod powierzchnią wody. Rowy oceaniczne pozostają jednymi z najbardziej niedostępnych i niezbadanych miejsc na Ziemi.
Panują tam ekstremalne warunki: ogromne ciśnienie, ciemność i niska temperatura. Coraz więcej dowodów wskazuje jednak, że mimo to są zamieszkane przez organizmy żywe. Obrazy z chińskiego batyskafu rzucają nowe światło na możliwość istnienia życia w środowiskach pozbawionych tlenu i dostępu do promieni słonecznych, potencjalnie także na innych planetach. Sonda NASA Europa Clipper będzie badać pod tym kątem jeden z księżyców Jowisza – Europę.
Źródło: Nature
Nasza autorka
Magdalena Rudzka
Dziennikarka „National Geographic Traveler" i „Kaleidoscope". Przez wiele lat również fotoedytorka w agencjach fotograficznych i magazynach. W National-Geographic.pl pisze przede wszystkim o przyrodzie. Lubi podróże po nieoczywistych miejscach, mięso i wino.

