Reklama

Spis treści:

Reklama
  1. Jak działa ludzki język?
  2. Tworzenie słownika bonobo
  3. Szympansy „mówią” całymi zdaniami

Ludzie mogą rozmawiać bez końca na każdy temat, a nawet o przysłowiowym niczym. Pozwala nam na to elastyczność naszych języków – najbardziej złożonych systemów komunikacji, jakie wytworzyła natura. Wydawało się, że takie możliwości są poza zasięgiem zwierząt.

Ale okazuje się że nasi najbliżsi genetyczni krewni, czyli szympansy karłowate bonobo (Pan paniscus) także to potrafią. Naukowcy pieczołowicie przeanalizowali komunikację bonobo żyjących w rezerwacie Kokolopori w Kongo w Afryce. Okazuje się, że małpy porozumiewają się kombinacjami dźwięków, czyli odpowiednikami słów ułożonych w zdania.

Jak działa ludzki język?

Istotną cechą języka ludzkiego jest zdolność do łączenia elementów. Na przykład morfemy można łączyć w słowa (np. „bio” + „logia”), a słowa – w zdania. Jest to możliwe dzięki tzw. kompozycjonalności. Mniejsze znaczące jednostki są łączone w większe struktury. Ich znaczenie jest określone przez znaczenia składowych, ale nie zawsze z nimi identyczne. Ważny jest m.in. także sposób połączenia. Kompozycjonalność daje językowi ogromne pole do tworzenia nowych pojęć i przekazywania nowych informacji.

Istnieją dwa rodzaje kompozycjonalności. Ta prostsza jest asocjacją dwóch pojęć – np. „wysoki tancerz ” oznacza osobę, która posiada jednocześnie te dwie cechy. Ale „zły tancerz” nie oznacza już kogoś, kto jednocześnie jest tancerzem i złą osobą. Znaczenie tego wyrażenia jest czymś więcej niż sumą składowych. To kompozycjonalność bardziej złożona.

Kompozycjonalność nie jest wyłącznie cechą ludzkich języków. Liczne badania ptaków i naczelnych wykazały, że zwierzęta są zdolne do łączenia wokalizacji w większe struktury. Jednak wciąż brakowało jednoznacznych dowodów na to, że zwierzęta potrafią tworzyć nowe pojęcia i znaczenia, łącząc elementy komunikacji. Nowe badanie na szympansach bonobo wreszcie to potwierdziło.

Tworzenie słownika bonobo

Naukowcy z uniwersytetu w Zurychu oraz Harvarda skrupulatnie przebadali dźwięki wydawane przez bonobo. Wykonali prawdziwie mrówczą pracę, używając metod stosowanych w badaniu ludzkich języków, czyli lingwistyce. Najpierw skatalogowali dźwięki i przypisali im znaczenia.

Była to tytaniczna praca: aby uniknąć pomyłek analizowano ponad 300 czynników, wpływających na kontekst każdej „wypowiedzi” bonobo. Na przykład prosty komunikat „biegnij” może przecież znaczyć zupełnie co innego, gdy widać drapieżnika („uciekamy”), niż gdy zaprasza do zabawy („pobiegajmy”). Analizowano m.in., czy odgłos jest wydawany, gdy szympans odpoczywa, porusza się, pożywia się. Po każdym odgłosie skrupulatnie przyglądano się jego efektom: co robiły inne szympansy. Czy zaczęły coś robić, a może przestały?

Szympansy „mówią” całymi zdaniami

Kolejnym krokiem było odnalezienie i analiza nie pojedynczych dźwięków, ale ich kombinacji. Ich znalezienie nie było trudne – okazało się, że szympansy używają wielu takich kombinacji. Oprócz 7 dźwięków podstawowych małpy znały 19 kombinacji. Dla nich wszystkich naukowcy zbudowali tzw. mapę pojęciową, narzędzie używane w lingwistyce.

Naukowcy zbadali m.in. czy:

  • każdy element kombinacji ma inne znaczenie;
  • znaczenie kombinacji wynika ze znaczenia jej elementów;
  • znaczenie kombinacji jest inne niż znaczenie jej elementów.

„Dzięki naszym metodom określiliśmy, w jaki sposób znaczenie pojedynczych odgłosów i ich kombinacji jest ze sobą powiązane” — mówi prof. Simon Townsend, jeden z autorów badania. Naukowcy odkryli liczne kombinacje odgłosów, których znaczenie było powiązane ze znaczeniem ich pojedynczych części, co jest kluczową cechą kompozycjonalności. Ale to nie wszystko: niektóre kombinacje odgłosów wykazywały uderzające podobieństwo do bardziej złożonych struktur w ludzkich językach ludzkim. Innymi słowy – bonobo bez pudła mogłyby wskazać „złego tancerza”.

Reklama

Źródło: Science

Nasza autorka

Magdalena Rudzka

Dziennikarka „National Geographic Traveler" i „Kaleidoscope". Przez wiele lat również fotoedytorka w agencjach fotograficznych i magazynach. W National-Geographic.pl pisze przede wszystkim o przyrodzie. Lubi podróże po nieoczywistych miejscach, mięso i wino.
Reklama
Reklama
Reklama