Reklama

Spis treści

  1. Mieszkaniec Arizony zmarł na dżumę płucną
  2. Jak dochodzi do zarażenia dżumą?
  3. Gdzie dżuma wciąż występuje i jak się przed nią chronić?

Dżuma to ciężka choroba zakaźna, którą kojarzymy głównie z katastrofalnymi epidemiami z czasów średniowiecza. Jednak w przeciwieństwie do np. ospy prawdziwej, nigdy nie została całkowicie wyeliminowana. Jej przypadki nadal występują w wielu miejscach świata, w tym w krajach rozwiniętych – o czym przypomina najnowszy śmiertelny przypadek z USA.

Mieszkaniec Arizony zmarł na dżumę płucną

Według oficjalnych informacji przekazanych przez stanową służbę zdrowia, mieszkaniec stanu Arizona w USA zmarł na dżumę płucną. To pierwszy odnotowany zgon z powodu tej choroby w regionie od 2007 roku – przekazał Departament Zdrowia i Usług Społecznych Hrabstwa Coconino.

Władze zapewniają, że ryzyko zarażenia pozostaje niskie, lecz ze względu na dobro rodziny zmarłego nie podają szczegółów. Według amerykańskich Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (CDC), w USA rocznie zdarza się średnio siedem przypadków zakażenia dżumą u ludzi.

Dżuma, znana jako „Czarna Śmierć”, w XIV wieku zabiła niemal połowę populacji Europy i była postrachem przez wiele kolejnych stuleci. Ostatnia pandemia tej choroby rozpoczęła się w Chinach na przełomie XIX i XX wieku. Potem, wraz z odkryciem bakterii wywołujących dżumę i upowszechnianiem się antybiotyków, choroba stopniowo wygasała.

Jak dochodzi do zarażenia dżumą?

Występują trzy różne formy tej ciężkiej choroby zakaźnej, wywoływanej przez bakterię Yersinia pestis. Dżuma dymienicza to najczęstsza postać, która przenosi się przez ugryzienie zakażonej pchły. Nieleczona może przejść w postać septyczną lub płucną, obie bardzo groźne i nieleczone prowadzące szybko i prawie zawsze do śmierci.

Zakażenie dżumą może nastąpić także drogą kropelkową, przez kontakt z chorymi osobami lub zwierzętami. Tak było w przypadku poprzedniego zgonu w Arizonie w 2007 roku, gdy ofiara miała kontakt z martwym, zakażonym zwierzęciem.

Gdzie dżuma wciąż występuje i jak się przed nią chronić?

W XX i XXI wieku dżuma nadal pojawia się sporadycznie w niektórych rejonach świata. Najwięcej przypadków odnotowuje się w Afryce, Azji środkowej i obu Amerykach, głównie na obszarach wiejskich o ograniczonym dostępie do opieki zdrowotnej. W Afryce szczególnie narażone są kraje takie jak: Demokratyczna Republika Konga, Madagaskar i Uganda. W USA dżuma pojawia się głównie w południowo-zachodnich stanach, jak Nowy Meksyk, Arizona czy Kolorado.

W Europie choroba zanikła. Ostatnie naturalne ogniska wygasły na początku XX wieku, a od tego czasu przypadki dżumy to jedynie pojedyncze zachorowania „importowane” przez osoby powracające z innych krajów. Australia także jest terytorium wolnym od dżumy.

Choroba nadal stanowi zagrożenie, ale dzięki antybiotykom śmiertelność wśród zarażonych mocno spadła i wynosi 5 proc. w postaci dymieniczej i poniżej 20 proc. w postaciach septycznej i płucnej. Ryzyko epidemii w Europie i krajach rozwiniętych pozostaje bardzo niskie.

Rezerwuarem dżumy pozostają dziś przede wszystkim zwierzęta. Profilaktyka przed zakażeniem to stosowanie repelentów na bazie środka DEET, chroniących przed ugryzieniami pcheł, oraz unikanie kontaktu z martwymi zwierzętami. Poza tym oczywiście unikanie kontaktu z chorymi i miejsc, w których zgłoszono przypadki zakażeń.

Źródło: BBC

Nasza autorka

Magdalena Rudzka

Dziennikarka „National Geographic Traveler" i „Kaleidoscope". Przez wiele lat również fotoedytorka w agencjach fotograficznych i magazynach. W National-Geographic.pl pisze przede wszystkim o przyrodzie. Lubi podróże po nieoczywistych miejscach, mięso i wino.
Reklama
Reklama
Reklama