Reklama

Spis treści:

Reklama
  1. Efekt numer 1: utrata masy ciała i korzyści dla serca
  2. Efekt numer 2: zmiany w jelitach
  3. Efekt numer 3: układ odpornościowy
  4. Zdrowe nawyki

Ze względów zdrowotnych, środowiskowych czy etycznych coraz więcej osób decyduje się na rezygnację z mięsa. Co jednak dzieje się z organizmem, gdy z talerza znikają produkty pochodzenia zwierzęcego?

Najnowsze badania sugerują, że nawet krótkie okresy bez mięsa – tygodnie, dni, a nawet tylko kilka posiłków – mogą wywołać wyraźne zmiany. A są to między innymi utrata wagi, poprawa zdrowia serca oraz subtelne zmiany w jelitach i układzie odpornościowym.

Efekt numer 1: utrata masy ciała i korzyści dla serca

Jednym z najbardziej zauważalnych skutków wyeliminowania mięsa jest utrata masy ciała. Wynika ona nie tylko z usunięcia produktów pochodzenia zwierzęcego – chodzi także o to, co zajmuje ich miejsce.

Gdy zastępujemy wysokokaloryczne mięso i tłuszcze produktami roślinnymi bogatymi w błonnik (warzywami, strączkami, produktami pełnoziarnistymi, owocami) – spożywamy więcej żywności o mniejszej zawartości kalorii – mówi Matthew Landry, dietetyk i naukowiec zajmujący się zdrowiem na Uniwersytecie Kalifornijskim w Irvine.

Pokarmy bogate w błonnik wydłużają też czas uczucia sytości, co ogranicza przejadanie się. Trzymiesięczne badanie przeprowadzone w 2018 r., wykazało że osoby, które przeszły na dietę wegetariańską, tracą średnio około 2 kilogramów wagi.

Kilka innych badań wykazało, że diety wegetariańskie trwające sześć tygodni lub dłużej, prowadzą do obniżenia ciśnienia krwi, co jest kluczowym czynnikiem zmniejszającym ryzyko chorób serca i udaru mózgu. Efekt ten jest prawdopodobnie powiązany z utratą masy ciała i większym spożyciem mikroelementów takich jak potas i magnez, które pomagają obniżyć ciśnienie krwi – mówi Luigi Fontana, ekspert ds. żywienia na Uniwersytecie w Sydney.

Badanie przeprowadzone w zeszłym roku przez Fontanę i jego współpracowników wykazało, że diety wegetariańskie często obniżają również poziom cukru we krwi, zmniejszając ryzyko rozwoju cukrzycy typu 2. Inne badania wykazały spadek poziomu cholesterolu LDL. To tzw. zły cholesterol występujący w mięsie i produktach mlecznych, który przyczynia się do miażdżycy naczyń krwionośnych i zwiększa ryzyko chorób serca oraz udaru mózgu.

Badanie przeprowadzone na 11 parach bliźniąt, przeprowadzone przez Matthew Landry'ego i jego współpracowników z Uniwersytetu Stanforda, wykazało że u osób przestrzegających diety wegańskiej, po czterech tygodniach poziom cholesterolu LDL spadł do optymalnej wartości, czyli poniżej 100 miligramów na decylitr.

Nawet u tych uczestników, którzy mieli zdrowy poziom LDL, spadek był nadal zauważalny.

Efekt numer 2: zmiany w jelitach

Przejście na dietę roślinną może także zmienić gatunkowy skład bakterii żyjących w naszych jelitach. U „świeżych” wegetarian występuje zwykle znaczący wzrost ilości bakterii specjalizujących się w rozkładaniu błonnika i spadek tych zajmujących się białkami zwierzęcymi, wyjaśnia Veronica Witte, neurobiolożka z niemieckiego Instytutu Nauk o Człowieku i Mózgu im. Maxa Plancka oraz Centrum Medycznego Uniwersytetu w Lipsku.

Przeprowadzone w 2014 r. badanie kału osób które przeszły na wegetarianizm, wykazało że skład bakterii jelitowych uległ zmianie już po kilku dniach – mówi Witte.

Wstępne dane z badania bliźniąt na Uniwersytecie Stanforda wykazały, że liczba bakterii Bilophila wadsworthia, która ma zdolność do rozkładania określonych białek zwierzęcych i jest prawdopodobnie czynnikiem prozapalnym, zmniejszyła się u osób, które przeszły na weganizm.

Warto unikać wysoce przetworzonej żywności, również na diecie bezmięsnej
Warto unikać wysoce przetworzonej żywności, również na diecie bezmięsnej /Fot. ovchinnikova_ksenya/Shutterstock

Współautor badania, mikrobiolog Matthew Carter mówi: „Wydaje się, że obecność B. wadsworthia w mikroflorze jelitowej w dużych ilościach może powodować problemy, a jednym ze sposobów pozbycia się tej bakterii jest przejście na dietę wegańską”.

Naukowcy wciąż badają potencjalne korzyści płynące z obecności bakterii fermentujących błonnik oraz szkodliwe działanie bakterii przetwarzających białka zwierzęce. Veronica Witte bada też, czy zmiany w mikrobiocie jelitowej wpływają na mózg i kształtują apetyt. Twierdzi jednak, że ​​potrzebujemy więcej badań, aby naprawdę wykazać, że drobnoustroje mają tu znaczenie.

Efekt numer 3: układ odpornościowy

Naukowcy sugerują, że dieta roślinna może wpływać też na układ odpornościowy. W badaniu z 2024 r. zaobserwowano, że u osób na dwutygodniowej diecie wegańskiej podwyższa się aktywność części układu odpornościowego, biorącej udział w obronie przed wirusami.

Ponadto wspomniane badanie bliźniąt wykazało spadek poziomu cytokin u osób na diecie wegetariańskiej. To białka sygnalizacyjne, koordynujące odpowiedź immunologiczną.

– To było niesamowite, zobaczyć tak uderzające zmiany w układzie odpornościowym już po kilku tygodniach – mówi Matthew Carter.

Jednak długoterminowe konsekwencje stosowania diet roślinnych i wegetariańskich pozostają niejasne. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi napytanie, czy rezygnacja z mięsa jest absolutnie konieczna, by zaistniały te korzystne zmiany.

Badania osób na diecie śródziemnomorskiej – obejmującej dużą ilość warzyw, produktów pełnoziarnistych, fasoli oraz mięsa i ryb do dwóch razy w tygodniu – wykazują podobne korzyści do diety ściśle wegańskiej. – Jeśli raz w tygodniu jesz niewielką ilość mięsa, czy szkodzi to zdrowiu? Odpowiedź brzmi: nie wiemy – stwierdza Luigi Fontana.

Zdrowe nawyki

Chociaż dieta wegańska i wegetariańska skutkuje korzyściami zdrowotnymi, Fontana podkreśla, że ​​zależą one od mądrych wyborów żywieniowych, a nie tylko od rezygnacji z mięsa. Zamiana mięsa na duże ilości przetworzonej żywności, takiej jak wegańskie mrożone dania z makaronu, słodkie przekąski, chipsy lub ultraprzetworzone substytuty mięsa, może być szkodliwa.

– Możesz być wegetarianinem i być tak samo, a nawet bardziej niezdrowym, niż osoba na typowej zachodniej diecie – mówi Fontana. Chociaż w kilkumiesięcznej perspektywie niedobory składników odżywczych nie są dużym problemem dla osób rezygnujących z mięsa, sprawa się komplikuje gdy taka dieta trwa dłużej.

W żywności pochodzenia roślinnego jest mało niektórych kluczowych dla zdrowia składników, takich jak witamina B12, żelazo, cynk, wapń i kwasy tłuszczowe omega-3. Chociaż wiele z nich znajdziemy w różnorodnych produktach roślinnych, takich jak tofu i soczewica.

Landry sugeruje, że weganie powinni rozważyć przyjmowanie suplementów witaminy B12 i witaminy D. Początkującym wegetarianom i weganom Landry zaleca stopniową zmianę diety i eksperymentowanie z nową żywnością i przepisami. – Wykorzystaj to jako świetną okazję, aby naprawdę poznać swoje podniebienie i spróbować smaków z całego świata – mówi.

Źródło: National Geographic

Reklama

Opracowała: Magdalena Rudzka

Reklama
Reklama
Reklama