Nad wodą czas ma szczególną wartość. Wystarczy chwila nieuwagi, by beztroska kąpiel przerodziła się w dramat. Granica między wypoczynkiem a tragedią bywa cienka – i właśnie wtedy na pierwszy plan wychodzą ratownicy. Od ponad 20 lat wspiera ich Plus, tworząc razem z WOPR i MOPR system, w którym technologia i ludzkie doświadczenie działają ramię w ramię. Efekt? Tysiące uratowanych istnień i bezpieczeństwo, na którym dziś polegają miliony plażowiczów i żeglarzy.

Telefon do życia

Historia partnerstwa rozpoczęła się w 2000 roku. To wtedy Plus jako pierwszy operator w Polsce uruchomił dedykowany numer alarmowy – 601 100 100 nad wodą. Dziś to element Zintegrowanego Systemu Ratownictwa, dostępnego na terenie całego kraju i działającego 24 godziny na dobę. Dzięki niemu ratownicy skracają czas dotarcia do poszkodowanego nawet o 20 minut – a w sytuacji, gdy ktoś tonie, liczy się każda sekunda.

Numer, który ratuje życie

System ratunkowy Plusa działa w całej Polsce i obejmuje dwa dedykowane numery alarmowe.

  • 601 100 100 – numer ratunkowy nad wodą, obsługiwany przez służby WOPR i MOPR.

  • 601 100 300 – numer ratunkowy w górach, obsługiwany przez GOPR i TOPR.

Oba funkcjonują w ramach jednego, spójnego systemu ratownictwa, który działa 24/7 i realnie skraca czas reakcji. Statystyki ratowników pokazują, że większość interwencji ratowników w Polsce rozpoczyna się od połączeń na te numery. To właśnie one stały się podstawowym narzędziem, z którego od lat korzystają turyści, żeglarze i plażowicze – często w sytuacjach granicznych.

WOPR_Iwona_team_14
Maciej Jabłoński / F11

Aplikacja, która wie, gdzie jesteś

Kolejnym krokiem było stworzenie aplikacji Ratunek – cyfrowego wsparcia, które działa jednym kliknięciem. Wystarczy nacisnąć przycisk, a telefon automatycznie łączy się z WOPR-em lub MOPR-em, jednocześnie wysyłając precyzyjną lokalizację z dokładnością do trzech metrów oraz dane medyczne użytkownika.

To nie tylko wygoda, ale przede wszystkim skuteczność. Ratownicy nie tracą już cennych minut na ustalanie miejsca zdarzenia – od razu wiedzą, dokąd się kierować i z czym mogą mieć do czynienia. Dla osoby czekającej na pomoc to ogromna różnica: szybciej dociera wsparcie, a każda decyzja podejmowana jest w oparciu o realne dane.

Synergia – technologia i człowiek

Nie ma jednak nowoczesnego ratownictwa bez ludzi. To oni – wyszkoleni, doświadczeni i empatyczni ratownicy wodni – są fundamentem bezpieczeństwa. Ich praca to nie tylko czuwanie na wieżach i szybkie wejście do akcji, ale też umiejętność podejmowania błyskawicznych decyzji pod presją czasu. Technologia stanowi tu nieocenione wsparcie – pozwala skrócić dystans, wskazać dokładne miejsce zdarzenia i zapewnić płynną komunikację. Ale to ludzie nadają jej sens, bo bez ich odwagi i determinacji nawet najdoskonalsze narzędzia byłyby tylko pustą infrastrukturą.

Wspólne działania to nie tylko numer ratunkowy czy aplikacja. To również instalacje ostrzegawcze, systemy monitoringu w kluczowych lokalizacjach turystycznych oraz stałe inwestycje w sprzęt i infrastrukturę. Plus od ponad dwóch dekad pełni rolę Partnera Technologicznego WOPR i MOPR, a CSR w tym wydaniu nie kończy się na deklaracjach – to realne wsparcie, mierzone konkretnymi efektami: tysiącami interwencji i niezliczoną liczbą osób, które mogły bezpiecznie wrócić do domu po wakacjach.

Edukacja ratuje równie skutecznie

Ratownictwo to także prewencja – i tu technologia spotyka się z edukacją. Od lat prowadzone są wspólne kampanie, które nie tylko informują, ale i inspirują do odpowiedzialnych zachowań nad wodą. Akcje edukacyjne obejmują zarówno plaże, gdzie ratownicy rozmawiają z turystami, jak i szkoły, w których młodzi uczą się zasad bezpiecznego pływania. Ważną rolę odgrywają również projekty medialne, które w przystępny sposób przypominają o prostych zasadach bezpieczeństwa.

Świadomość społeczna staje się pierwszą linią obrony – bo nawet najlepsza aplikacja czy system lokalizacji nie zastąpi zdrowego rozsądku. Turysta, który spojrzy na flagę sygnalizującą warunki kąpieli albo posłucha ostrzeżenia ratownika, sam dokłada swoją cegiełkę do wspólnego bezpieczeństwa. To właśnie połączenie edukacji, technologii i ludzkiej uważności sprawia, że lato nad morzem może być radosne i spokojne.

WOPR_Antek_team_9
Maciej Jabłoński / F11

Co dalej? Przyszłość ratownictwa

Partnerstwo Plusa i ratowników wodnych nie zatrzymuje się na teraźniejszości. W planach są dalsze inwestycje w rozwój systemów ratowniczych. Eksperci wskazują, że przyszłość to m.in. wykorzystanie dronów do szybkiej oceny sytuacji na akwenach, sensorów monitorujących pogodę i stan wody w czasie rzeczywistym czy sztucznej inteligencji wspierającej analizę zgłoszeń. To kierunek, w którym ratownictwo stanie się jeszcze bardziej przewidywalne, a pomoc – jeszcze szybsza.

Technologia, która daje spokój

Dla plażowicza rozkładającego ręcznik na piasku, dla rodziny wypływającej na rejs żaglówką czy dla dzieci skaczących z pomostu technologia jest niewidzialna. Włącza się dopiero wtedy, gdy jest naprawdę potrzebna – i wtedy okazuje się bezcenna.

Partnerstwo Plusa z WOPR i MOPR pokazuje, że CSR może mieć realny wymiar. To nie logo na koszulkach, ale cyfrowa infrastruktura i konkretne narzędzia, które każdego dnia chronią życie. Bo technologia w służbie ratowników wodnych to technologia w służbie nas wszystkich.

belka-ng

Materiał promocyjny marki Plus