Reklama

Spis treści

  1. Najostrzejszy obraz komety 3I/ATLAS
  2. Rozmiary i budowa komety
  3. 3I/ATLAS to najszybsza kometa świata

Kometa 3I/ATLAS została odkryta 1 lipca 2025 roku przez system ATLAS (Asteroid Terrestrial-impact Last Alert System) przy Uniwersytecie Hawajskim, gdy była w odległości ok. 670 milionów km. od Słońca. Jej wizyta to kolejny dowód na istnienie nieodkrytej dotąd populacji takich obiektów w Drodze Mlecznej.

Najostrzejszy obraz komety 3I/ATLAS

Teleskop Hubble’a uchwycił najostrzejszy jak dotąd obraz tajemniczej komety 3I/ATLAS – międzygwiezdnego obiektu przemierzającego nasz Układ Słoneczny. Zdjęcie wykonano 21 lipca 2025 roku, gdy kometa znajdowała się 445 milionów kilometrów od Ziemi. Na fotografii widoczna jest charakterystyczna owalna otoczka wokół lodowego jądra komety. To zjawisko występuje, gdy komety zbliżają się do gwiazd – ciepło powoduje sublimację lodu, co prowadzi do emisji gazu i pyłu tworzących z czasem tzw. warkocz.

3I/ATLAS Jest trzecim w historii zaobserwowanym obiektem międzygwiezdnym, który odwiedza nasz Układ Słoneczny, po ʻOumuamua i 2I/Borisov.

Rozmiary i budowa komety

Teleskop Hubble'a umożliwił astronomom dokładniejsze oszacowanie wielkości jądra komety – jego średnica może wynosić maksymalnie 5,6 km, ale równie dobrze może być znacznie mniejsza, ok. 320 metrów. Mimo wysokiej rozdzielczości obrazu, samo jądro nie jest widoczne bezpośrednio – jest zbyt małe i otoczone grubą warstwą lodowego pyłu i gazu. Tempo utraty pyłu sugeruje, że 3I/ATLAS zachowuje się podobnie do znanych komet pochodzących z Układu Słonecznego, mimo że pochodzi z zewnątrz.

3I/ATLAS to najszybsza kometa świata

Prędkość 3I/ATLAS jest niezwykle duża – 209 000 km/h. To najszybciej poruszająca się kometa kiedykolwiek zarejestrowana. I dowód na to, że kometa leci przez przestrzeń międzygwiezdną od miliardów lat. Ta zawrotna prędkość to wynik licznych oddziaływań grawitacyjnych z ciałami niebieskimi w Drodze Mlecznej.

Astronomowie nie są w stanie określić, w jakim układzie gwiezdnym się narodziła. Jak mówi David Jewitt z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles, "to jakby próbować prześledzić tor pocisku, który widzieliśmy tylko przez ułamek sekundy".

Poza Hubble’em, kometę obserwują też inne teleskopy – m.in. James Webb Space Telescope, TESS, Swift i W.M. Keck Observatory. Dane te pomogą ustalić m.in. skład chemiczny komety i jej pochodzenie. Kometa pozostanie widoczna dla teleskopów naziemnych do września 2025 roku, po czym zniknie za Słońcem. Oczekuje się, że ponownie pojawi się na niebie w grudniu.

Źródło: arXiv

Nasza autorka

Magdalena Rudzka

Dziennikarka „National Geographic Traveler" i „Kaleidoscope". Przez wiele lat również fotoedytorka w agencjach fotograficznych i magazynach. W National-Geographic.pl pisze przede wszystkim o przyrodzie. Lubi podróże po nieoczywistych miejscach, mięso i wino.
Reklama
Reklama
Reklama