W tym artykule:

  1. Rakieta Falcon 9 nie może wrócić na Ziemię ani odlecieć w kosmos
  2. Szczątki Falcon 9 dołączą do księżycowych śmieci
  3. Ponad 180 ton śmieci zostawionych przez człowieka na Księżycu
Reklama

Rakieta Falcon 9 została wystrzelona w 2015 roku, przez SpaceX, prywatną firmę kosmiczną Elona Muska. Jej celem było wyniesienie sondy klimatycznej NOAA’s Deep Space Climate Observatory (DSCOVR).

Statek kosmiczny umieścił obserwatorium w odległości 1,5 miliona kilometrów od naszej planety, w punkcie libracyjnym (tzw. punkcie Lagrange’a). Znajduje się on czterokrotnie dalej niż dystans Ziemia-Księżyc i w linii prostej do Słońca. Tam też górny stopień rakiety uległ zniszczeniu. Teraz śmieci kosmiczne po misji SpaceX zmierzają prosto w kierunku Księżyca.

Starlinki nad Polską. Kiedy zobaczymy „kosmiczny pociąg”?

Elon Musk kontynuuje wysyłanie satelitów na orbitę okołoziemską. Starlinki tworzą na nocnym niebie tzw. kosmiczny pociąg.
Starlinki nad Polską. Kiedy zobaczymy „kosmiczny pociąg”?
fot. Getty Images

Rakieta Falcon 9 nie może wrócić na Ziemię ani odlecieć w kosmos

24 stycznia naukowcy poinformowali, że górny fragment rakiety Falcon 9 znajduje się w kursie kolizyjnym z naszym naturalnym satelitą. Uderzy w niego już 4 marca.

Wiadomość ta jest o tyle zaskakująca, że firma miliardera Elona Muska zazwyczaj dąży do tego, żeby ponownie wykorzystywać elementy rakiety Falcon 9. W tym celu wysyłają je z powrotem do ziemskiej atmosfery.

Tym razem jednak statek kosmiczny znalazł się w zbyt dużej odległości od planety. Brakowało mu paliwa, żeby wrócić na Ziemię. Meteorolog Eric Berger na łamach czasopisma "Ars Technica" napisał też, że „rakiecie brakowało energii, żeby uciec przed grawitacją układu Ziemia-Księżyc". Dlatego od siedmiu lat znajduje się na „chaotycznej orbicie”.

„Kosmiczna anemia”, na którą cierpią astronauci, jest dużo bardziej szkodliwa niż przypuszczaliśmy

Najnowsze badania pokazują, że w kosmosie organizm astronautów dużo szybciej niszczy czerwone krwinki. Długotrwały pobyt w warunkach mikrograwitacji może być bardzo niebezpieczny.
Astronauta
fot. Getty Images

Szczątki Falcon 9 dołączą do księżycowych śmieci

Falcon 9 rozbije się najprawdopodobniej na stronie Księżyca, która będzie niewidoczna z naszej planety. Na ok. 4,93 stopnia szerokości geograficznej północnej i 233,20 stopnia długości geograficznej wschodniej. - Podejrzewamy, że ta kalkulacja może być niedokładna. Błąd wynosi maksymalnie 1-2 stopnie - mówi Bill Gray, szef firmy Project Pluto, która tworzy oprogramowanie śledzące obiekty bliskie Ziemi - planetoidy czy komety.

Statek kosmiczny, który waży ok. 4 ton, uderzy w powierzchnię Księżyca z prędkością ponad 9 tys. km/godz. Odkąd pierwszy człowiek stanął na Księżycu, ludzkość zostawiła tam już ponad 180 ton śmieci.

555,55-karatowy czarny diament trafi na aukcję. Ma pochodzić z kosmosu

Jak czarny diament trafił na Ziemię? Naukowcy mają wytłumaczenie.
555,55-karatowy czarny diament trafi na aukcję. Ma pochodzić z kosmosu
fot. Getty Images

Ponad 180 ton śmieci zostawionych przez człowieka na Księżycu

Warto przypomnieć, że to nie pierwszy raz, kiedy górny stopień rakiety uderzy w Księżyc. Już w trakcie misji Apollo w latach 1967-1973 fragmenty rakiet Saturn V uderzyły w powierzchnię Księżyca.

Z kolei w 2009 roku rakieta, która wystrzeliła Lunar Reconnaissance Orbiter, celowo uderzyła w krater na południowym biegunie Srebrnego Globu. To zderzenie spowodowało wyrzucenie dużych ilości lodu wodnego.

Bill Gray twierdzi, że Falcon 9 może dostarczyć nam nowych, ciekawych danych, dotyczących geologii naturalnego satelity Ziemi. Właśnie dlatego warto wiedzieć dokładnie, gdzie uderzy rakieta, aby następnie zbadać to miejsce.

Falcon 9 to rodzaj dwustopniowych rakiet nośnych, które zostały zaprojektowane i wyprodukowane przez amerykańską firmę SpaceX, która należy do miliardera Elona Muska. Ich głównym celem jest wynoszenie ładunków na orbitę, misji bezzałogowych i załogowych do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).

Reklama

Źródło: Space.com

Reklama
Reklama
Reklama