Egipskie zboże w Pompejach. Naukowcy ujawniają, co jedzono przed wybuchem Wezuwiusza
Najnowsze odkrycia naukowców dowodzą, że mieszkańcy Pompejów sprowadzali żywność z najdalszych zakątków imperium rzymskiego. Dotyczyło to zboża, soczewicy czy daktyli. Ustalenia rzucają nowe światło na życie codzienne starożytnego miasta.

Pompeje to miasto symbol. Zmiecione z ziemi w 79 roku n.e. przez katastrofalny wybuch pobliskiego Wezuwiusza, jest celem wykopalisk archeologicznych już od kilku stuleci. Nowe analizy to dowód na to, że wielu ciekawych odkryć można dokonać w laboratoriach, analizując zebrane w terenie próbki.
Izotopy zdradzają dietę pompejańską
Międzynarodowy zespół badaczy opublikował właśnie na łamach „Scientific Reports” wyniki analiz ponad 100 próbek organicznych. Były to pozostałości po dawnej żywności. Celem było poznanie dawnych praktyk związanych z uprawą roślin i hodowlą.
W ostatnich latach bardzo pomocne są dla archeologów badania izotopów zawartych w substancjach organicznych. To rewolucja na miarę nowatorskiej kiedyś metody radiowęglowej. Dzięki temu eksperci są w stanie stwierdzić w przypadku roślin, w jaki sposób je uprawiano i skąd pochodzą. Podobne informacje można „wycisnąć” ze szczątków kostnych.
– Badania trwają nawet po zakończeniu wykopalisk. Jak pokazują te prace, dokładna analiza materiałów ujawnionych nawet dawno temu, dzięki zastosowaniu nowych technik i metod analitycznych, otwiera nowe horyzonty, które wcześniej były nie do wyobrażenia – podkreślił Gabriel Zuchtriegel, dyrektor Parku Archeologicznego w Pompejach.
Niewiele stanowisk archeologicznych nadal dostarcza tak ogromnej ilości i różnorodności pozostałości organicznych, jak Pompeje. Dlatego był to dla badaczy świetne pole dla ich prac.
Pompeje: wielkie i zależne
W czasach świetności Pompeje zamieszkiwało kilkanaście tysięcy osób. Taka masa ludzi wymagała sporych zasobów. Nowe badania izotopowe potwierdzają, że wiele z produktów sprowadzano z odległych rejonów, by zaspokoić potrzeby mieszkańców miasta.
Taki obraz znany był wcześniej ze starożytnych źródeł pisanych. Teraz archeolodzy uzyskali niemal namacalne potwierdzenie.
Soczewica i zboża – towary z importu
Badacze odkryli, że w Pompejach stosowano różnorodne techniki uprawy zbóż i roślin strączkowych. Na przykład, bób był konsekwentnie dobrze nawadniany, podczas gdy soczewica rosła w warunkach ubogich do umiarkowanych pod względem nawodnienia. To sugeruje, że niektóre rośliny, takie jak bób, mogły być uprawiane lokalnie, a inne, jak soczewica, być importowana – sugerują badacze.

Wygląda na to, że również zboże było sprowadzane. Wskazuje na to duża zmienność izotopowa w analizowanych próbkach. Ta duża zmienność wskazuje na to, że zboża te były uprawiane w różnych warunkach środowiskowych, klimatycznych i przy różnej dostępności wody. Może to również sugerować zróżnicowane techniki nawożenia.
Ze źródeł pisanych wiemy, że spichlerzem starożytnego Rzymu był Egipt, więc zapewne stamtąd pochodzi duża część używanego przez pompejańczyków zboża. Teraz mamy dowód na to w postaci analiz fizykochemicznych. Zboża stanowiły znaczną część rzymskiej diety, szacowaną nawet na do 70% całkowitej kaloryczności dziennego posiłku. Z mąki pieczono placki przypominające chleb, ale ziarna były też elementem potrawek.
Kozy niczym sarny
Z analiz kości wynika, że świnie miały bardzo zróżnicowaną dietę. To sugeruje, że mogły być karmione resztkami ze stołów, produktami ubocznymi przetwórstwa żywności, a także wypasane na bagnistych terenach bogatych w korzenie i owady.
Również dieta bydła była różna. Nie wszystkie krowy były chowane tak samo. Być może jedne pasły się swobodnie, a inne dostawały dodatkowe pożywienie.
Ciekawe informacje pozyskano na temat kóz. Ich dieta była podobna do diety... sarny. Wygląda więc na to, że były puszczane samopas, stąd ich dieta była zbliżona do dzikich zwierząt.
To tylko część wyników, które rzucają światło na dietę ludzi z Pompejów. – Ilość danych, które potencjalnie możnaby uzyskać dzięki takim analizom, jest nie do przecenienia, ponieważ zależy ona od obecnego postępu technologicznego i metodologicznego. Zdecydowanie zainwestujemy dalsze środki w badania szczątków ludzkich i materiałów organicznych z Pompejów, które wciąż skrywają wiele tajemnic – zapowiedział szef Parku Archeologicznego.
Źródło: Scientific Reports
Nasz autor
Szymon Zdziebłowski
Dziennikarz naukowy i podróżniczy, z wykształcenia archeolog śródziemnomorski. Przez wiele lat był związany z Serwisem Nauka w Polsce PAP. Opublikował m.in. dwa przewodniki turystyczne po Egipcie, a ostatnio – popularnonaukową książkę „Wielka Piramida. Tajemnice cudu starożytności” o największej egipskiej piramidzie. Miłośnik niewielkich, lokalnych muzeów. Uwielbia długie trasy rowerowe, szczególnie te prowadzące wzdłuż rzek. Lubi poznawać nieznane zakamarki Niemiec, zarówno na dwóch kółkach, jak i w czasie górskiego trekkingu.

