Archeolodzy odkryli w Jordanii nietypowe centrum kultowe. Jest 1000 lat starsze od piramid
Około 5500 lat temu ludzie przybywali w to miejsce, aby brać udział w ceremoniach i pogrzebach. Odbywały się one nie tylko wśród megalitów, ale też w zagadkowych kamiennych budowlach na szczycie wzgórza. Poznajcie zagadki, które odkryli właśnie archeolodzy w Murayghat w Jordanii.

Megality, czyli konstrukcje przede wszystkim o przeznaczeniu grobowym, powstawały w różnych częściach świata i w różnych okresach. Do tych najbardziej znanych należy Stonehenge w Wielkiej Brytanii, czy Göbeklitepe w Turcji.
Teraz naukowcy donoszą o nowych badaniach na stanowisku archeologicznym Murayghat w Jordanii. Odkryto tam dziesiątki zagadkowych konstrukcji kamiennych. Część z nich znana była już sto lat temu, ale dzięki nowemu projektowi udało się odpowiedzieć na pytanie, jaka była ich funkcja.
Jakie budowle udało się odkryć?
Badaczka z Uniwersytetu Kopenhaskiego, prof. Susanne Kerner, podsumowała właśnie szeroko zakrojone badania stanowiska Murayghat. Opublikowała je na łamach czasopisma „Levant”. Udało jej się znaleźć następujące konstrukcje:
- Pola dolmenów, czyli megalitycznych grobowców. Zarejestrowano pozostałości ponad 95 dolmenów, które otaczają centralne wzniesienie. Są to budowle składające się z dwóch kamieni przykrytych blokiem, który na nich spoczywa.
- Pojedyncze stojące kamienie – megality; najwyższy ma 2,4 m wysokości.
- Zarysy budowli wzniesionych na planie owalu, podkowy lub prostokąta o średnicy nawet 18 m.
Co się tutaj działo?
– Zamiast dużych osad z mniejszymi kaplicami założonymi w okresie chalkolitu, nasze wykopaliska w Murayghat z wczesnej epoki brązu ukazują skupiska dolmenów (kamiennych grobowców), stojących kamieni i dużych budowli megalitycznych. Wskazują one na to, że miały tam miejsca rytualne zgromadzenia i pochówki – opowiada kierowniczka projektu prof. Susanne Kerner.
To stanowisko archeologiczne rozwinęło się po upadku kultury chalkolitycznej (ok. 4500–3500 p.n.e.), okresu znanego z bogatych tradycji symbolicznych, miedzianych artefaktów i małych świątyń kultowych.

Naukowcy uważają, że zmiany klimatyczne i niepokoje społeczne mogły doprowadzić do upadku kultury, w odpowiedzi na co grupy z wczesnej epoki brązu zaczęły tworzyć „nowe formy ekspresji rytualnej”.
Centrum kultowe czy coś więcej?
Archeolodzy udokumentowali w Murayghat ponad 95 pozostałości dolmenów, a centralny szczyt stanowiska zawiera kamienne fundamenty lub wygrodzenia. Również podłoże skalne jest wyrównane i obrobione.
Według prof. Kerner Murayghat służyło jako „centrum kultowe” oraz miejsce, gdzie ludzie spotykali się, aby radzić sobie z poważnym kryzysem społecznym w tamtych czasach. Co prawda pełniło funkcję cmentarza, ale to tutaj miały spotykać się grupy zyjące w okolicy i dyskutować o swoich problemach i nawiązywać współpracę. Znalezione fragmenty po dużych naczyniach ceramicznych sugerują, że w Murayghat odbywały się wspólne uczty, które – zdaniem archeologów – pomagały cementować więzi społeczne między różnymi grupami.
– Wierzymy, że Murayghat daje nam fascynujący wgląd w to, jak wczesne społeczeństwa radziły sobie z destabilizacją, budując monumenty, redefiniując role społeczne i tworząc nowe formy wspólnoty – podsumowuje badaczka.
Źródło: Levant
Nasz autor
Szymon Zdziebłowski
Dziennikarz naukowy i podróżniczy, z wykształcenia archeolog śródziemnomorski. Przez wiele lat był związany z Serwisem Nauka w Polsce PAP. Opublikował m.in. dwa przewodniki turystyczne po Egipcie, a ostatnio – popularnonaukową książkę „Wielka Piramida. Tajemnice cudu starożytności” o największej egipskiej piramidzie. Miłośnik niewielkich, lokalnych muzeów. Uwielbia długie trasy rowerowe, szczególnie te prowadzące wzdłuż rzek. Lubi poznawać nieznane zakamarki Niemiec, zarówno na dwóch kółkach, jak i w czasie górskiego trekkingu.

