Archeolodzy odkryli kurhan w kształcie skorpiona. Tutaj czczono boga deszczu
Archeolodzy poszukiwali w Meksyku pradziejowych kanałów nawadniających, a natknęli się na spory kurhan. Ale jego kształt jest zaskakujący. Z lotu ptaka przywodzi na myśl skorpiona. Takie odkrycia należą do rzadkości.

To odkrycie pochodzi z centralnej części doliny Tehuacán w Meksyku. Jest to unikatowa budowla, ponieważ tego typu konstrukcje są bardzo rzadkie w Mezoameryce, w przeciwieństwie do Ameryki Północnej.
Co wiemy o zagadkowym kurhanie?
Kopiec ma imponujące wymiary: około 62,5 metra długości i 22,1 metra szerokości w najszerszym miejscu (w rejonie „szczypiec”). Badania terenowe, choć ograniczone do oględzin powierzchniowych, dostarczyły przekonujących dowodów na to, że kopiec jest dziełem rąk ludzkich, a nie przypadkowym skupiskiem kamieni. Pod warstwą kamieni – odłamków trawertynu – znajduje się ziemny nasyp, a wokół niego natrafiono nawet na kawałki kamienia uformowane w kształt stylizowanych szczypiec.
Archeolodzy natknęli się wokół niego na liczne fragmenty naczyń ceramicznych, w tym ceremonialnych importowanych z innych rejonów. Na ich podstawie kurhan wydatowano na późny okres klasyczny i postklasyczny, czyli około 600–1100 n.e.
Skorpion – kluczowa postać religii Mezoameryki
Skorpion odgrywał kluczową rolę w religii ludów Mezoameryki. Uznawany było za bóstwo niebios (Tlāhuizcalpantēcuhtli) m.in. w wierzeniach Azteków. Symbolizował również planetę Wenus. A ta była ważnym elementem kosmologii ludów mezoamerykańskich.
W złożonej mitologii tego rejonu świata skorpion był również powiązany z dwoma innymi ważnymi bóstwami: Tlalocem, bogiem deszczu i wody, oraz Quetzalcoatlem (Upierzonym Wężem), bóstwem opiekuńczym.

Wokół kurhanu rozciągają się liczne pozostałości po dawnym systemie irygacyjnym. Dlatego powstał tutaj kurhan w kształcie bóstwa Skorpiona ściśle związanego z wodą. Zapewne w tej „świątyni” modlono się o deszcz, by uprawy się udały.
Obserwatorium astronomiczne w kształcie skorpiona
Ciało skorpiona i jego szczypce zorientowane są na północny wschód. Archeolodzy przypuszczają, że takie usytuowanie nie było przypadkowe. Kopiec mógł pełnić funkcję obserwatorium astronomicznego zorientowanego na ważne daty w kalendarzu lokalnych społeczności.
Ludność ta była silnie uzależniona od intensywnego rolnictwa opartego na irygacji w półsuchym klimacie. Dlatego precyzyjne określenie pory deszczowej i siewu było kluczowe. Orientacja kopca mogła służyć do wyznaczania przesileń letniego i zimowego.
Obserwator stojący w miejscu, które badacze nazwali „żądłem” (na końcu ogona), mógł zobaczyć wschód słońca w dniu przesilenia letniego (które sygnalizowało początek pory deszczowej) nad czubkiem północnego „szczypca”. Czy taka była jedna z funkcji kopca? Być może. Nie ulega jednak wątpliwości, że wokół niego gromadziło się sporo ludzi, o czym świadczą liczne zabytki związane ze sferą wierzeń. Wygląda na to, że było to centrum ceremonialne ważne dla całej społeczności.
Źródło: Antiquity
Nasz autor
Szymon Zdziebłowski
Dziennikarz naukowy i podróżniczy, z wykształcenia archeolog śródziemnomorski. Przez wiele lat był związany z Serwisem Nauka w Polsce PAP. Opublikował m.in. dwa przewodniki turystyczne po Egipcie, a ostatnio – popularnonaukową książkę „Wielka Piramida. Tajemnice cudu starożytności” o największej egipskiej piramidzie. Miłośnik niewielkich, lokalnych muzeów. Uwielbia długie trasy rowerowe, szczególnie te prowadzące wzdłuż rzek. Lubi poznawać nieznane zakamarki Niemiec, zarówno na dwóch kółkach, jak i w czasie górskiego trekkingu.

