W ukraińskiej gipsowej jaskini Werteba, która znajduje się w obwodzie tarnopolskim, badacze odnaleźli pięć kobiecych figurek. Archeolodzy ustalili, że mają one ponad 5000 lat i należały do kultury Cucuteni-Trypole. Badania z 2014 roku wykazały, że stanowisko archeologiczne Talianki (obwód czerkaski) było w epoce miedzi największą osadą neolitycznej Europy.

Jaskinię odkryto już w XIX wieku

Odkrycia dokonali w marcu 2023 roku archeolodzy z Muzeum Regionalnego w Borszczowie. Badania odbywały się, pomimo że kraj od 24 lutego 2022 roku zmaga się z rosyjską inwazją. Najnowszymi wykopaliskami kierował Mykhailo Sokhatskyi, badacz kultury Cucuteni-Trypole i dyrektor muzeum.

Archeolodzy odnaleźli w sumie pięć glinianych figurek, które zostały ukryte w nieznanym wcześniej otworze w ścianie jaskini. Werteba została odkryta przypadkiem w 1822 roku. W XIX wieku odkryto pierwsze ślady pradawnej kultury, która kształtowała się na terenach dzisiejszej Ukrainy.

Jaskinia składa się z wielu wąskich i rozgałęzionych korytarzy, które mogą mieć nawet 8 km długości. W przeszłości odnaleziono tu ponad 1000 ozdobnych naczyń ceramicznych oraz pozostałości neolitycznych artefaktów. Badacze znaleźli również narzędzia krzemienne, a także inne gliniane figurki, które przedstawiały ludzkie postacie.

Figurki wykorzystywano podczas tajemniczych rytuałów

Wiele przedmiotów ukryto w trudno dostępnych miejscach jaskini. Naukowcy twierdzą, że artefakty były zbierane w jaskini przez ponad 1000 lat i pochodziły z okresu od 3870 do 2710 r. p.n.e. Już w przeszłości pojawiały się teorie, że Werteba była miejscem kultu i tajemniczych rytuałów.

Jaskinia straciła na znaczeniu ok. 2500 r. p.n.e. Ma to związek prawdopodobnie z upadkiem lokalnych populacji rolniczych.

Figurki odnalezione w tym roku zostały przez archeologów określone jako totemy. Prawdopodobnie używano ich podczas świętych rytuałów. Ukraińscy badacze twierdzą, że artefakty mogły być składane w jaskini, aby prosić o bezpieczeństwo i ochronę bogów. Otwór, w którym umieszczono posążki, został dodatkowo zabezpieczony specjalną pieczęcią, którą wykonano z kłów dzika.

Badacze przyznają, że nie spotkali się wcześniej z taką praktyką w Europie. W miejscach związanych z kulturą Cucuteni-Trypole odnajdywano wprawdzie szczątki dzików, ale były to niezwykle rzadkie znaleziska. Kły dzika najczęściej odkopywano w grobowcach. Podczas rytuałów używano kości zwierząt udomowionych, takich jak psy, owce, kozy lub krowy.

Ludzie z kultury Cucuteni-Trypole zakładali olbrzymie osady

Kultura Cucuteni-Trypole zwana jest również kulturą ceramiki malowanej. Badania wykazały, że największe osady w dzisiejszej Ukrainie mogły być zamieszkiwane nawet przez 30 tys. mieszkańców. Dowody archeologiczne wskazują, że siedliska złożone były z prostokątnych i długich budynków z glinianymi ścianami. Budynki wsparto na masywnych słupach. Wśród budynków identyfikowano warsztaty. Oznacza to, że społeczności te zajmowały się rzemiosłem.

Kultura ta dominowała na dużym obszarze Europy Wschodniej w okresie późnego neolitu i epoki miedzi, w latach 6000–2750 p.n.e. Ludzie z kultury Cucuteni-Trypole trudnili się również rolnictwem, a także hodowlą zwierząt. Co ciekawe, ich osady zazwyczaj istniały zaledwie 60–80 lat. Po tym czasie były palone, co prawdopodobnie było elementem ich kultury. Do tej pory nie wyjaśniono jednak, co oznaczał ten zwyczaj. Właśnie dlatego nowe odkrycia mogą rzucić nowe światło na tajemnice kultury ceramiki malowanej.

Źródło: Arkeonews.