Kim jest Victoria Evans, która przepłynęła Atlantyk w rekordowym czasie? 

Victoria Evans z zawodu jest brytyjską prawniczką specjalizującą się w branży sportowej, pracowała wcześniej m.in. dla UEFA i Red Bulla. Jednak sport jako aktywność fizyczna pojawił się nieco później. Nie stanowiło to jednak przeszkody, by podjęła wyzwanie, jakim było przepłynięcie Atlantyku. 11 lutego 2022 r. wyruszyła z Teneryfy na Barbados, pokonując dystans 4740 kilometrów w 40 dni, 21 godzin i 1 minutę. Według organizacji Ocean Rowing Society aż 163 razy podejmowano próbę przepłynięcia tej trasy, w tym 30 razy samotnie.

Pomimo ekstremalnych warunków pogodowych i wielu niebezpieczeństw – między innymi rekinów – Victorii Evans udało się pobić poprzedni rekord o 8 dni. Choć cała wyprawa zakończyła się happy endem, nie brakowało kryzysowych momentów. Brytyjka bardzo tęskniła za domem, ale wiedziała, że powinna być skoncentrowana na głównym celu, jakim jest pobicie rekordu.

Jak sama przyznaje, najbardziej obawiała się czyszczenia spodu łodzi, ponieważ wymagało to od niej samodzielnego wejście do wody głębokości 5 km. Musiała to robić przynajmniej raz w tygodniu. Na podkładzie miała ze sobą tratwę ratunkową i specjalny spadochron, które mogła wykorzystywać, gdy warunki były niesprzyjające i ciągnęły łódkę w złym kierunku. Miała również sprzęt bezpieczeństwa, czyli elektroniczny sygnalizator do wezwania pomocy oraz zestaw medyczny.

Zanim przepłynęła Atlantyk, zdobywała szczyty 

Victoria przygotowywała się do wyprawy prawie 4 lata. Przede wszystkim pod kątem fizycznym, ale również w ramach treningu mentalnego, dlatego korzystała z pomocy coacha sportowego. Pracowała też z firmą Firstbeat, która pomagała jej w monitorowaniu rytmu snu i określenia rytmu dobowego, czyli ile potrzebuje czasy na odpoczynek i regenerację oraz kiedy jest najlepszy czas na sen. Finalnie podczas ostatnich przygotowań musiała zrezygnować z pracy, by w pełni poświęcić się treningom.

Jej przygoda ze sportem rozpoczęła się niedawno. Jako nastolatka walczyła z depresją i zaburzeniami odżywiania. Unikała jakiejkolwiek aktywności. W wieku 27 lat przez przypadek odkryła swoją pasję do sportu podczas przeprowadzki do Szwajcarii. Dołączyła tam do grupy aktywnych sportowo kobiet. Weekendy zaczęła spędzać w górach, na bieganiu, wspinaczce czy jeżdżąc na rowerze. Tam po raz pierwszy dostrzegła wpływ aktywności nie tylko na jej kondycję fizyczną – stała się silniejsza i bardziej pewna siebie.

Pierwszym jej większym wyzwaniem było zdobycie Mont Blanc, Kilimandżaro i Gran Paradiso w ciągu 5 tygodni, a później przebiegnięcie półmaratonu. Jeszcze do 2019 roku nie pływała łodzią wiosłową, aż do momentu, gdy po powrocie do Anglii spotkała kolegę, który miał zamiar wziąć udział w Talisker Whiskey Atlantic Challenge, oceanicznym wyścigu wioślarski z Wysp Kanaryjskich na Indie Zachodnie. To wzbudziło jej ogromne zainteresowanie i stało się nowym celem do realizacji. Wcześniej nigdy nie wyobrażała sobie, że podejmie się wyzwania na taką skalę.

Przepłynęła Atlantyk, by wesprzeć kobiety w sporcie

Victoria wiedziała, że aktywności sportowe zmieniły wiele w jej życiu. Zdawała sobie sprawę, że wyzwanie przepłynięcia Atlantyku powinna połączyć ze wsparciem organizacji charytatywnej. W ramach jej projektu Sea Change Sport wspomogła zbiórką brytyjską organizację Women In Sport, której misją jest umożliwienie każdej dziewczynce i kobiecie dostępu do aktywności sportowych oraz zmiany postrzegania ich roli w sporcie. Victoria opowiedziała o swoim celu wyprawy dla National-Geographic.pl.

Chciałam, aby wyzwanie było na tyle duże, aby przyczyniło się do dyskusji na temat potrzeby większej równości płci w sporcie. Sport przyczynił się do pozytywnych zmian w moim życiu, dlatego stał się moją pasję, oprócz pracy jako prawniczki sportowej. Moim celem było zwrócenie uwagi na aktualne problemy, dawanie przykładu innym kobietom i zbiórka dla Women In Sport, organizacji charytatywnej, która przyczynia się do dużych zmian w sporcie. Zarówno w swoich osobistych, jak i zawodowych doświadczeniach była świadkiem wielu barier w sporcie, jakie istnieją dla kobiet, jak muszą walczyć o zmianę przepisów i kształtować politykę, która zwiększy ich aktywność i zapewni większe możliwości – przyznaje. 

Kobiety są statystycznie mniej aktywne niż mężczyźni, ale na to składa się wiele czynników społeczno-ekonomicznych i kulturowych. Twierdzi, że aby to zmienić, działania powinny być podejmowane na poziomie branży sportowej, wspierania zmian w polityce i parytetach, by kobiety też mogły kształtować przyszłość sportu. Marki sportowe poprzez swoje kampanie powinny też mocniej inspirować, przekazywać wiedzę oraz promować rolę dziewczynek i kobiet – dodaje. 

Na pytanie dotyczące, czy planuje dalsze projekty odpowiada: Co do kolejnych projektów nie jestem pewna. Potrzebuję trochę czasu na regenerację po 4 latach przygotowań do tej wyprawy, ale zawsze będę miała silne poczucie przygody, więc jestem otwarta na przyszłe wyprawy. Na razie skupiam się na pracy nad kampanią, którą tworzę na rzecz kobiet w sporcie. Chcę wykorzystać moje wykształcenie prawnicze, aby pomóc w wprowadzaniu zmian w polityce w tej dziedzinie. Ostatnio pracowałam z organizacją Ironman nad nowymi zmianami w regulacjach udziału dla kobiet.

Artykuły, które mogą cię zainteresować: